logo-web9
Koronawirus

Lasy otwarte dla spacerowiczów, ale leśnicy ostrzegają: „Jest w nich sucho i łatwo tam o pożar”

Od wprowadzenia ogólnopolskiego zakazu wstępu do lasów minęły ponad dwa tygodnie. Z dniem 20 kwietnia znowu możemy po nich spacerować, ale leśnicy zwracają uwagę na nowy problem.

„Jest sucho! Wybierając się na łono natury, pamiętajcie o dużym zagrożeniu pożarowym” – przestrzegają

Ogólnopolski zakaz wchodzenia do lasów został ogłoszony 3 kwietnia. Wcześniej Nadleśnictwo Myślenice lokalnie wprowadziło zakaz wstępu do lasów, aby po kilku dniach go odwołać. Dzisiaj na stronie opiekunów lasów znajdujących się w naszym sąsiedztwie czytamy, że „od poniedziałku 20 kwietnia znów można swobodnie odwiedzać lasy, także te znajdujące się w zarządzie Lasów Państwowych. W lesie nie ma obowiązku używania maseczki lub zakrywania ust i nosa w inny sposób”.

Na parkingu w maseczce, w lesie już bez

Leśnicy powołując się na rozporządzenie z 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii  informują, że obowiązujący wcześniej zakaz dotyczy „obiektów leśnej infrastruktury turystycznej, takich jak wiaty, miejsca biwakowe, leśne siłownie, place zabaw, wieże lub tarasy widokowe itp. – z nich nadal nie wolno korzystać”.

Wyłączone z użytkowania obiekty mają zostać odpowiednio oznaczone przez leśników taśmą. Otwarte i dostępne będę natomiast leśne parkingi i miejsca postojowe. Co ciekawe, maseczkę nosimy tylko w tych miejscach, natomiast wchodząc do lasu możemy ją zdjąć.

„Pamiętajmy, że nadal obowiązują ogólne zalecenia i ograniczenia dotyczące przemieszczania się w czasie epidemii koronawirusa, także w lesie. Powinniśmy zachowywać odpowiednie odstępy od innych osób, unikać grupowania się” – w komunikatach prasowych przypomina minister środowiska Michał Woś, który rekomendował rządowi zniesienie zakazu korzystania z lasów.

Jak nie COVID-19 to susza

Zanim zdecydujemy się na wyprawę leśnymi ścieżkami, warto sprawdzić komunikaty dotyczące zagrożenia pożarowego. Jak się okazuje z powodu suszy, wzrasta prawdopodobieństwo pożaru w lesie, zwłaszcza kiedy zostawiamy tam śmieci, a zwłaszcza szkło lub niedopałki papierosów.

Jak informują leśnicy od początku 2020 r. do 17 kwietnia w całej Polsce wybuchło blisko 2247 pożarów lasów, z czego niemal 557 w Lasach Państwowych (tylko w pierwszej połowie kwietnia było ich, odpowiednio, 1588 i 357). W marcu i kwietniu pożarów lasów było więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, który też stał pod znakiem suszy.

Obecnie w żadnym z 430 nadleśnictw LP nie ma okresowego zakazu wstępu do lasu ze względu na duże zagrożenie pożarowe. Sam fakt, że dane nadleśnictwo znajduje się w prognozowanej strefie „czerwonej”, nie przesądza o konieczności wprowadzenia takiego zakazu. Zgodnie z art. 26 ust. 3 ustawy o lasach, o tym samodzielnie decyduje nadleśniczy, najlepiej znający lokalne warunki.

Nie wykluczają zamknięcia

Leśniczy powinien wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu z powodu zagrożenia pożarowego, gdy w danej okolicy wilgotność ściółki mierzona o godz. 9.00 rano przez pięć kolejnych dni wynosi mniej niż 10 proc. W praktyce są to rzadkie sytuacje ze względu na zmieniające się dynamicznie warunki pogodowe.

Mimo to przy obecnej suszy nie można tego wykluczyć. „Dlatego dla własnego bezpieczeństwa sprawdzajcie aktualizowane codziennie rano i po południu mapy prognozowanego zagrożenia pożarowego w lasach oraz ewentualnych okresowych zakazów wstępu do lasu” – przestrzega Nadleśnictwo Myślenice.

Znajdziecie je na stronie Lasów Państwowych oraz na stronie Banku Danych o Lasach i w mobilnej aplikacji mBDL.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!