logo-web9
Sułkowice

Zwrócił im uwagę, że zniszczyli znak. Ciężko pobity trafił do szpitala

Kiedy 38-latek wieczorową porą wracał do domu mijał zniszczony znaki. Chwilę później usłyszał dwóch mężczyzn, którzy rozmawiali o tym jak go niszczyli. Zareagował. Chwilę później brutalnie pobity trafił do szpitala

Kiedy 38-letni mieszkaniec Sułkowic późnym wieczorem wracał z treningu do domu zauważył uszkodzony znak drogowy przy ul. 1-go Maja. Przechodząc przez park usłyszał dwóch mężczyzn, którzy rozmawiali o tym, że wcześniej niszczyli znaki.

Postanowił zwrócić im uwagę. Zapytał w czym przeszkadzał im znak i zasugerował, że poinformuje policję. To wystarczyło. Jeden z mężczyzn podbiegł do ogrodzenia, przeskoczył je i spryskał go po twarzy gazem. Po chwili wywiązała się szarpanina i wspólnie z kolegami zadając ciosy pięściami, powalili na ziemię swoją ofiarę, a jeden z agresorów zaczął kopać leżącego na ziemi, oszołomionego gazem pieprzowym 38 – latka. Kiedy ofiara nie miała już siły aby się bronić napastnicy odpuścili i uciekli.

Pobity mężczyzna po kilkunastu minutach doszedł do siebie i wrócił do domu. Domownicy zadzwonili po pogotowie, które przetransportowało go do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach i zasinieniach. Medycy o zajściu poinformowali myślenicką Policję. 

- Działania podjęte przez myślenickich kryminalnych zakończyły się sukcesem. Na pozyskanych nagraniach z różnych monitoringów na terenie Sułkowic widać, jak podejrzani wyrywają znak. Na ich nieszczęście w ręce policjantów trafił też film jak atakują 38 – latka. Kluczem do schwytania sprawców okazała się przeszłość kryminalna jednego z nich. Policjant z wydziału kryminalnego kilka lat wcześniej miał z nim do czynienia i rozpoznał go na nagraniach. To 23 – latek z gminy Pcim, który kopał leżącego i który wyróżnił się największą brutalnością. Już cztery lata temu karany był za pobicie. Pozostali napastnicy to mieszkańcy gminy Sułkowice w wieku 19 i 23 lata. Był z nimi jeszcze jeden mężczyzna, 21- letni mieszkaniec Sułkowic, który starał się, jednak bezskutecznie powstrzymać agresję swoich kolegów – wyjaśnia Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Cała trójka została zatrzymana i doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Myślenicach. Mężczyźni przyznali się do przedstawionych im zarzutów - za udział w pobiciu grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Odpowiedzą również za dewastację znaków drogowych. Myślenicka prokuratura zastosowała wobec nich dozór oraz poręczenie majątkowe. Zdarzenie miało miejsce 9 października, a informacja na ten temat trafiła do nas od policji dzisiaj, tj. 2 listopada. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!