logo-web9
Krzyszkowice

Samorządy przekładają pieniądze na kolejne lata. Tunelu dalej nie ma. "Generalna Dyrekcja ma gdzieś lokalną społeczność"

Najpierw rada gminy Myślenice, a następnie rada powiatu przesunęła na kolejne lata pieniądze przeznaczone na budowę tunelu w Krzyszkowicach. Ten nie powstał od początku kadencji i wywołuje emocje nie tylko wśród mieszkańców, ale również lokalnych polityków.

„Jakby moje słowa na nieszczęście się sprawdzają, że Generalna Dyrekcja znowu gdzieś ma lokalną społeczność. Tak trzeba grzecznie powiedzieć. Jak państwo widzicie, wychodzi to wszystko poza naszą kadencję. Nie ziści się powstanie węzła w tej kadencji. Nie będzie rozwiązania dla mieszkańców Krzyszkowic, nie widzę też innych rozwiązań na terenie gminy Myślenice jeżeli chodzi o Generalną Dyrekcję”

- do radnych powiatowych mówił Maciej Ostrowski (WDG).

Temat bezpiecznej przeprawy przez Zakopiankę w Krzyszkowicach przez polityków i mieszkańców maglowany jest od lat. Dwa lata temu pomiędzy GDDKiA jako inwestorem oraz gminą Myślenice i starostwem powiatowym w Myślenicach zawarto trójstronne porozumienie. Od tego czasu tunelu nie udało się wybudować, a Generalna prosi samorządy o przesunięcie pieniędzy na kolejne lata.

Przypomnijmy; gmina Myślenice zadeklarowała na ten cel 0,5 mln zł, a powiat 2 mln zł. Teraz samorządowcy nie tylko głosowali nad przesunięciem pieniędzy w czasie, ale również dyskutowali na temat skuteczności negocjacji z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Weź udział w sondażu!

O to, czy lokalnym politykom uda się doprowadzić do budowy tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach pytamy was od dwóch lat. W powodzenie tych działań wierzy 27% ankietowanych, natomiast wiary w samorządowców brakuje pozostałym 73%.

Odkąd ustalono, że pod Zakopianką w Krzyszkowicach powstanie tunel, kilkukrotnie przekładano termin jego budowy. Obszerną dyskusję na temat skuteczności działań władz opisaliśmy w artykule "Krzyszkowice. Historia o tym jak samorządowcy zapowiadali budowę tunelu i jak ten ciągle nie powstał oraz o dyskusji mieszkańców z władzą”, będącym relacją z listopadowego spotkania wiejskiego w Krzyszkowicach.

Samorządy przekładają pieniądze i czekają 

Temat budowy bezpiecznej przeprawy pod DK7 w Krzyszkowicach wrócił po tym, jak Generalna Dyrekcja zwróciła się z prośbą o przesunięcie w czasie deklarowanego przez samorządy dofinansowania. Jako pierwsi w poniedziałek 28 listopada procedowali je radni miejscy.

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz miasta i gminy Myślenice: Procedowany przez państwa projekt uchwały dotyczy przesunięcia w terminie, jeżeli chodzi o dofinansowanie z naszej strony, i w związku z tym, że proces inwestycyjny związany z opracowaniem dokumentacji projektowej, która niestety opóźnia się w głównej mierze w związku z protestami właścicieli nieruchomości, na których jest planowana przedmiotowa inwestycja.

Jak również z oprotestowaniem wydanej decyzji środowiskowej, terminy z pierwotnego harmonogramu zakładanego przez inwestora, czyli GDDKiA nie będą mogły na chwilę obecną być dotrzymane.

Stąd dyrekcja zgłosiła się do nas o korektę i o zmianę porozumienia współpracy, które zawieraliśmy jako jeden z trzech sygnatariuszy, tj. z Generalną Dyrekcją i powiatem myślenickim, aby kwotę pół miliona złotych jaką zadeklarowaliśmy w pomocy realizacji tego przedsięwzięcia, zapisać na rok 2025.

 „Czy w powiecie też będą przesunięcia 2 mln zł na późniejszy okres?” – przed głosowaniem dopytywał wiceprzewodniczący Mirosław Fita (PiS).

Weź udział w sondażu!

