Tragedia w Wiśniowej. Zmarła 69-latka. Nożem mogła dźgnąć ją wnuczka. Policja ustala szczegóły
- 25 września 2021
Wczoraj pod numer 112 zadzwonił mężczyzna z Wiśniowej informując służby o rannej kobiecie, swojej sąsiadce. „Kobieta miała jedną ranę kłutą, zadaną prawdopodobnie nożem” – informuje rzecznik wojewódzkiej policji. Ta ustala szczegóły
artykuł aktualizowany
Jako pierwszy taką informację podał polsatnews.pl . Jak donosi portal; do tragedii miało dojść w piątek w Wiśniowej. Według doniesień portalu; 14-latka mogła dźgnąć nożem swoją babcię. 69-latka zmarła.
„Kobieta miała jedną ranę kłutą, zadaną prawdopodobnie nożem. Ustalamy, czy do ugodzenia doszło w wyniku wypadku czy celowego działania wnuczki” - w mediach mówi mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
- Czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Myślenic pod nadzorem prokuratora - dodał rzecznik, podkreślając, że - ze względu na dobro sprawy - nie może mówić o szczegółach. O dodatkowe informacje zwróciliśmy się do rzecznika myślenickiej policji.
Dawid Wietrzyk, rzecznik KPP Myślenice: W piątek, tuż przed południem otrzymaliśmy zgłoszenie od mężczyzny, który mówił, że jego sąsiadka zamieszkała w Wiśniowej potrzebuje pomocy, jest ciężko ranna. Na miejsce skierowano policję i pogotowie. Niestety, kiedy służby przyjechały na miejsce 69-latka już nie żyła. W domu przebywała razem z 14-letnią wnuczką, która też była ranna. Okazało się, że 69-latka ma ranę zadaną ostrym narzędziem... najprawdopodobniej przez wnuczkę.
14-latka została doprowadzona do sądu w Myślenicach. Sędzia po przesłuchaniu jej zdecydował na czas postępowania umieścić ją w młodzieżowym ośrodku wychowawczy. Policjanci z Myślenic pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
29 września
Myślenicka policja wydała komunikat w tej sprawie. Czytamy w nim, że 24 września o godz. 11.49 dyżurny Komisariatu Policji w Dobczycach otrzymał zgłoszenie o rannej kobiecie w sąsiednim domu w Wiśniowej.
Na miejsce został skierowany patrol. Policjanci w drzwiach wejściowych do domu w Wiśniowej zastali leżącą kobietę oraz ratowników medycznych udzielających jej pomocy. Pomimo ich wysiłków nie udało się uratować życia 69-latki. Policjanci ustalili, że kobieta ma na klatce piersiowej ranę zadaną ostrym narzędziem, najprawdopodobniej przez 14-letnią wnuczkę. Nastolatka znajdowała się w sąsiednim budynku, miała pocięcie dłonie, jednak rany te nie zagrażały jej życiu.
Nieletnia została przewieziona karetką w asyście policji do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie celem udzielenia pomocy medycznej. Ponadto w szpitalu wykonano oględziny ciała nieletniej, zabezpieczono materiał dowodowy, pobrano krew od badań toksykologicznych. Po wykonanych badaniach 14-latka została przewieziona do Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Krakowie, w celu przeprowadzenie konsultacji psychologicznej i psychiatrycznych.
Równocześnie na miejscu zdarzenia czynności prowadziła grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora prowadziła oględziny miejsca zdarzenia i ustalała okoliczności tej tragedii m.in. przesłuchując świadków.
Po przeprowadzonych badaniach i konsultacjach lekarskich nastolatka spędziła noc w Policyjnej Izbie Dziecka w Krakowie. 25 września 2021 r. nieletnia została doprowadzona na posiedzenie Sądu Rejonowego Wydział III Rodzinny i Nieletnich w Myślenicach, który teraz będzie prowadził ta sprawę. Sąd po przesłuchaniu 14-latki postanowił umieścić ją w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym na 3 miesiące (na czas trwania postępowania).
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Równie dobrze może być odwrotnie: zbyt stresowe wychowanie, szantaż emocjonalny, znęcanie się, przemoc w rodzinie. Gdybać to sobie można, jednak przyzwoity człowiek nie wydaje pochopnych opinii.
Nie było nas tam. Nie wiemy jak było. Może to tragiczny wypadek.
Jakkolwiek było, to tragedia dla obu stron.
Przeczytałam. Nie osądzajmy ani zmarłej, ani sprawczyni. Nie mamy do tego prawa. Biedna dziewczyna.Czeka ją szereg badań wszelkiej maści specjalistów; Prawdopodobnie zostanie umieszczona w jakiejś placówce. Znając rzeczywistość, nie wyjdzie jej to na dobre. Jej los leży w rękach Sądu dla Nieletnich. Tragiczna sprawa dla Rodziny, Sądu, wszystkich, którzy będą mieli do czynienia z tą sprawą. Pozostaje zapytać, dlaczego się to stało ?
Nie martw się Redakcja już blokuje komentarze. Poznałam to na własnej skórze. Nie dziwię się , chodzi w końcu o śmierć człowieka.. Możemy sobie dywagować na temat tej tragedii, podczas, gdy nie wiemy jaka była sytuacja rodzinna tej małoletniej zabójczyni, o co w ogóle poszło. Poza wszystkim jest to porażka nas wszystkich jako społeczeństwa. Zadajmy sobie pytanie ; dlaczego ? Poza tym, znając naszą mentalność - mogłoby dojść do samosądu na tej dziewczynce. Rozumiem Redakcję.
bezstresowe wychowanie ... gry... ogólne przyzwolenie na wszystko... brak szacunku dla starszych ... i oto efekty.