Fałszywi krewni znowu grasują w Myślenicach
- 7 października 2013
Oszuści dzwonią do starszych osób w imieniu ich krewnych i proszą o pieniądze. Nie ma czasu do namysłu, rodzina w potrzebie… a ludzie płacą i dają się nabrać
Policja z Myślenic, Nowego Targu i Zakopanego otrzymuje coraz więcej zgłoszeń od osób oszukanych przez szajkę grasującą w tym rejonie. "Na wnuczka", bo tak nazywa się metoda, którą się posługują z każdym dniem daje się nabrać więcej mieszkańców naszego regionu.
- Poszkodowanymi są głównie starsi mieszkańcy. Przestępczy proceder rozpoczyna telefon z prośbą o pożyczkę. Oszuści podają się za członków rodziny, którzy są w potrzebie lub pracowników różnych instytucji, którzy w imieniu krewnego proszą o pieniężne „wsparcie”. Informują na przykład o tym, że brali udział w wypadku drogowym lub w innym nagłym zdarzeniu. Pieniądze odbiera zazwyczaj podstawiona, nieznana domownikowi osoba - sposób działania oszustów wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Równocześnie apeluje, aby nie ulegać namowom naciągaczy i każdorazowo sprawdzać wiarygodność takich osób. - Zwracamy się do mieszkańców o zachowanie ostrożności w kontaktach z osobami odwiedzającymi nasze mieszkania, szczególnie wówczas, gdy podają się za pracowników firm, instytucji, organizacji i jednocześnie żądają różnego rodzaju wpłat czy zaliczek. Należy sprawdzić legalność takiej transakcji poprzez telefon do macierzystej siedziby interesanta oraz poproszenie go o przedstawienie się i okazanie legitymacji - dodaje Szymon Sala.
Osoby oszukane mogą zgłaszać przestępstwo pod policyjnym numerem telefonu 112, 997 lub (12) 372 – 92 – 00.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
ludzie są niewiarygodnie naiwni...
Zobaczymy jaki Ty będziesz w wieku 70 czy 80 lat Panie Mądraliński.
Witam.
Rzadko dzwonimy do najbliższych skoro nie rozpoznają naszego głosu. Chociaż w takiej chwili /niby wypadek, kradzież/ starsi ludzie chcą stanąć na "wysokości" zadania. Bo może wtedy rodzina ich dostrzeże ..Smutne to.
Jak kapitalizm to kapitalizm ,sami ludzie tego chcieli.A co raz większa bieda ,będzie rodzić coraz więcej patologii.