W odpowiedzi burmistrz wyraził nadzieję, że taka sama uchwała zostanie podjęta w powiecie, a sekretarz gminy i radny powiatowy Robert Pitala (PiS) zapewniał, że kolejnego dnia podczas sesji rady powiatu procedowana będzie „bardzo podobna uchwała przesuwająca środki na lata 2024-25”.

Radni miejscy zdecydowali o przesunięciu środków jednogłośnie.

Jak rozmawiać z Generalną Dyrekcją?

Podobne głosowanie odbyło się 29 listopada podczas sesji rady powiatu. Wprowadzenia do niej dokonał starosta.

Józef Tomal (FZM), starosta powiatu myślenickiego: Na wniosek jednej ze stron porozumienia, czyli GDDKiA w sprawie przebudowy drogi krajowej z drogą powiatową i drogą gminną w Krzyszkowicach, zgłaszam propozycję zmiany dofinansowania, czyli aneksu do trójstronnego porozumienia.

Ze względu, jak tłumaczy Generalna na trudny proces przygotowania do realizacji tego zadania w zakresie badań geologicznych, przeniesienia zabytkowego domu zgodnie z decyzją konserwatora, proponuje przeniesienie dofinansowania i wydłuża czas realizacji tego zadania kwotę 500 tys. zł, które przeznaczyliśmy z roku 2020 na rok 2023 - na rok 2024, a kwotę 1,5 mln zł, która była przewidziana w 2024 - na rok 2025.

Przychylam się, aby z naszej strony te 2 mln zadeklarowane dwa lata temu przesunąć.

Zanim jednak radni nacisnęli przyciski, wywiązała się dyskusja na temat skuteczności działań samorządowców i strategii jaką powinni przyjmować w negocjacjach z Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Weź udział w sondażu!

Rozpoczął ją Maciej Ostrowski (WDP), który przypomniał swój wniosek sprzed 2 lat, kiedy to podejmowano decyzję o przekazaniu pieniędzy i wyznaczeniu terminu. - Stawiałem wtedy wniosek, aby skrócić czas dla Generalnej Dyrekcji na projektowanie tego węzła w Krzyszkowiach, ale niestety zostałem przegłosowany – mówił. Zwracał uwagę, że proponował, aby stawiać tej instytucji „twarde warunki”, co opierał na swoich wcześniejszych doświadczeniach.

Jak państwo widzicie, wychodzi to wszystko poza naszą kadencję, nie ziści się powstanie tego węzła w tej kadencji. Nie będzie rozwiązania dla mieszkańców Krzyszkowic, nie widzę też innych rozwiązań na terenie gminy Myślenice jeżeli chodzi o Generalną Dyrekcję
- Maciej Ostrowski (WDP).

„Jakby moje słowa na nieszczęście się sprawdzają, że Generalna dyrekcja znowu gdzieś ma lokalną społeczność. Tak trzeba grzecznie powiedzieć. Dzisiaj wiemy, że współpraca z Generalną Dyrekcją nie wychodzi na dobre. Jak państwo widzicie, wychodzi to wszystko poza naszą kadencję, nie ziści się powstanie tego węzła w tej kadencji. Nie będzie rozwiązania dla mieszkańców Krzyszkowic, nie widzę też innych rozwiązań na terenie gminy Myślenice jeżeli chodzi o Generalną Dyrekcję” - mówił.

Maciej Ostrowski (WDP), wiceprzewodniczący zarządu powiatu: Taką mam refleksję… pamiętacie państwo sesję 25 lutego, to była chyba ostatnia sesja przed covidem, gdzie głosowaliśmy. Stawiałem wtedy wniosek, aby skrócić czas dla Generalnej Dyrekcji na projektowanie tego węzła w Krzyszkowicach, ale niestety zostałem przegłosowany. Jakby moje słowa na nieszczęście się sprawdzają, że Generalna Dyrekcja znowu gdzieś ma lokalną społeczność. Tak trzeba grzecznie powiedzieć.

Mówiłem wtedy państwu wszystkim, żeby nie ulegać presji, żeby nie wydłużać, dać krótkie terminy. Dzisiaj wiemy, że współpraca z Generalną Dyrekcją nie wychodzi na dobre. Jak państwo widzicie, wychodzi to wszystko poza naszą kadencję. Nie ziści się powstanie tego węzła w tej kadencji. Nie będzie rozwiązania dla mieszkańców Krzyszkowic, nie widzę też innych rozwiązań na terenie gminy Myślenice jeżeli chodzi o Generalną Dyrekcję.

