Żebraczki przy kościele wcale nie były chore
- 24 września 2012
W ostatnim czasie podczas mszy, przy kościele pw. Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach pojawiały się dwie kobiety proszące o pomoc. Jak się okazało Romki nie były chore...
fot. KPP Myślenice
Kobiety udając chore prosiły o pieniądze na terenie przylegającym do parafii lub na płycie Rynku. Zainteresowali się nimi policjanci. Jak się okazało kobietom (44 lata) nic nie dolegało. Obie zostały ukarane mandatami i wróciły do jednej z gmin powiatu suskiego, gdzie mają czasowy meldunek.
SZYMON SALA, rzecznik prasowy myślenickiej policji: Kodeks wykroczeń stanowi, że ten, kto mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych, albo karze nagany. Jeżeli to zachowanie ma charakter (sposób) natarczywy lub oszukańczy, sprawcy może grozić areszt lub wyższa grzywna – do 5 tys. zł.
Taka sama kara może być zastosowana wobec tego, kto skłania do żebrania małoletniego lub osobę bezradną albo pozostającą w stosunku zależności od niego lub oddaną pod jego opiekę.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
psują opinie innym żebrzącym ;) a tak serio to dajesz myślisz, ze pomogasz a potem okazuje się że to oszustwo
Miałem pewnego razu podobną sytuację. Siedziała sobie właśnie pewna Romka pod złotnikiem obok Abakusa i OrangeTP na rynku. Gdy podszedłem i dałem jej pieniążki, podziękowała i w ogóle.. Później za godzinkę, czy dwie, przechodziłem obok niej znów i widziałem, że podjeżdża do niej Straż Miejska, kobieta, gdy to ujrzała (nie chcąc dostać mandatu) nagle wyzdrowiała i zaczęła uciekać..
Kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny /NNMP/ a nie NMP.
Tacy jak oni, żebrzący, psują odruch miłosierdzia, bo trudno rozróżnić, kto naprawdę potrzebuje. Ksiądz na kazaniu, w lipcu, powiedział, że naprawdę potrzebujący nie żebrzą na ulicy.
I tego się trzymajmy!!!
A propos tych pań, to kiedyś idąc ul. Sobieskiego w górę, widziałem jak wysiadały z Mercedesa, wraz z dwoma małymi chłopcami (romskimi). Potem widziałem je, żebrające na Rynku w Myślenicach. Z zasady nie daję ani grosza. Wolę dać grającemu na jakimkolwiek instrumencie, ponieważ on, czy ona pracuje.
ja jeszcze nie spotkałem "uczciwego" roma, zawsze gdzieś żebrają a pózniej się okazuje że po skończonej akcji podjeżdża merc i zabiera taką panią!! a propo obcokrajowców w mieście to ostatnio nie widziałem tych gości z fujarkami na rynku!! tak ładnie grał z playbacku!