Drogi

Czechówka. Za szybko w terenie zabudowanym pod wpływem narkotyków i saszetką na pokładzie

Czechówka. Za szybko w terenie zabudowanym pod wpływem narkotyków i saszetką na pokładzie
Fot. KPP Myślenice

Kierowca seata jechał przez Czechówkę z prędkością 77km/h, a jak się okazało podczas kontroli był pod wpływem narkotyków. W dodatku w samochodzie znaleziono saszetkę z marihuaną

 

We wtorek 9 września policjanci z myślenickiej drogówki kontrolowali samochody w Czechówce. Około godziny 19:30 ich uwagę zwrócił osobowy seat, który poruszał się z prędkością 77 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, jednak jego zachowanie sugerowało, że może znajdować się pod wpływem innych substancji. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych ujawniło, że wcześniej był notowany. Podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli w saszetce kierowcy brunatno-zielony susz przypominający marihuanę.

- Mężczyzna przyznał, że jest to marihuana i że wcześniej ją palił. Mundurowi zatrzymali 26-latka, założyli mu kajdanki i przewieźli do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań toksykologicznych. Następnie został doprowadzony do policyjnego aresztu – informuje Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających oraz prowadzenie pojazdu pod ich wpływem. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a sąd może dodatkowo orzec zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat.

 Tego samego dnia, po godzinie 13:00, policjanci myślenickiej drogówki zatrzymali do kontroli osobowego Hyundaia, który w obszarze zabudowanym również jechał 77 km/h przy

dozwolonej prędkości 50 km/h. Za kierownicą siedział 41-letni mieszkaniec Krakowa. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna był trzeźwy, jednak podczas kontroli wyszło na jaw, że posiada aktywny zakaz sądowy prowadzenia pojazdów, a jego prawo jazdy zostało wcześniej zatrzymane decyzją starosty. Kierowca oświadczył, że wie o zakazie, jednak tego dnia - jak powiedział - musiał jechać na grzyby. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

- Przypominamy, że kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków oraz łamanie sądowych zakazów prowadzenia to poważne przestępstwa, które mogą zakończyć się tragicznie. Apelujemy o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego – dodaje Dawid Wietrzyk.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze

Zobacz więcej