Kiedy to mówiłem wtedy 25 lutego, to mówiłem do państwa, żeby twardo stawiać warunki, negocjować. Ja negocjowałem wiele razy z Generalną Dyrekcją i znam ich. Nie tylko tego dyrektora, byłego, obecnego, Generalną Dyrekcję tamtej władzy, czy Generalną za tej władzy. To jest państwo w państwie, które samodzielnie się rządzi i gdy samorząd lokalny nie będzie stawiać twardych warunków, zawsze nas będą zbywać. Mówię to na nieszczęście dla naszych mieszkańców. Nie mam żadnych satysfakcji, żeśmy tego nie wykonali wtedy, pewnie by to nic nie zmieniło, ale pokazałoby naszą stanowczość, żeby nie ulegać.

Tak na przyszłość - kto będzie chciał być dalej samorządowcem w przyszłej kadencji, a być może ktoś będzie chciał być parlamentarzystą, to życzę tego, bo szkoda, że nasi parlamentarzyści o nas nie dbają. Wielu parlamentarzystów pochodzi z samorządu, a potem zapomina i odcina się od tego wszystkiego.

W 2020 r. zakładaliśmy pieniądze, wszystko miało być szybko i sprawnie. Mówimy dzisiaj o 2024, 2025 roku - pięć lat. Chciałem pogratulować wójtowi w Pcimiu, bo jemu jedynemu się udało wykonać rondo w tej kadencji samorządu - rondo, które usprawnia relację dróg samorządowych przy współpracy z Generalną Dyrekcją. Będę jeszcze raz apelował, wszyscy stanowczo rozmawiajmy z Generalną Dyrekcją, bo to jest partner, który wykorzystuje samorządy a nie pomaga.

- Popieram to, co powiedział przewodniczący Ostrowski, ale chce powiedzieć tak pół żartem - pół serio; pan dyrektor Pałasiński się poprawił. Wprawdzie nie zaprosił starosty myślenickiego na otwarcie słynnego tunelu. Wszystkich wokół pozapraszano, ale cztery dni później przyjechał osobiście i dał mi dyplom, podziękowania za pomoc w przygotowaniu i duże zdjęcie tunelu – dopowiadał Józef Tomal (WDG).

Z kolei radny Robert Pitala (PiS) stwierdził, że z GDDKiA „trzeba twardo i zdecydowanie”, a „skrócenie terminu nic by nie dało”.

Robert Pitala (PiS): Zgodzę się, że twardo trzeba i zdecydowanie z GDDKiA, bo to jest twarda instytucja. Natomiast myślę, że skrócenie tego terminu nic by nie dało.

Wręcz przeciwnie; wydaje mi się, że to by wydłużyło całą procedurę i byłby to pretekst, żeby te prace były opóźnione. Naotmiast jest to instytucja specyficzna.

Wicestarosta Rafał Kudas (FZM) rozwiązania sytuacji doszukuje się w wywieraniu presji. „Jak będziemy wszyscy dobrze współpracować, to odpowiednią presję uda nam się wywrzeć, i ja wiem, ze presja ma sens” – argumentował.

Rafał Kudas (FZM), wicestarosta powiatu myślenickiego: Cieszę się, że wśród nas panuje taka jednomyślność. Chyba podobne wnioski wszyscy wyciągnęliśmy jeśli chodzi o współpracę z GDDKIA.

Pamiętam Robercie, drogi kolego, jak proponowałeś - tak bardzo chciałeś, żeby pieniądze przeznaczyć już w 2020 roku, albo w 2019... jakby się dało. Jak tłumaczyłem ci, że to niemożliwe, że nie skonsumujemy tych pieniędzy, to mi nie wierzyłeś. Cieszę się, że oboje teraz rozumiemy, że współpraca z GDDKIA jest trudna i cała rada wyciągnęła wnioski.

Jak będziemy wszyscy dobrze współpracować, to odpowiednią presję uda się nam wywrzeć, i ja wiem że presja ma sens.

Weź udział w sondażu!

- Miejmy nadzieję, że to w ogóle powstanie – dyskusję zakończył przewodniczący Tadeusz Żaba (FZM).

Za przesunięciem środków opowiedziało się 23 radnych, a 1 (Maciej Ostrowski) się wstrzymał.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!