logo-web9
Kultura

Mieczysław Nowak: Nie wystarczy wziąć aparat i pstryknąć

Wywiad z Mieczysławem Nowakiem – przewodniczącym jury konkursu fotograficznego Wiosna i Sport organizowanego przez Myślenicką Grupę Fotograficzną MGFoto


 

Jak oceni Pan poziom nadesłanych prac?

Poziomy nadesłanych prac były zróżnicowane. W kategorii „wiosennej” byliśmy troszkę zawiedzeni tak ilością, jak i jakością zdjęć. Tłumaczyliśmy sobie, że być może przyczyną była niesprzyjająca tegoroczna wiosenna aura, ale to chyba nie jest dostateczne usprawiedliwienie. Natomiast w kategorii „sport” zdjęcia stały na wysokim poziomie. Autorzy wykazali się znajomością tematu i podeszli do fotografii z profesjonalizmem.

Jak skomentuje Pan wasz wybór? Dlaczego akurat te zdjęcie w kategorii Sport i Wiosna?

W kategorii „wiosny” praktycznie wszyscy członkowie jury wskazali na trzy zdjęcia pani Barbary Łapy, która pokazała wiosnę w Myślenicach w nawiązaniu do zniszczeń na Zarabiu. Wielka woda też jest elementem natury. I to była praktycznie jednogłośna decyzja. Nie przyznanie drugiej nagrody, a dopiero wyróżnień mówi o dużym zróżnicowaniu zdjęć w tej kategorii…

 

Podobną, jednogłośną decyzją jury przyznało pierwsze miejsce w kategorii Sportu. Wszystkie zdjęcia Filipa Matejczyka były bardzo wysoko ocenione. Cechuje je duża dynamika, jak i znajomość tej dyscypliny sportu.  Jednocześnie wysoko oceniliśmy prace pozostałych nagrodzonych uczestników.

Jeden z komentarzy pod zapowiedzią imprezy mówi, że miały być oceniane zdjęcia pojedyncze, natomiast w kategorii sport nagrodę otrzymał autor za zbiór fotografii. Skąd taka decyzja?

Regulamin konkursu nie mówi, że mają być oceniane pojedyncze zdjęcia. Jeśli kilka zdjęć jednego autora są wysoko oceniane, to jury przyznaje nagrodę za całokształt lub za kilka zdjęć. Jest to praktykowane praktycznie w każdym konkursie fotograficznym. Chyba, że w regulaminie jasno się określi, że oceniane będą pojedyncze zdjęcia. Poza tym wiąże się to z problemem przyznawania nagród. Na przykład jeśli jeden autor otrzymałby za swoje zdjęcia  pięć najwyższych ocen, zebrałby wszystkie nagrody. Jaki wtedy byłby oddźwięk co do decyzji jury? My, jako Stowarzyszenie chcemy propagować fotografię, zachęcać do jej uprawiania, do udziałów w tego typu konkursach. Uważam, że nagradzanie wielu autorów spełnia nasze cele.

Długo zastanawialiście się nad wyborem?

Jeśli chodzi o wybór zdjęć w tej kategorii, jury było praktycznie jednogłośne. Tu nie było rozbieżności w ocenie.

Co takiego jest w tym zdjęciu? Dlaczego tak silnie przemawia?

Trzeba mówić o kilu zdjęciach Filipa. Jak wcześniej wspomniałem jego zdjęcia cechuje duża dynamika. Widać, że do każdego zdjęcia podszedł z pełnym profesjonalizmem, zarówno od strony technicznej, jak i znajomością tematu. Sam robię zdjęcia sportowe i wiem, że nie polega to na przystanięciu obok areny zmagań sportowych i pstryknięciu zdjęcia. Oglądając prace Filipa  w  downhillu i motocrossie, widzimy umiejętność w ustawieniu odpowiednich parametrów w aparacie aby uzyskać zamierzone dynamiczne efekty. Widać, że fotografujący zna zasady tej dyscypliny sportu. Musiał reagować z odpowiednim wyprzedzeniem przy naciskaniu spustu migawki.

