Samozwańczy stróże prawa: Rysują samochody i przyklejają wulgarne naklejki na szybach
Wracasz do zaparkowanego samochodu, a na nim naklejka z penisem, rysa na drzwiach lub brak powietrza w oponach...Do takich przypadków dochodziło przy ul. Rzemieślniczej, Armii Krajowej, Szpitalnej i Słowackiego
Bok samochodu porysowanego przy ul. Rzemieślniczej
Parkujący przy ul. Rzemieślniczej i Armii Krajowej skarżą się na porysowane samochody. Inni kierowcy piszą o naklejkach z penisem lub wulgarnych kartkach przyklejanych do szyb. Do podobnych przypadków doszło na ul. Szpitalnej i Słowackiego. - Ważne, aby tego typu zdarzenia zgłaszać natychmiast - mówią policjanci, do których wpływa niewiele powiadomień na ten temat
- "Mam dwie grube rysy na drzwiach plus jedna mniejsza, ale grubsza. Na Armii Krajowej niektórzy mieszkańcy są bardzo wulgarni, jak się zaparkuje przed ich domem. A jeden z nich zostawia kartki za wycieraczką. Dwa razy po powrocie do auta miałem spuszczone powietrze z kół, a teraz te rysy…" - pisze jeden z naszych czytelników.
Więcej tego typu wpisów umieszczacie w jednym z tematów na forum. Według was najczęściej samochody uszkadzane były przy ul. Rzemieślniczej i Armii Krajowej.
- Przeanalizowałem zapisy w policyjnych rejestrach o zgłaszanych zdarzeniach związanych z uszkodzeniami (zarysowaniami) samochodów, do których miałoby dojść przy ul. Słonecznej, Armii Krajowej, Rzemieślniczej lub w niedalekim sąsiedztwie. Od 1 lutego do dnia dzisiejszego dnia nie był myślenickiej policji zgłaszany żaden przypadek uszkodzenia samochodu pozostawionego we wskazanym rejonie - mówi Szymon Sala rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Dodaje, że trzy dotychczas przyjęte w tym czasie zgłoszenia dotyczyły ulic Szpitalnej i dwukrotnie Słowackiego. Żadne zgłoszenie również nie trafiło również do straży miejskiej: - Z uwagi na deficyt miejsc parkingowych w tym rejonie ujawniamy sporo wykroczeń drogowych. Najczęściej dyscyplinujemy kierowców, którzy zatrzymują się na chodniku lub nie przestrzegają obowiązujących znaków drogowych. Wciąż przypominamy „Kierowco parkuj po ludzku bo nie jesteś sam na drodze, a chodnik zostaw dla pieszych”. Każdy z nas szukając miejsca parkingowego musi być na tyle odpowiedzialny, aby uszanować innych uczestników ruchu drogowego - dodaje Tomasz Burkat.
Co robić, gdy zastajemy porysowany lub oklejony samochód?
- Poszkodowany właściciel lub współwłaściciel pojazdu osobiście powinien stawić się w komendzie i pisemnie złożyć zawiadomienie o przestępstwie lub wykroczeniu. Dobrze jeśli będzie mógł podjechać do jednostki zarysowanym autem, to ułatwi policjantom wykonanie oględzin. Jeśli na miejscu zdarzenia ktoś będzie miał podejrzenia wobec konkretnej osoby, wówczas powinien prosić o interwencję korzystając z telefonu alarmowego - radzi Szymon Sala z KPP Myślenice.
- Zgody na niszczenie cudzego mienia nie ma! Dlatego potrzebna jest solidarność społeczna w zwalczaniu i piętnowaniu wandalizmu, chuligaństwa, powszechna dezaprobata dla najmniejszych przejawów łamania prawa. Uszkodzenie samochodów przez zwykłych chuliganów zwykle zdarza się jednorazowo. Jeśli mamy do czynienia z systematycznym niszczeniem karoserii, prawdopodobnie w grę wchodzą jakieś animozje lub zwykły przejaw głupoty - proceder komentuje Tomasz Burkat, komendant straży miejskiej.
Samozwańczy strażnicy porządku nie są bezkarni
Policjantów zapytaliśmy, co grozi osobie, która umyślnie naznacza samochody innych:
SZYMON SALA, rzecznik prasowy myślenickiej policji: Art. 288 kodeksu karnego mówi o tym, że ten kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Natomiast w wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. O tym który z paragrafów będzie brany pod uwagę decyduje sąd. Ściganie zarówno tego rodzaju przestępstwa, jak i podobnego wykroczenia, o którym niżej, następuje na wniosek pokrzywdzonego (przez stosowny zapis w protokole zgłoszenia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – bo tylko w taki sposób można sformalizować zawiadomienie). Ważna jest suma strat jakie poniosła osoba poszkodowana – jeśli kwota ta wynosi powyżej 250 zł, mamy do czynienia z opisanym wyżej przestępstwem, jeśli mniej niż 250 zł – z wykroczeniem Art. 124 kodeksu wykroczeń mówi o tym, że ten kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W razie popełnienia wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego – o tym decyduje na rozprawie sąd.
Posługiwanie się wspomnianymi naklejkami jest dość kontrowersyjnym, samozwańczym sposobem na przywoływanie do porządku niewłaściwie parkujących. Takie zachowanie może narazić na odpowiedzialność np. za wykroczenie z art. 141 kodeksu wykroczeń [Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany], skutkujące mandatem karnym lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Trwale umieszczona, ingerująca w strukturę pojazdu naklejka, której usunięcie spowodowałoby uszkodzenie karoserii, szyby, etc. w skrajnym przypadku może narazić tego, kto ją umieścił na odpowiedzialność za przestępstwo lub wykroczenie uszkodzenia mienia, o którym piszę wyżej.
Więcej na ten temat piszecie na forum:
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.