logo-web9
Miasto

Po amfetaminie jeździł dookoła ronda, bo nie chciał żeby z naczepy uciekli wymyśleni złodzieje

Kierowca ciężarówki pod wpływem amfetaminy jeździł w kółko po rondzie na ul. Słowackiego, bo wydawało mu się, że w naczepie wozi złodziei

Głośna w mediach wczorajsza sprawa kierowcy ciężarówki pod wpływem amfetaminy swój początek miała w Myślenicach.

W środę w okolicach południa do dyżurnego myślenickiej policji dotarło zgłoszenie od kierowcy TIR-a o tym, że próbowano go okraść. Jako miejsce przestępstwa wskazywał jeden z obiektów przy ul. Słowackiego w Myślenicach.

Patrol, który pojawił się na miejscu natknął się na jeżdżącą w kółko po rondzie u zbiegu ul. Słowackiego i Cegielskiego ciężarówkę z naczepą. Po zatrzymaniu 22-letni kierowca z woj. mazowieckiego oświadczył policjantom tłumaczył swoje zachowanie tym, że w naczepie przewozi złodziei.

- Po sprawdzeniu przestrzeni ładunkowej scanii okazało się, że nikogo tam nie było. W poszukiwaniu przestępców policjanci odwiedzili kilka pobliskich obiektów, każąc oczekiwać zgłaszającemu na parkingu. Ten jednak, korzystając z chwilowej nieobecności funkcjonariuszy – odjechał – opowiada Szymon Sala, rzecznik myślenickiej policji.

Około godz. 3 oficer dyżurny małopolskiej policji otrzymał alarmującą informację, że w Krakowie mogło dojść do porwania TIR-a. Z Radomia zadzwonił bowiem zdenerwowany ojciec, jak się okazało 22-latka, który wcześniej jeździł po Myślenicach.

- W rozmowie telefonicznej syn miał powiedzieć ojcu, że ktoś go napadł i uprowadził, a po wymianie zdań przestał odbierać telefon – wyjaśnia Szymon Sala.

Przy ulicy Zakopiańskiej w Krakowie policjanci natrafili na ciężarówkę. Scania z naczepą stała zaparkowana na poboczu, natomiast wewnątrz nikogo nie było. Natomiast kilkadziesiąt metrów dalej policjanci zauważyli mężczyznę, który biegał w kółko i był bardzo pobudzony. Kiedy policjanci do niego doszli zaczął chaotycznie opowiadać, że uciekł bo gonili go inni kierowcy, zajeżdżali mu drogę, a potem chcieli go porwać.

- Wkrótce okazało się, że mężczyzna znajdował się pod wpływem narkotyków. Badanie testerem wykazało amfetaminę, do szczegółowej analizy pobrano mu krew. O zajściu powiadomiono właściciela firmy przewozowej z województwa mazowieckiego, który przyjechał po samochód i swojego kierowcę. Kierowca odpowie za jazdę pod wpływem narkotyków – kończy Szymon Sala.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!