Borzęta: W rodzinnej awanturze zginął 43-latek
W wyniku awantury do której doszło między synami i ojcem w jednym z domów w Borzęcie zginął 43-latek. Biegli sprawdzają co było bezpośrednią przyczyną śmierci
Do awantury w jednym z domów w Borzęcie doszło w czwartek ok. godz. 15. W jej wyniku jeden z mężczyzn został śmiertelnie ranny. Policjanci zatrzymali brata i ojca ofiary. Śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Przed godz. 16 do służby dyżurnej myślenickiej policji dotarło zgłoszenie o znalezieniu w jednym z domów w Borzęcie (gmina Myślenice) ciała – nieżyjącego już – mieszkańca tej miejscowości. Na miejscu pojawiły się patrole, grupa operacyjno-dochodzeniowa wraz z prokuratorem i biegłym sądowym.
- Wstępnie zebrane dane wskazują na to, że po godz. 15 pomiędzy nietrzeźwymi braćmi wraz z ich ojcem doszło do awantury, w trakcie której 43-letni mężczyzna doznał śmiertelnych obrażeń. Co było bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny wykażą badania biegłych z zakresu medycyny sądowej – poinformował nas Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
W policyjnym areszcie zatrzymano 46-latka, który miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie oraz 82-latka. Starszemu z mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. - Po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani – dodaje Szymon Sala.
Jak zapewnia policja, w miejscu zamieszkania zatrzymanych, wielokrotnie były przeprowadzane interwencje policyjne wynikające ze zgłoszeń domowników. Wszczęta była w ubiegłych latach procedura niebieskiej karty, postępowanie karne o znęcanie.
Za spowodowanie uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 12. Prokuratura i policja w prowadzonym postępowaniu badają przebieg i przyczyny tego tragicznego zdarzenia.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.