Baza Wisły Kraków w Dobczycach? Prezes klubu mówi o „ciekawej ofercie”
„Obecnie mamy kilka ofert w tym zakresie: Myślenice, Zabierzów - bardzo pozytywne zaskoczenie z mojej strony - oraz ostatnio otrzymaliśmy ciekawą ofertę od Dobczyc”
– na temat rozmów dotyczących bazy treningowej Wisły Kraków mówi Jarosław Królewski, prezes i właściciel Wisły Kraków.
W wywiadzie udzielonym Gazecie Krakowskiej, prezes i właściciel Wisły Kraków, mówi m.in. o tym, że ostatni domowy mecz w rundzie jesiennej rezerwa Wisły rozegra poza Myślenicami, co „jest spowodowane stanem murawy na stadionie w Myślenicach”.
Z kolei pytany o prowadzone rozmowy w sprawie bazy treningowej oraz ich poziom zaawansowania z Myślenicami i Zabierzowem, Jarosław Królewski, stwierdza, że:
„Obecnie mamy kilka ofert w tym zakresie: Myślenice, Zabierzów - bardzo pozytywne zaskoczenie z mojej strony - oraz ostatnio otrzymaliśmy ciekawą ofertę od Dobczyc. Oczywiście nie zamykamy się na inne możliwości.
Budowa bazy ma mieć charakter progresywny, więc uwzględniamy w niej Socios, jak i pozyskanie odpowiednich kredytów i grantów na inwestycje. Pracujemy teraz nad naszym stanowiskiem w tej sprawie, które przedstawimy wkrótce. Jak zawsze we wszystkich ofertach diabeł tkwi w szczegółach” - mówi.
"Ciekawe. Rozmawiać trzeba zawsze. Czas pokaże..." - pod linkiem do wywiadu w mediach społecznościowych sprawę komentuje burmistrz Dobczyc Tomasz Suś.
Czy Wisła zostanie w Myślenicach?
Obecnie wiślacka baza treningowa znajduje się w Myślenicach przy ulicy Zdrojowej na Zarabiu, w sąsiedztwie hali sportowej. To właśnie w niej w 2013 roku zawarto umowę pomiędzy właścicielem krakowskiego klubu a Spółką Sport Myślenice. Mówi o najmie terenu na Zarabiu na okres 20 lat, a jako kluczowe zabezpieczenie interesów Spółki wskazuje gwarantowany okres 10 lat najmu. Termin ten mija w 2024 roku.
Jak donoszą krakowskie media; w połowie przyszłego roku Wisła Kraków może opuścić bazę treningową w Myślenicach. Dziennikowi Polskiemu większościowy właściciel klubu Jarosław Królewski powiedział, że „doszło do oddalenia stanowisk, a warunki, jakie otrzymaliśmy od Myślenic, nie satysfakcjonują nas. Może być i tak, że będziemy musieli poszukać miejsca na naszą bazę treningową gdzie indziej”.
"Oferta złożona Wiśle Kraków przez spółkę Sport Myślenice, była bezpośrednio związana z planami rozbudowy bazy. Tym samym wycofanie się z tych zobowiązań, które łączyliśmy z całą transakcją, powoduje, że oferta Sport Myślenice staje się nieaktualna. Jednak podstawowym problemem pozostają wciąż kwestie finansowe, w których nie doszliśmy do porozumienia" – w październiku na nasze pytania odpowiadał Michał Funek, prezes zarządu Spółki Sport Myślenice.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.