Brzączowice: Strażacy ratowali łabędzia, który utknął na zamarzniętym jeziorze
- 10 stycznia 2020

Strażacy próbowali uratować łabędzia, który utknął na zamarzniętym jeziorze. Kiedy dotarli do ptaka, okazało się, że ten już nie żyje
Strażacy odebrali zgłoszenie o przymarzniętym ptaku na tafli jeziora w Brzączowicach. Kiedy strażacy znaleźli się na miejscu, na tafli rzeczywiście widoczny był ptak. Rota ratowników ubrana w skafandry suche i zabezpieczona kamizelkami ratowniczymi za pomocą sań lodowych przemierzyła 50 metrów w kierunku ptaka pozostającego na cienkiej tafli.
Po dotarciu do zwierzęcia okazało się, że łabędź nie żyje. Strażacy wyciągnęli go na brzeg i przekazali przedstawicielowi PGW Wody Polskie. Działania prowadzili strażacy JRG Myślenice, OSP Dobczyce.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Dwa zatępy strażaków to jest 12 osób ryzykowało swoje zdrowie dla ścierwa jakiegoś ptaka?? Śmiech na sali, bo pewnie jakis ekolożek zadzwonił że biedny ptaszek leży w jeziorze. Jeszcze niech zaczną kaczki ratować bo sie biedne utopią albo przemarzną.
Przecież nie wiedzieli że jest padły ! Między innymi zadzwonił myśliwy o mocno prawych poglądach ,co nie idzie w sprzeczności z wrażliwością na krzywde .NO NIE !
A kiedy jezioro zdążyło zamarznac jak zimy nie ma ?
A musiało całe zamarznąć?