Filip Matejczyk "Poprzez las"

Świetne jest również „zamrożenie” narciarza podczas wykonywania skoku. Choć ja osobiście mam zastrzeżenia do kadru.

Filip Matejczyk "Uroki Zimy"

Jakie tendencje można było zauważyć w nadesłanych fotografiach? W którą stronę podążają fotografowie w tej edycji konkursu?


Można mówić o dwóch tendencjach. Pierwsza, to duże zainteresowanie sportem przez młodych ludzi. Zdobywcy dwóch pierwszych nagród to uczniowie gimnazjum i szkoły średniej, a pozostali również są młodymi ludźmi. Zainteresowanie sportem i umiejętność uchwycenia ciekawych ujęć przez obiektyw aparatu świadczy o ich dużym zaangażowaniu w poznawaniu sportu i fotografii. A efekty są obiecujące.

Natomiast w fotografowaniu wiosny – niestety, trudno mówić o postępach. Porównuję to do poprzednich edycji konkursowych (zima oraz jesień) gdzie fotografujący wykazali się większą inwencją twórczą i postrzegania pór roku w Myślenicach, czy też najbliższych okolicach.

Obserwowałem wielokrotnie ludzi spacerujących po okolicy z aparatami fotograficznymi. Niewielu patrzy na przyrodę, otoczenie, a tym bardziej na skojarzenie tego z Myślenicami. Przeważnie zdjęcia robi się komuś na jakimś ładnym tle.

Która fotografie/autorzy wg. Pana zasługują na wyróżnienie i dlaczego?

Powtórzę tu nazwisko Filipa Matejczyka. Mnie urzekły jego dwie fotografie: „Dynamika”  i „Poprzez las”. Każde z tych zdjęć jest moim zdaniem doskonałe. A szczegółowo opisałem to wcześniej.

Filip Matejczyk "Dynamika"

Również wysoko oceniam zdjęcia Marcina Kaciuby: „DH” oraz „Zjazd”. Może nie są tak dynamiczne jak zdjęcia Filipa, ale są świetnie skadrowane i bardzo plastyczne.

Marcin Kociuba "DH"

Bardzo mnie urzekło zdjęcie Piotra Jagniewskiego „Za późno”. Tu widać świetną reporterkę -  refleks fotografującego jak i ujęcie. Sam moment uchwycenia piłki wpadającej do siatki a będącej jeszcze w powietrzu oraz minę śledzącego ją bramkarza jest dla mnie rewelacyjny.

Piotr Jagniewski "Za późno"

Takiego zdjęcia nie powstydziliby się najlepsi fotografowie sportowi. Ja osobiście uważam to zdjęcie za perełką w naszym konkursie.

Wydaje się oczywiste, że w przypadku robienia zdjęć plenerowych autor ma czas, może w nieskończoność poprawiać i planować ujęcie, a jak to się ma w zdjęciach sportowych? Jakie kryteria decydowały w ich wyborze?

To oczywiste, że zdjęcia plenerowe można powtarzać, poprawiać kadr, ale nie jest to jednoznaczne, że jest łatwiejsze w wykonaniu niż zdjęcia sportowe. I chyba takie myślenie autorów tematu wiosennego nieco zmyliło. Natura potrafi pięknie się pokazać, wyeksponować swoje barwy i kształty, ale nie wystarczy tylko wziąć aparat i pstryknąć. Trzeba jeszcze coś z niej „wyciągnąć”, wyeksponować. Przyznam, że mi bardzo brakowało zdjęć tak powiązanych. I właściwie tylko w zdjęciach Pani Barbary Łapy oprócz zielonych listków, czy kwiatów można było zauważyć coś więcej.

Jeśli chodzi o zdjęcia sportowe, to nie tylko ruch, dynamika, to również trud samotnego treningu, grymasu wysiłku na twarzy, czy łez po porażce. Dobre zdjęcie sportowe to umiejętność uchwycenia chwili, znajomości danej dyscypliny a nawet znajomość jej psychologii czy filozofii. I stąd moja ocena zdjęcia Piora Jagniewskiego.

