logo-web9
Polityka

Powiat Myślenicki. Radni jednogłośnie przyjęli oświadczenie w sprawie reparacji i odszkodowań dla Polski z powodu napaści Niemiec w 1939 roku

Za trzecim razem radnym PiS udało się wprowadzić do porządku obrad temat reparacji i odszkodowań z tytułu strat, jakie Polska poniosła z powodu napaści i okupacji Niemiec w latach 1939 – 1945.

Podczas sesji nadzwyczajnej radni powiatowi jednogłośnie przyjęli oświadczenie w tym temacie (19 "za", 6 nieobecnych).

Na sali nieobecny był starosta, wicestarosta i przewodniczący rady. Obrady prowadził wiceprzewodniczący Maciej Ostrowski (WDP)

„Rada Powiatu Myślenickiego wyraża swoje poparcie dla działań zmierzających do uzyskania zadośćuczynienia należnego Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką.

(…) Rada powiatu myślenickiego oczekuje od Rządu Rzeczpospolitej Polskiej stanowczego prowadzenia działań dyplomatycznych, prawnych zmierzających do odzyskania od Rządu Republiki Federalnej Niemiec odpowiedniego zadośćuczynienia. Polska powinna je otrzymać w imię elementarnego poczucia sprawiedliwości, w imię prawdy historycznej oraz w imię rzeczywistego pojednania polsko-niemieckiego” - to treść oświadczenia, które 2 października jednogłośnie poparli radni powiatu myślenickiego.

"Hocki-klocki" i "robienie polityki"?

Temat reparacji przedstawicielom Prawa i Sprawiedliwości udało się wprowadzić do porządku obrad za trzecim razem. Po raz pierwszy dyskutowano nad nim w sierpniu, podczas 62. posiedzenia rady, kiedy przewodniczący Tadeusz Żaba (FZM) informował, że do starostwa wpłynęło pismo z Ministerstwa Spraw Zagranicznych „dotyczące odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką”.

Radni zastanawiali się, czy wycena strat to zadanie samorządowców, czy organów państwowych? "Uważam, że od byłego okupanta powinno nam się należeć odszkodowanie dużo większe, niż kiedyś dostaliśmy, ale nie jesteśmy od tego. Nie polaryzujmy społeczeństwa. Nie chcę tutaj robić polityki i tyle. Zachowajmy pewien umiar w naszych działaniach, jako rada powiatu myślenickiego. Ja na pewno w takie hocki-klocki się nie będę bawił, bo to nieprzypadkowo wypłynęło teraz, powtarzam nie-przy-pad-ko-wo! "- sytuację w sierpniu komentował Józef Tomal (FZM).

Więcej na ten temat piszemy w artykule „Wycena strat wyrządzonych przez agresję i okupację niemiecką to zadanie samorządowców, czy państwa? Do starostwa dotarł list w tej sprawie”.

Weź udział w sondażu!

Podczas 63. sesji rady powiatu myślenickiego, która odbyła się 25 września, radni PiS ponownie próbowali wprowadzić do porządku obrad punkt dotyczący oświadczenia w sprawie reparacji. Przewodniczący PiS Robert Pitala zapewniał, że jeżeli się to nie uda, jego klub skorzysta z możliwości zwołania sesji nadzwyczajnej.

Radni jednogłośnie "za", ale przy 6 nieobecnych  

Tak też się stało, a sesja nadzwyczajna odbyła się 2 października. Podczas 64. posiedzenia, na sali znajdowało się 19 radnych. Wśród nich zabrakło m.in. starosty Józefa Tomala (FZM) i wicestarosty Rafała Kudasa (FZM). Nieobecność samorządowców tłumaczono „obowiązkami służbowymi”.

Sesję prowadził wiceprzewodniczący Maciej Ostrowski (WDP). Jej głównym tematem było przyjęcie oświadczenia w sprawie reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska poniosła z powodu napaści Niemiec we wrześniu 1939 r. oraz okupacji ziem polskich w tym powiatu myślenickiego w latach 1939-1945.

Treść oświadczenia przed głosowaniem odczytał prowadzący obrady:

"Rada Powiatu Myślenickiego nawiązując do uchwały Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 14 września 2022 r. w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej oraz uchwały Rady Ministrów z dnia 18 kwietnia 2023 r. w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej, wyraża swoje poparcie dla działań zmierzających do uzyskania zadośćuczynienia należnego Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką.

Maciej Ostrowski (WDP) proponował przegłosowanie oświadczenia bez dyskusji. - Bezsprzeczne i bezdyskusyjne jest, że straty były olbrzymie i wszyscy to wiemy, odczuwamy i – co więcej – nad tym powiedzieć? To oświadczenie chyba wypełnia wolę, którą państwo jako wnioskodawcy chcieli przedstawić-argumentował.

Weź udział w sondażu!

- To jest sprawa, która mi głęboko leży na sercu i samo formalne podejście wydaje mi się jednak nieadekwatne do ciężaru gatunkowego tego oświadczenia i sprawy – przekonywał Jan Bylica (PiS). W podobnym tonie wypowiadali się tez inni radni PiS.

Z kolei przewodniczący klubu PiS, Robert Pitala zwracał uwagę na to, że podobne oświadczenia przyjmowane przez samorządy „to inicjatywa oddolna, pokazująca, że my jako reprezentanci powiatu myślenickiego, że dla nas te sprawy są bardzo ważne. Po drugie ma to być motywacja, aby następne rządy te działania podejmowały”.

Zwracał uwagę na nieobecność starosty i wicestarosty. - Złożyliśmy to oświadczenie 12 września. Na tyle wcześnie, że mogło się znaleźć na sesji 25 września, ale się nie znalazło. Sesja została zwołana jako nadzwyczajna, chyba tylko po to, żeby ten punkt w porządku obrad się nie znalazł. Natomiast to oświadczenie, które pan przeczytał, to tylko poparcie starań, które ma zmierzać do zadośćuczynienia za straty wojenne dla tego rządu i dla kolejnych rządów.  Boleję nad tym, że na sesji nie ma starosty ani wicestarosty. Nie wiem, czy to temat dla nich niewygodny, chciałbym usłyszeć ich argumenty. Dlaczego w ten sposób traktują taki temat?

Za przyjęciem oświadczenia w sprawie reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia... głosowało 19 radnych, a 6 głosów było nieoddanych z powodu nieobecności.

W ubiegłym tygodniu uchwałę w tym temacie podjęli radni rady miejskiej w Myślenicach

---

Weź udział w sondażu!
Zobacz więcej
Czytaj komentarze!