Czy w Myślenicach jest miejsce na pomnik żołnierzy wyklętych?
- 25 kwietnia 2014
W jednym z tematów na forum zastanawiacie się, czy Myślenice powinny uczcić bohaterów polskiego podziemia antykomunistycznego. Jak i czy w ogóle oddawać im cześć?
- Żołnierze Wyklęci to żołnierze polskiego zbrojnego podziemia niepodległościowego walczący przez lata z reżimem komunistycznym. Ludzie skazani przez komunistów na zapomnienie, na nie-istnienie w społecznej świadomości. Przez dziesięciolecia zniesławiani, opluwani - wykluczeni z narodowej pamięci - podczas obchodów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych w Bogdanówce na początku marca mówił Ziemowit Kalinowski - autor książki "Bohaterowie wyklęci ziemi myślenickiej 1945-1956".
Dyskusję na temat uczczenia pamięci po żołnierzach wyklętych wywołał na forum jeden z naszych czytelników, pytając czy w Myślenicach jest miejsce na pomnik dla żołnierzy wyklętych lub Rotmistrza Pileckiego.
W dyskusji zastanawiacie się czy pomnik to najlepszy pomysł na oddanie czci żołnierzom wyklętym i szukacie sposobów na stałe zapisanie wspomnień o dokonaniach tych osób w pamięci mieszkańców.
Oto kilka z wpisów:
Lambzer: Pomysł znakomity, ale czy naprawdę sądzisz że pomnik jest tym, co najlepiej jest w stanie uczcić czyjąś pamięć? (…)Najlepszym podziękowaniem z naszej strony będzie żywa pamięć o nich i o ich czynach. Stawianie pomników tego nie zapewni. Ktoś przejdzie obok, popatrzy, pójdzie dalej, zobaczy wystawę sklepową, zapomni... Jak naprawdę trafić do ludzi i do ich pamięci?
def_ibrylator : Pięknie by było, jakby w szkołach uczyli o lokalnych bohaterach. Tylko rzeczywistość jest zgoła inna. Prędzej ludzie zainteresują się danym człowiekiem poprzez pomnik, niż usłyszą o nim i poczytają z własnej woli. Pomnik żołnierzy wyklętych nie jest złym pomysłem, ale jego wykonanie musi być niebanalne - musi ruszyć w ludziach myślenie i chęć "drążenia" tematu dalej. Sam pomnik mógłby uruchomić w lokalnych szkołach i przedszkolach chęć wytłumaczenia młodym o co chodzi i o kogo.
Endrju: Co do pomnika... może nazwanie jednego z myślenickich rond bez imienia nie byłoby złym pomysłem. Chociaż jeśli chodzi o sam pomnik, nie mam nic przeciwko. Bardziej skłaniałbym się do imienia rotm. Pileckiego, niż żołnierzy wyklętych (IMO prędzej ktoś zacznie szukać konkretnej osoby).
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
oczywiscie ze tak! skoro zaczelismy nazywac ronda marszalkami wojewodztwa czy bylym prezydentem ktory nie mial nic wspolnego z myslenicami tym bardziej powinnismy uhonorowac naszych lokalnych bohaterów!!! zostały dwa ronda do zagospodarowanie wiec dlaczego tego nie zrobic?
Dziękuję redakcji za przytoczenie moich słów, ale jak już tak robicie, to fajnie byłoby przytoczyć całość, a nie niepełny wywód. A zabrakło najważniejszego elementu:
Broń Boże nie upolityczniać ani nie mówi dlaczego byli "wyklęci" i kto ich mordował.Po prostu zginęli za Wolną Polskę a jeszcze najlepiej na odsłonięcie byłoby zaprosić kombatantów z AL,KBW i byłych funkcjonariuszy UB oraz działaczy PPR,broń Boże nie kogoś z PiS bo to byłoby upolitycznienie.
Tak na marginesie co znaczy słowo-polityczny-jeżeli ma to ma być negatywna cecha to co sądzić o politykach?
Jeśli znajdą się prywatni sponsorzy, to jaki problem aby wskazać miejsce ?
Byle by z podatków nie było finansowane bo są ważniejsze sprawy niż pomniki.
Władze i mieszkańcy Ziemi Myślenickiej w dowód pamieci o walce o wolnośc i niepodleglośc w latach 1939-1956 naszego kraju powinni wybudować okazały pomnik,który powinien stanć przed budynkiem przy ul.Kazimierza W.
nr.5/bud.starostwa była siedziba UB/Pomnik powinien nawiązywać wymową i treścia do walk wojny polsko niemieckiej1939,działalności Polskiego Państwa Podziemnego w czasie okupacji niemieckiej,walk oddziałów partyzanckich AK Zgrupowania "Kamiennik"i krakowskiego "Zelbetu"oraz olbrzymich strat ludności cywilnej.w samych Myslenicach i na calej ziemi myślenickiej.W symbolice i treści pomnik powinien nawiązywać równiz do walki o wolnośc i niepodległośc w okresie niewoli sowieckiej i rządów reżimu komunisycznego oraz działalności oddziałów partyzanckich tego okresu.Umieszczone tablice nie odzwierciadlają całkowicie tematu a wiele z nich powstało w okresie PRL-u i tworza zafałszowany obraz.Następne pokolenia naszych rodaków nie potrafią prawidlowo ocenić wydarzeń historycznych które mialy miejsce w naszym kraju.
Władze i mieszkańcy Ziemi Myślenickiej nie zatrcajcie pamięci o zdarzeniach i ludziach którzy oddali życie za sprawę naszej wolności i niepodległości w której my żyjemy.
Odwet