logo-web9
Alarmujecie

Problem crossów wciąż aktualny. „Nagrałam przejazd po prywatnym terenie”

„No i się zaczęło, znów to samo!” - na redakcyjną skrzynkę pisze jedna z mieszkanek, która wysyła film z przejazdu crossowców. Ci nadal rozjeżdżają prywatne posesje, poruszając się dzikim szlakiem łączącym Tarnówkę z ulicą Dąbrowskiego

Zagadnienie rozjeżdżania prywatnych terenów, hałasu, niszczenia szlaków i bezradności służb w stosunku do "crossowców" poruszających się w tej części miasta, to główny temat aktualnego wydania papierowego magazynu MiastoInfo.

To problem, z którym mieszkańcy, turyści, leśnicy, policjanci i samorządowcy zmagają się od lat. Niejednokrotnie siadano przy jednym stole, aby znaleźć rozwiązanie. Jak dotąd bezskutecznie. Jedni wjeżdżają, hałasują, niszczą szlaki, pola i zakłócają ciszę w lasach, inni wpadają w furię, że zniszczone pole, że w miejscu działki jest teraz droga, a spacer w lesie lub wypoczynek w jego pobliżu w sezonie letnim, staje się niemożliwy.

Fani jazdy przełajowej nie widzą w tym nic złego, a swoje postępowanie tłumaczą miłością do motosportu i brakiem torów, a reszcie społeczeństwa na usta cisną się najgorsze ze znanych im słów – pisaliśmy w artykule 'Dorwać „crossowca”! A może oddać mu las?' 

Naprawdę gorąco robi się w przypadku, gdy crossy i quady niszczą prywatną własność, możliwości przeciwdziałania nie ma zbyt wiele, a większość służb rozkłada ręce. Problem rozbija się o trudności w egzekwowaniu prawa, zbyt małą liczbę policjantów, leśników, sprzętu lub dziury w przepisach. Jak temu zapobiegać i czy jesteśmy w stanie skutecznie ograniczyć rozjeżdżanie lasów i prywatnych terenów?

Debatę na ten temat jeszcze przed sezonem letnim wznowił Jan Bylica (PiS) - radny powiatowy z Myślenic. Zwracał uwagę na problem z jakim borykają się mieszkańcy działek przecinających żółty szlak turystyczny, stanowiący przedłużenie ul. Dąbrowskiego w kierunku kompleksu leśnego „Dalin” w Myślenicach. W dodatku użytkownicy quadów i crossów „wyjeździli” nowy „dziki szlak”. Ten prowadzi od drogi dojazdowej przy osiedlu Tarnówka, w odległości ok. 100 m od stacji benzynowej.

Jeden z przejazdów w tej okolicy nagrała nasza czytelniczka, przesyłając film na redakcja@miasto-info.pl. W krótkim ujęciu najpierw słyszymy nadjeżdżające motocykle, a następnie widzimy przejazd dwóch crossowców.

„Miejsce po którym przejeżdżają to posesje prywatne. Nie ma tu prawnie przebiegającej drogi, to pola łączące się z ul. Dąbrowskiego” – pisze pani Monika. Nagranie pochodzi z niedzieli 20 czerwca.

Weź udział w sondażu!

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!