logo-web9
Okolice

Nieprzytomny leżał z twarzą zanurzoną w potoku. Policjanci uratowali życie 63-latka

Jeden z mundurowych dostrzegł mężczyznę leżącego pod stromym zboczem w potoku. Miał rozbitą głowę, nie odpowiadał na wezwania, nie ruszał się i nie oddychał. Policjanci od razu przystąpili do akcji ratunkowej

Kiedy pierwszego dnia tego roku policjanci patrolowali ulice Myślenic, o godz. 12:30 otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej w gminie Pcim. Gdy po kilku minutach dotarli na miejsce, w rozmowie z domownikami ustalili, że 63-letni awanturnik, wystraszony przyjazdem mundurowych uciekł z domu. Rodzina sugerowała, że nietrzeźwy mężczyzna prawdopodobnie nie odszedł daleko i zapewne ukrywając się w pobliżu, oczekuje aż policjanci skończą czynności.

Sierżant sztabowy Sławomir Kutryba i sierżant sztabowy Artur Łętocha postanowili poszukać mężczyzny, aby po zakończeniu interwencji i ich odjeździe nie dochodziło do kolejnych awantur. Najpierw sprawdzili okolice domu i pomieszczenia gospodarcze, następnie poszerzyli krąg poszukiwań i przeszukiwali tereny leśne nieopodal domostwa. Podczas sprawdzania terenu jeden z mundurowych dostrzegł mężczyznę leżącego pod stromym zboczem w potoku. Mężczyzna nie odpowiadał na wezwania, nie ruszał się. Policjanci szybko zbiegli ze skarpy.

Okazało się, że mężczyzna leży z twarzą zanurzoną w wodzie. Policjanci wyciągnęli go z wody i sprawdzili czynności życiowe. Ten nie oddychał. Dodatkowo miał widoczny uraz głowy, liczne ślady krwi i zadrapania. Prawdopodobnie poślizgnął się, stoczył ze zbocza i uderzył głową o twarde podłoże, a wpadając do strumyka, stracił przytomność.

- Policjanci od razu przystąpili do akcji ratunkowej wykonując masaż serca, w czasie którego mężczyzna zaczął oddychać. By udrożnić drogi oddechowe, ułożyli go w pozycji bocznej ustalonej. Monitorowali czynności życiowe mężczyzny i zadbali o komfort termiczny do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego. Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy, wspólnymi siłami wydobyli poszkodowanego z trudnego leśnego terenu. Dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji policjantów nie doszło do tragedii. Przytomny 63-latek trafił pod opiekę lekarzy – informuje Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!