Koronawirus

Koronawirus nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem wykryty w żłobku. Czeka nas druga fala?

W ostatnim tygodniu resort zdrowia informuje o rekordowej liczbie potwierdzonych przypadków koronawirusa.
Wirusolodzy i ministerstwo zdrowia zapowiadają drugą falę zachorowań. "Jesień będzie przełomowa" - mówią.
Tymczasem u dwóch opiekunek żłobka Ekoludek w Myślenicach wykryto COVID-19

W ostatnich dniach ogólnopolskie media informują o rosnącej liczbie potwierdzonych przypadków koronawirusa. Przez ostatni tydzień (od wtorku do poniedziałku) ministerstwo zdrowia przekazało informację łącznie o 3019 przypadkach zakażenia. We wtorek informowało o 399 zakażeniach, w środę o 380, w czwartek było ich 418, w piątek 458, w sobotę rekordowe 584, w niedzielę 443, a w poniedziałek 337.

Dzisiaj rano resort zdrowia przekazał informację o 502 przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce i 6 zgonach. Najwięcej przypadków odnotowano na Śląsku (161) i w Małopolsce (91).

Myślenice: Koronawirus w żłobku

W powiecie myślenickim liczba zachorowań wzrosła do 181, a w ostatnich dniach koronawirusa potwierdzono u dwóch opiekunek żłobka Ekoludek w Myślenicach.

Jak informuje dyrekcja placówki; cały personel przeszedł testy, u dwóch nauczycielek potwierdzono zakażenie, ale wirus nie przeniósł się na pracowników innych oddziałów. Dzieci również zostały skierowane na wymazy, które mają być pobrane w czwartek.

Żłobek został zamknięty na tydzień, a w budynku oprócz dezynfekcji przeprowadzono ozonowanie. - Być może od przyszłego poniedziałku żłobek znów zacznie działać – Dziennikowi Polskiemu powiedział Waldemar Kopp, dyrektor jednostki.

Na kwarantannę skierowano 63 osoby, wśród nich są dzieci - łącznie 18 maluchów. Aktualnie w powiecie myślenickim na COVID-19 chorych jest 20 osób.

Czeka nas druga fala?

Wirusolodzy wypowiadający się na temat gwałtownie rosnących statystyk podkreślają, że to konsekwencja luzowania kolejnych obostrzeń.

Przypomnijmy; W kraju stan epidemii ogłoszono 20 marca. Wprowadzono zakaz zgromadzeń, a ograniczenia dotyczyły także obrzędów religijnych, zakładów pracy oraz komunikacji miejskiej.

Od 20 kwietnia rozpoczęło się powolne odmrażanie kraju, luzowanie obostrzeń, a premier Mateusz Morawiecki zapowiadał „powrót do nowej normalności” .

Następnie stopniowo, ale w ścisłym reżimie sanitarnym otwierane były galerie handlowe, hotele i miejsca noclegowe oraz muzea, boiska, żłobki i przedszkola. Od połowy maja do listy dołączyły zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, zwiększono limit osób w transporcie publicznym, wznowiona została działalność kin plenerowych (w tym samochodowych), ośrodków kultury, basenów, siłownie, kluby fitness itp.

Od 30 maja w przestrzeni otwartej obowiązkowe jest zachowanie dystansu, ale bez konieczności zakrywania ust i nosa. Natomiast od 25 lipca wymagany dystans społeczny został skrócony z dwóch metrów do półtora. 

W sklepach, w urzędach, w punktach gastronomicznych nie obowiązują limity osób w zależności od powierzchni lokalu, ale trzeba zakrywać usta i nos. Maseczki trzeba też zakładać w komunikacji miejskiej.

Jesteśmy przed drugą falą. Jesienią na pewno przybędzie nam zachorowań, pojawi się także epidemia grypy - wiceminister zdrowia Waldemar Kraska

W poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia zebrał się zespół ekspertów, który planował przygotowania Polski do ewentualnej drugiej fali koronawirusa.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska: Jesteśmy przed drugą falą. Jesienią na pewno przybędzie nam zachorowań, pojawi się także epidemia grypy. Nie wierzę jednak w prognozy, według których liczba zachorowań pod koniec sierpnia może dochodzić nawet do 800 dziennie. Jesień może być momentem przełomowym, jeśli chodzi o koronawirusa. – powiedział  w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Jednocześnie zapewnił, że do drugiej fali Polska będzie zdecydowanie lepiej przygotowana.

Łącznie w Polsce od początku pandemii potwierdzono zakażenie u 43 904 osób, spośród których 1682 zmarły. Wyzdrowiało 33 tys. 43 pacjentów. W szpitalach z powodu koronawirusa przebywa 1655 osób, pod respiratorem jest 61 chorych – dzisiaj poinformowało Ministerstwo Zdrowia.

Powiązane tematy

Komentarze (62)

  • mirek@ 28 lip 2020

    a czemu tu sie dziwic? najpierw premier mmowi ze wirus w odwrocie i ze trzeba isc na glosowanie https://www.youtube.com/watch?v=k4UBt4I9HLs&feature=youtu.be potem wakacje plus bonusy i inne zachety do tworzenia skupisk to ludzie jada a tu prosze 500 zachorowan dziennie i nikt sobie z tego nic nie robi a jak bylo po 50-60 zachorowan to siedzielismy pozamykani w domach

    31 10 Odpowiedz
  • 28 lip 2020

    Wystarczy ze przestaniemy robić testy bedzie koniec koronawirusa. ile jest testów robionych a ile tak naprawdę jest zarażonych to dwie różne liczby, myslę ze duuuuzo wiecej ludzi w polsce to przeszlo niż pokazują statystyki. A druga fala nas nie dotyczy, bo pierwsza sie jeszcze nie skończyła.

    28 3 Odpowiedz
  • 28 lip 2020

    Tak to wygląda Wybory miały się odbyć i wirusa wtedy nie było Wszystko było bezpieczne więc wszyscy co wyciągają swoje leniwe ręce po darmowe pieniądze poszli i wybrali A teraz wspaniały rząd zaczyna straszyć kolejnymi falami wirusa ale myślę że duża większość będzie miała głęboko w d...... kolejne zakazy i nakazy

    28 9 Odpowiedz
  • 28 lip 2020

    No nie tak dużo zabrakło żeby po wyborach pis znikł jak kamfora ale lenie i żebraki się zmobilizowały i zaglosowaly na dej dej dej bo mi sie robić nie chce

    22 11 Odpowiedz
  • 28 lip 2020

    Napisał ciemniok głosujący na platformę :D

    27 24 Odpowiedz