logo-web9
Myślenice

Radny do komendanta policji: "W Ojcu Mateuszu ten problem załatwia się w 15 min, a w Myślenicach sprawa trwa 9 miesięcy"

"W Sandomierzu na 'Ojcu Mateuszu' ten problem załatwia się w 15 minut, a w Myślenicach sprawa trwa 9 miesięcy i ciągle jest nierozwiązana" - na temat pracy myślenickich funkcjonariuszy podczas 60. sesji rady miejskiej wypowiadał się radny Wojciech Gablankowski (PiS)

Podczas 60. sesji rady miejskiej w Myślenicach komendanci Państwowej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej i Policji przedstawiali informacje o stanie bezpieczeństwa na terenie gminy. Oprócz omówionych przez nich zagadnień, dodatkowe tematy poruszali radni. 

Jednym z nich był Wojciech Gablankowski (PiS), który postanowił zapytać komendanta policji o sposób pracy funkcjonariuszy. 

"Pytanie do komendanta policji w Myślenicach. Chodzi o ustalenie sprawcy groźny karalnej, sms-owej i odnalezienie go poprzez numer telefonu. W Sandomierzu na "Ojcu Mateuszu" ten problem załatwia się w 15 min., a w Myślenicach sprawa trwa 9 miesięcy i ciągle jest nierozwiązana. Czy pan komendant może się do tego odnieść?" - pytał radny Gablankowski. 

Odpowiedź komendanta była krótka. Maciej Kubiak stwierdził, że nie może się odnieść do tej sprawy, ponieważ nie jest to odpowiednie miejsce. 

"Nie, nie mogę. Myślę, że to nie jest odpowiednie miejsce. Jeżeli mamy jakieś problemy, a pan jest stroną postępowania, zapraszam do mnie. W "Ojcu Mateuszu" są fajne momenty, a lepsze są w amerykańskich filmach, gdzie CIA i FBI robi to jeszcze szybciej niż Ojciec Mateusz.

Oczywiście działamy w tym kierunku i jeżeli jest to aparat zarejestrowany, a innych dzisiaj nie ma, nie stanowi to dla nas dużego problemu. Jeżeli są zarzuty w tym kierunku do naszej pracy, to myślę, że musimy się spotkać i udzielę szerszej odpowiedzi" - na pytanie radnego zareagował inspektor Maciej Kubiak, komendant powiatowy policji w Myślenicach.

Weź udział w sondażu!
Zobacz więcej
Czytaj komentarze!