Znasz go? Napadł na bank w Sułkowicach
- 3 października 2012
Policja poszukuje mężczyzny, który groził kasjerce banku w Sułkowicach przedmiotem przypominającym broń palną, a następnie ukradł z niego pieniądze
Do napadu doszło w piątek 14 września o godz. 12:40 przy ul. 1 Maja w Sułkowicach. Ubrany na czarno mężczyzna o wzroście około 175 cm, z nałożonym na głowę kapturem, wykorzystując nieobecność innych klientów tej placówki, grożąc kasjerce przedmiotem przypominającym broń palną, zażądał od niej wydania gotówki. Wobec zdecydowanej postawy właścicielki placówki zabrał niewielką ilość pieniędzy, które miał w zasięgu ręki.
Jak wynika z policyjnych ustaleń sprawca przestępstwa wcześniej, przez ponad godzinę przebywał w okolicach banku, czekając na dogodny moment, aby wejść do banku.
- Za czyn, którego dopuścił się mężczyzna grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Funkcjonariusze proszą o kontakt wszystkich mogących rozpoznać osobę, której wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu przemysłowego, lub zechcą podać inne, ważne informacje w sprawie opisywanego zdarzenia. Wszelkie dane, które mogłyby pomóc w działaniach wykrywczych organów ścigania prosimy kierować pod numer alarmowy – 112, 997, do służby dyżurnej (12) 372 – 92 – 00, na aparat zgłoszeniowy policjantów ogniwa kryminalnego (12) 272 – 06 – 31 (dla osób chcących zachować anonimowość) lub drogą elektroniczną: komendant@myslenice.policja.gov.pl Zapewniamy pełną dyskrecję - apeluje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
mam nadzieje ze cie zlapia! ludzie zostawiaja w bankach swoje osczednosci, inni pracuja w nich a ty sobie wchodzisz jakby nigdy nic z grozisz jakims przedmiotem i po prostu zabierasz! do roboty sie wez!!
już nawet czytając informację o "napadzie na bank" witki opadają jak ludzie są skretyniali. wejść sobie i wyjść z pieniędzmi? co to, stragan z jabłkami w Bździochach ? głupota się szerzy
z twarzy nie podobny do nikogo a mózgu to idiota
JAK BY BYŁA ROBOTA I NIE TRZEBA BYŁO ODDAWAĆ POŁOWE WYPŁATY KRAWACIAŻOM PIERDZĄCYM W STOŁEK TO BY TAKICH KLIJENTÓW W BANKU BYŁO MNIEJ BIEDNY CHŁOPAK I ZAGUBIONY
Gdyby jego wizerunek poszedł dalej w media to pewnie ktoś by rozpoznał - a raczej napewno.
Przypuszczam ze na miasto info nie zagląda az tak wiele osób, nie wiem może się myle...