Wybory Samorządowe 2024. Jarosław Szlachetka rozpoczął kampanię. Po drugą kadencję burmistrza idzie bez logo PiS

Burmistrz Miasta i Gminy Myślenice wybrany w 2018 r. jako kandydat z list Prawa i Sprawiedliwości, o reelekcję będzie się ubiegał z KWW Jarosława Szlachetki. Na konwencji zabrakło logotypu partii. Zapytaliśmy go skąd taki ruch i czemu ma służyć?

Start kampanii Jarosława Szlachetki przybrał formę konwencji na wzór ogólnopolskich zjazdów największych partii, jakie mogliśmy oglądać m.in. przed wyborami parlamentarnymi w 2023. Mimo, że na sali zebrali się m.in. dotychczasowi reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości oraz obecni i byli politycy tego ugrupowania, to na materiałach wyborczych utrzymanych w kolorystyce PiS, zabrakło logotypu i nazwy partii. O powody takiego działania zapytaliśmy kandydata po wydarzeniu.

Wcześniej zebrani w sali OSP Śródmieście w Myślenicach oraz śledzący konwencję w sieci, mogli zobaczyć oświetloną scenę przybraną w niebieskie, białe i czerwone balony, plakat wyborczy i dwa telewizory z wyświetlaną sylwetką Jarosława Szlachetki oraz towarzyszące im hasła „wiarygodność, uczciwość, działanie”. Na scenie znaleźli się pracownicy urzędu, radni, kandydaci, społecznicy i osoby wspierające burmistrza, którzy trzymali tabliczki z napisami „Jarosław Szlachetka. Myślenice w dobrych rękach”.

Wydarzenie prowadził zastępca burmistrza Mateusz Suder (PiS). Witał m.in. ludzi kultury, sportu, strażaków, członków organizacji pozarządowych, parlamentarzystów, samorządowców, posłów, prezesów miejskich spółek, jednostek kultury, jednostek oświatowych oraz CUS.

- Dzisiaj stoję przed wami i chcę was poprosić o wasze zaangażowanie i wsparcie w tej nadchodzącej kampanii samorządowej, kiedy ponownie będę się ubiegał o wasze zaufanie, o poparcie mieszkańców miasta i gminy Myślenice w wyborach na burmistrza. Po to, aby jak przez ostatnie pięć lat można było kontynuować dynamiczny rozwój całego miasta i gminy Myślenice, żeby cała gmina rozwijała się w zrównoważony sposób i każdy mieszkaniec, czy to w Myślenicach, Bęczarce, Jasienicy, Zasani czy w Borzęcie, był traktowany w taki sam sposób. O to państwa i mieszkańców Myślenic bardzo serdecznie proszę i polecam się już dzisiaj, jako kandydat na burmistrza Miasta i Gminy Myślenice – mówił Jarosław Szlachetka.

W swoim przemówieniu podkreślał chęć dalszej pracy dla Myślenic z radą miejską "składającą się z osób aktywnych, sprawdzonych w działaniu społecznym". Mówił o zmniejszeniu zadłużenia gminy "o prawie 10 mln zł, przy zachowaniu ogromnej dynamiki - dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym z budżetu państwa, funduszy europejskich i norweskich".

Wśród zrealizowanych inwestycji wymieniał m.in. rewitalizację Rynku, budowę i modernizację dróg gminnych, modernizacje szkół i przedszkoli, projekt kontynuacji rozbudowy sieci wodno-kanalizacyjnej. Z kolei wśród projektów wymagających kontynuacji znalazła się m.in. rozbudowa szkół, przedszkoli, infrastruktury sportowej, inwestycje na Zakopiance, czy tzw. "złoty pociąg" mający połączyć Kraków z Myślenicami.

"Niech żyją Myślenice! Zapraszam do zaangażowania, do wspólnej pracy, aby całe Myślenice, cała gmina mogły się razem rozwijać dla dobra wspólnego przyszłych pokoleń" – zakończył swoje przemówienie.

Następnie zebrani na sali skandowali "zwyciężymy!" oraz "Jarosław! Jarosław!". - Wracając z tej konwencji pamiętajmy, że każdy z nas musi przekonać co najmniej 20 osób - tych nieprzekonanych, żeby poszły na wybory, żeby zagłosowały na Jarka Szlachetkę – mówił Łukasz Kmita, obecny poseł (PiS) i były wojewoda małopolski.

