Myślenice: Rozbił samochód i uciekł. W środku zostawił pijanych znajomych
Nietrzeźwy kierowca wiózł przez miasto czterech pijanych pasażerów. Na ul. Średniawskiego uderzył w skarpę i rozbił samochód. Uciekł zostawiając znajomych
Była sobota ok. godz. 5:15, kiedy policjanci interweniowali przy ul. Średniawskiego w Myślenicach, gdzie kierowca opla corsy, stracił panowanie nad samochodem i uderzył nim w skarpę. Po wypadku – jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy – zbiegł zostawiając w aucie znajomych.
Pasażerowie mieli od 0,16 do 2,4 promila. Część z nich doznała lekkich obrażeń i złamań, natomiast wszyscy stłuczeń. To trzej mężczyźni i jedna kobieta (w wieku od 18 do 20 lat) z jednej z miejscowości w gminie Myślenice.
- Tego samego dnia funkcjonariusze dotarli do dwóch młodych mężczyzn, którzy w nocy mogli doprowadzić do zdarzenia. Ci obwiniali się nawzajem. Obaj (21 i 24-latek) zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Następnego dnia młodszy przyznał się do winy, a także do tego, że za kierownicę wsiadł po wypiciu alkoholu - mówi Szymona Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego z osobami rannymi, nieudzielenie im pomocy i ucieczkę z miejsca zdarzenia 21-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 4,5 roku oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Zgodnie z postanowieniem prokuratury będzie stawiać się – do czasu rozprawy sądowej – na policyjny dozór; objęto go także poręczeniem majątkowym.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.