Protest przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji. Tłum skandujący na myślenickim Rynku nie przebierał w słowach
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji odbył się w ciemności. Tłum mieszkańców kilkukrotnie okrążył myślenicki Rynek nie przebierając w słowach skierowanych do polityków
artykuł aktualizowany
Przypomnijmy; w czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie dopuszczalności przerwania ciąży ze względów embriopatologicznych. Trybunał stwierdził, że aborcja ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – jest niezgodna z Konstytucją. Przepis wejdzie w życie zaraz po opublikowaniu w „Dzienniku ustaw”, czyli w ciągu najbliższych kilku dni.
Od czwartku w całym kraju ludzie wychodzą na ulice, aby manifestować swoje niezadowolenie. Dzisiaj demonstracje odbyły się m.in. w Warszawie, Łodzi czy Poznaniu, a wieczorem w Krakowie, Katowicach, Białymstoku, Wrocławiu i… Myślenicach.
Protest w naszym mieście przebiegał w ciemności, bowiem latarnie na przechodzącym remont Rynku nie świecą po zmroku. Tłum ludzi zebrał się pod drzwiami prowadzącymi do kamienicy, w której znajduje się biuro posła Władysława Kurowskiego (PiS), reprezentującego w Sejmie "ziemię myślenicką". Pod drzwiami zapalono znicze, a na nich protestujący przyklejali kartki zawierające takie hasła jak „Mamy dosyć”, „Wojna! Aborcja rządu”, „PiS OFF”, „Polskie piekło”, „Wybór! Nie zakaz!”, „Nie dam się!”.
Kilka minut po godz. 20 zebrani na Rynku ruszyli wokół jego płyty skandując m.in. „J… PiS! ”, "moja sprawa, moje ciało”, „mamy dość”. W rękach trzymali transparenty zawierające takie hasła jak "wolność wyboru", "nie dla terroru, tak dla wyboru!", "Myślę, czuję, decyduję".
Protestujący zapowiadają, że będą się spotykać w tym miejscu również w kolejnych dniach. Jak mówią „widzimy się tutaj jutro o 20, będziemy przychodzić do skutku!”.
Niedziela, 25 października
Podobnie jak wczoraj protestujący spotkali się pod banerem posła na Sejm Władysława Kurowskiego w Rynku. Na drzwiach prowadzących do jego biura zawisły nowe kartki z hasłami takimi jak "wybór nie zakaz", "w takiej Polsce dziecka nie urodzę", "zmuszanie kogoś do kontynuacji ciąży, porodu i rodzicielstwa nie ma w sobie nic z ochrony życia", "piekło kobiet", "moje ciało, moja sprawa", "PiS OFF".
Demonstrujących na myślenickim Rynku było mniej niż pierwszego dnia, za to nie brakowało mundurowych. Radiowozy stały na Placu Kilińskiego, przy Rondzie w Śródmieściu, przy wejściu do Rynku od strony ul. Reja i Sobieskiego. Protestujący dwukrotnie okrążyli Rynek skandując m.in. takie hasła jak "Myślę, czuję, protestuję". Uczestnicy protestów zapowiadają kolejne spotkania w następnych dniach.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.