Pierwsze miejsce w kat. Myślenice i okolice w wiosennej szacie zostało przyznane za całokształt prac i próbę odnalezienia tegorocznej wiosny. To jednak udaną czy próbę? Jak wypadły zmagania z tym tematem? Nie okazał się zbyt trudny?

Sądzę, że to była udana próba. Te trzy zdjęcia, o których wcześniej wspomniałem mówią o pewnej dojrzałości fotografującej. Niestety dla pozostałych autorów ten tema okazał się trudny. W fotografii z przyrodą też trzeba się zmagać z jej kaprysami i jej filozofią. W dzisiejszym zagonionym świecie brakuje nam obcowania z naturą, a to odbija się na jej postrzeganiu, a tym bardziej w zamknięciu w kadrze.

Barbara Łapa "Wiosna w ogrodzie"

Ale jury postanowiło nie przyznać drugiego miejsca, dlaczego?

Moim zdaniem, a podzielali i je również pozostali członkowie Jury,  zdjęcia wyróżnione i pozostałe w kategorii wiosny były wykonane poprawnie, ładne, ale nie zachwycały. Stąd taka decyzja

Trudniej było wybrać zdjęcie z kategorii Wiosna, czy Sport?

Jeśli chodzi o zwycięzców w obu kategoriach, to nie.  Choć poziom zdjęć w sporcie był bardziej wyrównany.

Jury było jednogłośne?

W ogólnych ocenach i decyzji co do podziału nagród  jury było jednogłośne, W ocenach poszczególnych zdjęć były różnice zdań.  Ale spieraliśmy się merytoryczne i rzeczowo. Rozstaliśmy się w zgodzie.

Czy zostały odrzucone jakieś prace?

Tak. Jury odrzuciło 2 prace z tematu „Myślenice i okolice w wiosennej szacie”  Były to zdjęcia wykonane w Tatrach. Uznaliśmy, że to „dalsze” okolice. Mogą być zastrzeżenia co do zdjęć, np. kwiatów, na których nie da się zauważyć, że to okolice Myślenic.  Przyjęliśmy zasadę wiarygodności wobec autorów nadesłanych prac.

Jakie błędy najczęściej popełniali autorzy?

Tu praktycznie trzeba by dyskutować przy każdy zdjęciu, bo nie da się generalizować błędów popełnianych prze autorów zdjęć.

Co mógłby Pan im poradzić?

Nie ma jednoznacznej rady. Dobra fotografia wymaga znajomości tematu, który chce się wykonywać, umiejętności posługiwania się sprzętem fotograficznym, a nie tylko posługiwać się ustawieniami automatycznymi, podglądnie innych autorów zdjęć, przeglądanie forów fotograficznych i dyskusyjnych o fotografii oraz robinie wielu, wielu  zdjęć i przyglądaniu się im. Być może pośród setki zdjęć zjawi się jakieś jedno wartościowe.

Tak na marginesie przypomnę, że świetny polski fotograf Tomasz Gudzowaty w 1999 roku zdobył nagrodę na Międzynarodowym konkursie fotografii prasowej World Press Photo za zdjęcie „Pierwsza lekcja zabijania”. Podczas jednego z wywiadów powiedział, że to jedno zdjęcie wybrał spośród 30 tysięcy, jakie wykonał podczas trzymiesięcznego pleneru w Afryce.

To chyba wystarczy za komentarz.

Kiedy kolejna edycja konkursu MG Foto? Jakie kategorie? Może reportaż? Portret? Co Pan o tym myśli?

Jeszcze trwa wystawa pokonkursowa i  przy okazji zapraszam zainteresowanych do oglądania zdjęć na wystawie, którą można oglądać do końca sierpnia w Muzeum „Dom Grecki” przy ulicy Sobieskiego.  Planujemy jeszcze prezentacje zdjęć w innych miejscach, o czym na pewno poinformujemy.  

Co do następnej edycji konkursu fotograficznego organizowanego przez MGFOTO – to już dziś mogę zapewnić, że będzie. Mamy kilka pomysłów jeśli chodzi o tematykę. Już dziś zapraszam do udziału. Mam nadzieję, że dzięki sponsorom znów uda się nam wręczyć cenne nagrody.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!