Znamy stawki za śmieci w gminie Siepraw
- 27 stycznia 2020
W miniony czwartek radni uchwalili nowe stawki za odbiór śmieci, jakie będą obowiązywały od drugiego kwartału 2020 roku w tej gminie. Zmieniono też sposób ich naliczania, co znajdzie odzwierciedlenie w comiesięcznych wydatkach
Do tej pory opłaty były zróżnicowane - im więcej osób zamieszkiwało daną nieruchomość, tym korzystniejsze były dla nich ceny. Przykładowo, jedna osoba płaciła 12 zł przy segregowaniu odpadów, a gdy w gospodarstwie było 5 osób, opłata opiewała na kwotę 41 złotych. Przy oddawaniu odpadów zmieszanych, było to 21 zł od jednoosobowego gospodarstwa, a np. 5-osobowa rodzina płaciła 69 złotych. Teraz stawka będzie mnożona razy tyle osób, ile jest w danym domostwie.
Kwota 21 złotych od 1 osoby miesięcznie obowiązuje dla tych, którzy segregują odpady. Tym samym 5-osobowa rodzina zapłaci 105 złotych miesięcznie. Ci mieszkańcy, którzy oddają zmieszane odpady, zapłacą 42 zł od osoby na miesiąc; czyli 5-osobowa rodzina zapłaci 210 złotych.
Jest też zniżka, w wyniku której zwolniono właściciela nieruchomości kompostującego bioodpady z części opłaty za gospodarowanie odpadami w wysokości 5 zł na miesiąc. Powstał także nowy wzór deklaracji uwzględniający zmianę metody i stawki opłaty za gospodarowanie odpadami, a także zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz inne zmiany w prawie.
Jak czytamy na stronie gminy Siepraw, pierwsza zaproponowana kwota za 1 osobę wynosiła 23 złote, ale radny Piotr Nowak zaproponował, aby ją obniżyć do 21 złotych. Pozostali przystali na to. Jak wynika z obliczeń urzędników, gmina ze swojego budżetu dopłaci ok. 408 tys. złotych.
Nie ma to jak rodzina wielodzietna. Z jednej strony 500+ aby m.in zwiększyć przyrost naturalny.. z drugiej zwiększenie opłat za to że w domu mieszka 4...5...6..lub nie daj Boże więcej osób.
Ciekawe jak to jest, że niby Radni mają głos w naszym imieniu, a żaden nie postulował o to, żeby utrzymać taką tendencję, jak poprzednio, czyli: im więcej osób w gospodarstwie tym mniejsza opłata. W końcu przecież normalna rodzina składa się zazwyczaj z 2 osób dorosłych i kilkoro dzieci.
Nie ma szans, żeby dzieci produkowały tyle samo śmieci co osoba dorosła. Tym bardziej, że najwięcej śmieci powstaje z opakowań po żywności, którą najczęściej spożywa się wspólnie (mleko w plastikowej butelce, masło w popularnym "złotku" lub "sreberku", serki topione, serek biały w opakowaniu foliowym, serek w foremce z pcv, etc......
Rozumiem, że w związku z tym teraz władze w PL będą forsować obniżki cen żywności pakowanej w materiały "śmieciotwórcze" ? Do dzisiaj nie mogę ogarnąć tego, że kiedyś przecież mleko było w szkle a nie PCV i było dobrze. Ale jak widać na śmieciach teraz można "kokosy" robić, tylko pytanie czy z jakimkolwiek pożytkiem dla środowiska ?
[quote=Pablo] Ale jak widać na śmieciach teraz można "kokosy" robić, tylko pytanie czy z jakimkolwiek pożytkiem dla środowiska ? [/quote]
Przed śmieciami nie uciekniemy, zwłaszcza plastiko pochodnymi. Też żałuję, że system ze szklanymi butelkami z mlekiem zostal wyparty przez opakowania jednorazowe, podobnie z petami po wodach mineralnych - te dwie kategorie + plastikowe reklamówki przynoszą być może najwięcej odpadów.
To wszystko idzie recyklingować, to jedyna sensowna droga, inaczej te nowo kumulowane ilości wcześniej czy później nas zasypią. Ale dochodowość to jedno, a skuteczność rozwiązań i samo zarządzanie to drugie. Ta góra śmiecia nad Myślenicami szału niestety nie robi i mam wrażenie, że cały zysk tego przedsiębiorstwa bierze się z opłat za śmieci, czyli mieszkaniec płaci 100% za wywóz + składowanie. Jaki procent tych śmieci takie nasze ZUO sprzedaje na odzysk? Wzrost obrotów surowcem powinien generować proporcjonalną obniżkę cen wywozu śmieci --- to jest właśnie sens całego pomysłu, mniej zaśmiecamy + zyskujemy w portfelach.
radni od dawna nie reprezentuja nas tylko swoje interesy lub ugrupowan w ktorych sie zakotwiczyli dzieki czemu pobieraja diety
Śmieci drożeję wszędzie zatem to nic dziwnego że i Siepraw dostał podwyżkę !