Myślenice, Wadowice. Kradli katalizatory z samochodów. Wpadli przez kontrolę drogową
Kontrola drogowa zakończyła się dla 26-latka z gminy Myślenice ciągiem wpadek. Po tym jak policjanci znaleźli przy nim narkotyki, okazało się, że w domu miał skład wyciętych katalizatorów samochodowych i felg. Ostatecznie zatrzymano 3 osoby
Podczas kontroli drogowej u 26-letniego kierowcy policjanci znaleźli amfetaminę, co poskutkowało natychmiastowym zatrzymaniem mężczyzny. Jak się okazało, to był zaledwie początek zmartwień nie tylko mieszkańca gminy Myślenice, ale również jego kolegów.
Policjanci ustalili, że 26-latek kilkukrotnie tankował na stacjach benzynowych i tłumacząc kasjerkom, że nie ma portfela, odjeżdżał nie płacąc. Jego obietnice, że wkrótce odda należne pieniądze były bez pokrycia.
- Jednak przede wszystkim mężczyzna podejrzewany był o kradzieże katalizatorów na terenie m.in. powiatu myślenickiego i wadowickiego. Potwierdziło to przeszukanie jego posesji. Myśleniccy kryminalni natrafili tam na wycięte katalizatory oraz koła z felgami aluminiowymi skradzione z jednego z komisów samochodowych w Głogoczowie. W pomieszczeniach należących do 26-latka znajdowały się również narzędzia do wycinania katalizatorów – informuje Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Jak wyjaśnił podejrzany, na pomysł kradzieży katalizatorów, skuszony łatwym zarobkiem, wpadł wspólnie z 21-letnim kolegą z powiatu wadowickiego, w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu jeździli samochodem głównie po Myślenicach i Wadowicach, typując odpowiednie modele aut. W pewnym momencie dołączył do nich trzeci mężczyzna, 32-latek.
Według ustaleń złodzieje wycinali katalizatory, a następnie sprzedawali je w Krakowie. Nie wszystkie próby były dla nich udane. Zdarzało się, że ktoś ich spłoszył, lub nie byli w stanie poradzić sobie z wycięciem.
W lutym 2021 roku złodzieje postanowili poszerzyć zakres działania. Postanowili włamać się do domku letniskowego w powiecie wadowickim. Tam ukradli kosiarkę i piłę, które sprzedali w lombardzie. Następnie 26-latek powrócił do kradzieży katalizatorów, działając samodzielnie lub ze starszym kolegą. Policjanci wciąż pracują nad sprawą kradzieży ustalając liczbę pokrzywdzonych i skalą działania przestępców.
- Do tej pory, w wyniku działań Wydziału Kryminalnego trzech mężczyzn usłyszało zarzuty. 26-latek z Myślenic usłyszał zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem i oszustwa. Odpowie również za posiadanie narkotyków.. Jego wspólnicy również wkrótce staną przed obliczem sądu. 21-latek z powiatu wadowickiego odpowie za kradzieże katalizatorów, włamanie oraz posiadanie narkotyków. Najstarszy z szajki – 32-latek, również z powiatu wadowickiego usłyszał zarzuty kradzieży katalizatorów oraz sprzedawania środków odurzających. Wobec dwóch pierwszych sąd zastosował tymczasowe aresztowanie, zaś wobec najstarszego z grupy dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje Dawid Wietrzyk.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.