Sułkowice, Trzemeśnia: Awaria wodociągu. 30 domów pozostaje bez wody
- 22 lutego 2012
Siarczyste mrozy od kilku tygodni dają się we znaki mieszkańcom Trzemeśni, którzy zmuszeni są radzić sobie bez wody. Awaria wodociągu nastąpiła również w Sułkowicach. Pracownicy ZGK cały czas usuwają skutki mrozów. Bez wody pozostaje jeszcze ok. 30 domów
fot. UMiG Sułkowice
Temat braku wody jako pierwsi podjęli mieszkańcy Trzemeśni w jednym z tematów na forum. Z powodu mrozów w tej miejscowości zamarzł wodociąg odcinając mieszkańców od wody. Zamarzły również pobliskie potoki, z których woda zasila wodociąg. W Trzemeśni bez wody może pozostawać około 200 domów.
W ostatnim czasie na brak wody cierpią również mieszkańcy Sułkowic. Tamtejszy wodociąg uległ awarii. Wodę udało się przywrócić na ul. ul. Partyzantów, w domach zasilanych od strony przejścia przez Łubionkę. Pracownicy ZGK musieli rozmrażać rury.
Poważnie wygląda awaria w Wąwozie Łaskiego. Tutaj wystąpiła konieczność odkucia młotem pneumatycznym dwóch o łącznej długości ok. 10 metrów. na głębokość 80 cm. W Krzywaczce przepompowano wodę do studni głębinowej, która zasila najwyżej położone domy. Dwie ekipy pracowników ZGK pracują non stop. Jedna od kilku już dni usuwa kolejne awarie w Wąwozie Łaskiego, druga interweniuje w różnych miejscach gminy. ich priorytetem są awarie głównego wodociągu. Woda dla mieszkańców dowożona jest beczkowozami.
Wczoraj (21 lutego) bez wody pozostawało 30 domów w górnej części Sułkowic (ul. Partyzantów – Górka, górna część ul. Na Węgry). Tu sytuacja jest najtrudniejsza. Pracownicy ZGK nie cały czas lokalizują i starają się usuwać awarie. W piątek wieczorem popłynęła woda przez Wąwóz Łaskiego na ul. Na Węgry, a w sobotę – na ul. Zarzecze. Do dziś nie ma wody kilka domów na ul. Partyzantów od strony ul. Kowalskiej.
– Rozumiem doskonale ludzi, którzy się denerwują, mają do nas pretensje. Wiem jak ciężko jest funkcjonować bez wody. Staramy się robić co możemy, by im tę wodę odblokować. Ale w wielu przypadkach jest to zadanie wymagające odkuwania wielu metrów instalacji, by w ogóle zlokalizować, gdzie taka usterka mogła nastąpić – na oficjalnej stronie gminy Sułkowice wypowiedział się dyrektor ZGK Witold Magiera.
Według jego zapewnień nie powinno być już problemów z wodą w Krzywaczce, Biertowicach i przeważającej części Sułkowic.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Awarie braku wody to skutek w myśleniu: "jakoś to będzie".
W Łękach MIEJSKI WODOCIĄG ŚWIEŻO BUDOWANY krzyżował się w rurami własnych ujęć, które mieli mieszkańcy. Zasypane byle jak przemarzły. Miejski wodociąg jeszcze nie czynny, a własne ujęcia pozamarzane z winy budowlanych.
Tak samo jest w Trzemeśni.
Przy takich mrozach jak teraz były, zmarzlina sięga do 120cm. Czy nie można było o tym pamiętać projektując sieć?
współczuje wam wszystkim. nie wyobrażam sibie życia bez wody.
Drogi "adzygmuntcie" to nie jest wina projektujących bo posadowienie zgodnie z normą na terenach podgórskich wynosi minimum 130 cm i w każdym projekcie jest zawarta głębokość posadowienia. Wina leży po stronie nieuczciwych wykonawców, którzy wygrywają przetargi poniżej kosztów a później szukają oszczędności więc kopią płycej, zasypują niewłaściwym gruntem itd... na czymś muszą oszukać żeby wyjść na swoje. Ale jeszcze większa wina leży po stronie inspektora nadzowu reprezentującego bądź co bądź Inwestora, który niejednokrotnie przymyka oko i nie pilnuje interesu Inwestora tylko swój...
W Sułkowicach sytuacja jest już prawie opanowania. Z dnia na dzień coraz więcej osób ma już wodę, a tam gdzie nadal występuje ten problem woda na bieżąco jest dostarczana przez służby miejskie. Pracownicy, którzy się tym zajmują robią co mogę by rozwiązać problem.
LEPIEJ BYŁO WYDAĆ PIENIĄDZE DLA NASZEJ POLICJI NA NOWE AUTA CO NIC NIE ROBI !! ZAMIAST INWESTOWAĆ ŻEBY SIĘ LUDZIOM LEPIEJ ŻYŁO BRAWO !!