logo-web9
Myślenice

Lato na Zarabiu w 2025 roku może być niewypałem? Temat lokalu na Górnym Jazie podjęli radni

Po tym jak internet obiegła informacja o zakończeniu działalności lokalu Lato na Zarabiu, mieszczącym się na Górnym Jazie, temat trafił na obrady rady miejskiej w Myślenicach.

„Zamieszanie wokół dzierżawy tego miejsca podsycanie dezinformacją i fałszywymi narracjami może doprowadzić do sytuacji, w której w nadchodzącym sezonie letnim działalność w tym miejscu w ogóle nie będzie możliwa.

I za ten stan rzeczy pełną odpowiedzialność ponoszą byli dzierżawcy oraz ci z państwa radnych, którzy ich wspierają wbrew interesowi mieszkańców i rozwojowi Zarabia” – twierdzi burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS)

W połowie lutego właścicielka firmy Lato Paulina Grabowska w sieci zamieściła wideo oświadczenie, w którym informowała o tym, że „burmistrz miasta Myślenice nie przedłużył nam umowy na ‘Lato na Zarabiu’, jednocześnie wyrzucając nas z tego miejsca”.

W odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) wyjaśniał, że "decyzja została podjęta po dokładnej analizie dotychczasowej współpracy”. - Na chwilę obecną nie podjęliśmy żadnej decyzji o przekazaniu tego miejsca innemu podmiotowi – zapewniał.

Sprawa odbiła się głośnym echem wśród mieszkańców Myślenic, bowiem lokal na Górnym Jazie w ostatnich latach stał się jednym z najpopularniejszych miejsc w rekreacyjnej części miasta. Od tego czasu dzierżawcy opuścili teren, a po dotychczasowym lokalu został tylko budynek i wspomnienia. 

W maju 2020 r. wyłoniono przedsiębiorcę, który w ramach długoletniej dzierżawy miał zagospodarować lokal gastronomiczny na Górnym Jazie. Do czerwca 2022 r. zapowiadano budowę w tym miejscu m.in. restauracji, publicznych toalet, a nawet pryszniców. 

Lato na Zarabiu 2025 może być niewypałem?

Podczas 10. sesji rady miejskiej o przyszłość tego miejsca oraz zaistniałą sytuację pytała radna Ewa Wincenciak - Walas (KO) oraz Maciej Ostrowski (WDG).

- W opinii publicznej pojawiła się informacja na temat Lata na Zarabiu. Jako rada powinniśmy wiedzieć, jaka jest prawda w tej sprawie. Proszę o rzetelną informację na piśmie zawierającą wyjaśnienia dotyczące sytuacji prawnej; na jaki czas i na jakich warunkach była zawarta umowa, jaki był okres bez umowy, kiedy, kto i jakie inwestycje miał wykonać oraz czy zostały do uregulowania jakieś opłaty lub czynsze? – wnioskował Maciej Ostrowski (WDG).

Z kolei Ewa Wincenciak-Walas (KO) zadała serię pytań dotyczących m.in. tego, w jaki sposób gmina ma zamiar zapewnić przejrzystość procesu przetargowego, kiedy odbędzie się wspomniany przetarg oraz spraw związanych z relacjami na linii dzierżawca – gmina (całość przytaczamy w wypowiedzi poniżej).

Ewa Wincenciak-Walas (KO):W jaki sposób urząd planuje zapewnić przejrzystość procesu przetargowego, biorąc pod uwagę podejrzenia o możliwe powiązania polityczne jednego z potencjalnych dzierżawców i kiedy będzie oficjalny przetarg na ten budynek?

W odpowiedzi burmistrz zapowiedział, że do wszystkich pytań odniesie się na piśmie. Powtórzył pierwotne stanowisko mówiące o tym, że decyzja o niekontynuowaniu umowy z dzierżawcą została podjęta po dokładnej analizie.

Jak twierdzi Jarosław Szlachetka; dzierżawcy przez ponad 4 miesiące (październik-luty) „bezumownie zajmowali teren gminny, blokując możliwość podjęcia jakiekolwiek decyzji dotyczącej przyszłości tego miejsca”.

Tym działaniem – jak argumentuje – mieli uniemożliwiać gminie realizacje w tym miejscu m.in. całorocznego lokalu.

„To zamieszanie wokół dzierżawy tego miejsca podsycanie dezinformacją i fałszywymi narracjami może doprowadzić do sytuacji, w której w nadchodzącym sezonie letnim działalność w tym miejscu w ogóle nie będzie możliwa. I za ten stan rzeczy pełną odpowiedzialność ponoszą byli dzierżawcy oraz ci z państwa radnych, którzy ich wspierają wbrew interesowi mieszkańców i rozwojowi Zarabia” – twierdzi Jarosław Szlachetka (PiS).

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Z racji tego, że był to słowotok pytań i pewnych stwierdzeń nieprawdziwych, kolejny raz dezinformujących opinię publiczną, mieszkańców, wszystkich którzy nas oglądają, odniosę się bardzo ogólnie. Do tych wszystkich pytań odniesiemy się na piśmie, żądając też sprostowania, bądź przeproszenia za nieuprawnione wypowiedziane sprawy, które nie miały i nie mają miejsca w przedmiotowej sprawie.

Decyzja o niekontynuowaniu umowy dzierżawy z dotychczasowym dzierżawcą lokal Lato na Zarabiu została podjęta po dokładnej analizie dotychczasowej współpracy oraz opinii różnych instytucji na temat działalności prowadzonej przez państwa Grabowskich.

- To są pytania, a nie stwierdzone przeze mnie fakty. Jeżeli ktoś mnie prosi jaką radną, abym zadała na sesji pytania, to mam do tego prawo – w odpowiedzi mówiła radna Wincenciak-Walas.

 

Lato na Zarabiu to część ZARABIA 2.0

Temat zagospodarowania rekreacyjnej części miasta był często podejmowany przez radnych miejskich poprzedniej kadencji oraz pełnił ważny element kampanii wyborczej w 2024 roku.

W marcu 2024 r. burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) wraz ze swoim zastępcą Mateuszem Sudrem (PiS) przedstawili koncepcję zagospodarowania tej części miasta.

W ramach projektu Zarabie 2.0 opiewającego na przeszło 100 mln zł do 2029 roku na Górnym i Dolnym Jazie chcą wybudować m.in. tężnie solankową, nowy budunek "Lata na Zarabiu", ścieżki piesze i rowerowe, dwie kładki nad Rabą, muszlę koncertową, place zabaw, przestrzenie do rekreacji i wypoczynku, bulwary i waterfronty nad brzegami rzeki, wodny plac zabaw dla dzieci przy Dolnym Jazie, a nawet ścieżkę w koronach drzew.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!