logo-web9
Zakopianka

Przedstawili plan na zakorkowaną zakopiankę. Ruch na trasie Myślenice-Kraków mają rozładować drogi lokalne

Drogi serwisowe, lokalne lub zbiorcze biegną wzdłuż zakopianki od Myślenic do Krakowa. Problem w tym, że nie są połączone, a na potrzebę tzw. ich „uciąglenia” samorządowcy z Myślenic zwracają uwagę od lat.

Drogowcy z wojewodą i wiceministrem zapowiadają likwidację lewoskrętów i zjazdów oraz budowę dróg równoległych do DK7. Wszystko ma powstać do 2032 roku i kosztować 600 mln zł

Ministerstwo Infrastruktury zatwierdziło Program Inwestycji dla budowy dodatkowych i poszerzenia już istniejących dróg lokalnych biegnących wzdłuż zakopianki między Krakowem a Myślenicami.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Austostrad po obu stronach DK7 zapowiada budowę równoległych dróg lokalnych, które przejmą część ruchu. Ma to oddzielić ruch lokalny od tranzytowego i turystycznego. Przygotowanie takiego rozwiązania wymagać będzie poszerzenia do 6 m już istniejących 21,4 km dróg oraz budowy 4,5 km nowych.

Jak podkreślano podczas konferencji prasowej w Mogilanach; ta inwestycja jest przygotowywana niezależnie od projektu nowej S7 Kraków – Myślenice.

- Dzisiaj 600 milionów złotych przeznaczamy na modernizację zakopianki w tak zwanym starym śladzie plus 200 milionów złotych zabezpieczyliśmy na nowy węzeł w Jaworniku. Wszystko to ma spowodować, że poprawi się bezpieczeństwo, poprawi się komunikacja, ale oczywiście też nie rezygnujemy z planu budowy nowego połączenia S7. Dzisiaj nie będziemy na ten temat mówić. Wkrótce zostaniecie państwo zaproszeni przez pana dyrektora Macieja Ostrowskiego na specjalną konferencję, na której przedstawimy już propozycje nowego połączenia - zapowiedział Stanisław Bukowiec, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu.

Jak informuje GDDKiA; na zakopiance w Libertowie każdego dnia notuje się niemal 58 tys. samochodów, a ruch zmniejsza się w kierunku południowym, gdzie w Mogilanach to 52 tys., a w Jaworniku 40 tysięcy pojazdów.

Dodatkowe 15 tys. samochodów według sierpniowej zapowiedzi dyrektora GDDKiA na zakopiankę w 2033 roku wprowadzi Beskidzka Droga Integracyjna, która połączy Bielsko-Białą z Głogoczowem.

- Dla mnie ta Beskidzka Droga Integracyjna to jest sprawa niezwykle istotna. Nie chodzi tylko o to, aby wybudować, ale również patrzymy na to, w którym miejscu ta droga połączy się z istniejącą już ciągami komunikacyjnymi. Działamy w sposób kompleksowy, patrząc na to, by ta przepustowość była na całej długości. Stąd te potężne pieniądze 600 mln zł, które będą zainwestowane w rozwój infrastruktury wzdłuż popularnej zakopianki, w poprawę ciągów komunikacyjnych dodatkowych uzupełniających jej funkcjonalność, poprawę bezpieczeństwa – mówił Krzysztof Klęczar (PSL), wojewoda Małopolski.

Połączenie dróg lokalnych według założeń drogowców ma poprawić warunki ruchu i odciążyć zakopiankę.

Gdzie będą zmiany?

Zmiany, tj. budowa nowych jezdni i poszerzenie już istniejących, będą dotyczyć następujących odcinków dróg biegnących wzdłuż zakopianki:

8,8 km od powstającego nowego układu drogowego w Libertowie do węzła w Głogoczowie (km od 675+400 do 684+220),

1,1 km w Krzyszkowicach na północ od budowanego węzła (km od 688+250 do 689+350),

1,3 km na Syberii w Jaworniku (km od 690+300 do 691+600),

950 m na Tarnówku w Jaworniku, od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 955 (teren przyszłego węzła) do terenu węzła Myślenice przy ul. Sobieskiego (km od 692+500 do 693+444),

1 km w Myślenicach na południe od budowanego węzła (km od 694+107 do 695+130).

Dodatkowo w samych Krzyszkowicach powstanie 440 m dodatkowych dróg przy budowie węzła drogowego z tunelem LINK.

Drogi lokalne jak w Pcimiu 

Zapowiadane przez drogowców zmiany wymagać będą zbudowania ośmiu nowych mostów. Po dwa takie obiekty powstaną na Kozłówku w Mogilanach, na potoku w Głogoczowie, na Głogoczówce w Krzyszkowicach oraz na Tarnówce w Myślenicach. Każdy z nich będzie miał długość ok. 10 m. Generalna zbuduje też 12 przepustów, a w planach jest też budowa 23,9 km chodników.

Kolejną zmianą będzie przeniesienie przystanków autobusowych i kursów komunikacji zbiorowej na drogi lokalne.

Jako dobry przykład takiej organizacji ruchu dyrektor Generalnej Dyrekcji podawał drogi boczne w Pcimiu, które łączą miejscowości w gminie po obu stronach Raby i za ich sprawą ruch lokalny omija zakopiankę.

- Czyli budowa dróg po obu stronach zakopianki w oparciu tylko na węzłach. Tych węzłów będzie osiem - dziewięć, bo jeszcze będzie węzeł w Głogoczowie. Nastąpi likwidacja wszelkich lewoskrętów, likwidacja zjazdów a pełna obsługa ruchu lokalnego będzie oparta na drogach zbiorczych. Z kolei tranzyt będzie się odbywał obecną zakopianką. I tak jak powiedział pan wojewoda, musimy być przygotowani na to, kiedy zostanie oddana BDI – mówi Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.

W latach 2016-24 między Krakowem a Myślenicami doszło do 79 wypadków z powodu nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowego skręcania. Zginęły w nich 3 osoby, a 122 zostały ranne. Do takich sytuacji dochodzi najczęściej właśnie podczas wjazdu na trasę główną z drogi podporządkowanej lub podczas zjazdu z niej.

„Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której zjazd i wyjazd z zakopianki będzie możliwy tylko poprzez węzły. Takie skrzyżowania to zdecydowanie najbezpieczniejsze rozwiązania” – informuje GDDKiA.

Prace projektowe dla tego przedsięwzięcia planujemy rozpocząć w przyszłym roku. Budowa jest przewidziana na lata 2031-2032, a jej szacowany koszt to 600 mln zł.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!