Dlaczego KWW a nie PiS?

Konwencja rozpoczynająca rywalizację o fotel burmistrza Miasta i Gminy Myślenice wśród sympatyków Jarosława Szlachetki została utrzymana w biało – czerwono - niebieskiej kolorystyce, charakterystycznej dla partii Prawa i Sprawiedliwości.

To ugrupowanie polityk reprezentował od początku swojej kariery, rozpoczynając ją jako asystent społeczny, a następnie dyrektor biura poselskiego Marka Łatasa. W 2006 roku został radnym rady miejskiej w Myślenicach, ale kadencji nie ukończył. W lutym 2010 roku złożył mandat radnego, a w latach 2010-11 sprawował funkcję zastępcy wójta gminy Pcim i następnie pełnomocnika wójta ds. Rozwoju, Strategii oraz Sportu.

W wyborach 2010 r. zdobył mandat radnego Sejmiku Małopolskiego. W 2014 r. otrzymał mandat radnego wojewódzkiego, ale po roku (2015) z niego zrezygnował, ponieważ został posłem z ramienia… PiS. Z kolei w 2018 r. złożył mandat poselski i wystartował w wyborach samorządowych (również jako kandydat PiS), obejmując stanowisko burmistrza Myślenic.

O brak logotypu partii na materiałach oraz ewentualne odcinanie się od PiS, zapytaliśmy obecnego burmistrza po konwencji.

"Dlaczego KWW Jarosława Szlachetki, a nie Prawo i Sprawiedliwość i czemu ma to służyć?” 

Jarosław Szlachetka: To wynik rozmów z mieszkańcami zarówno w Myślenicach jak i podczas zebrań wiejskich odbywających się pod koniec zeszłego roku. Wsłuchiwałem się też w głosy społeczników, którzy chcieli się przyłączyć do tego, aby walczyć o kontynuowanie różnych inwestycji i projektów, które rozpocząłem w tej kadencji.

Chcąc zaprosić ich do kandydowania do rady miejskiej, zdecydowałem, że w te wybory chcę otworzyć się jeszcze szerzej na kolejne środowiska społeczników - ludzi, którym leży na sercu dobro miasta i gminy. Chcę zaprosić do działania ponad wszelkimi podziałami wszystkich mieszkańców, skupić się na lokalnym działaniu. Stąd taka, a nie inna decyzja.

Jest pan ciągle członkiem PiS? Takie działanie może przypominać odcinanie się od partii lub jej ukrywanie.

Jarosław Szlachetka: Tak, oczywiście jestem. Tutaj nic się nie zmienia. Chcę pokazać takie działanie, jakie miało miejsce przez ostatnie 5 lat. Byłem otwarty, jestem otwarty na działanie z różnymi środowiskami i ich przedstawicielami.

Zresztą w dotychczasowym klubie PiS w radzie miejskiej było tylko dwóch członków, reszta to byli sympatycy. Były to też czasami osoby, które miały inne upodobania, preferencje polityczne, ale wszyscy razem skupialiśmy się na działaniu dla dobra wspólnego, dla rozwoju gminy, dla dobra mieszkańców. Stąd taka propozycja, żeby dać możliwość jeszcze szerszego działania społecznikom i aktywistom.

Na razie dwóch kandydatów 

Jak dotąd chęć ubiegania się o stanowisko burmistrza wyraziło dwóch kandydatów. Oprócz obecnego burmistrza, który będzie starał się o ponowny wybór, do gry po pięcioletniej przerwie wraca były burmistrz.

Po tym jak Maciej Ostrowski (PSL) nie zdobył mandatu poselskiego podczas wyborów parlamentarnych, które odbyły się jesienią, zapowiedział swój udział w wyborach samorządowych. 

Po raz ostatni ci dwaj politycy w walce o stanowisko burmistrza starli się w 2014 roku. Wówczas z wynikiem 55,3% został nim Maciej Ostrowski na którego oddano 9696 głosów, natomiast Jarosław Szlachetka zdobył ich 7827, co stanowiło 44,7%.

Podobają Ci się nasze artykuły?   

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.