Okolice

Krzywaczka: Pierwszaki zamiast na krzesłach siedzą na piłkach

Krzywaczka: Pierwszaki zamiast na krzesłach siedzą na piłkach

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Krzywaczce zamiast krzeseł kupił uczniom… piłki

Dla dzieci z pierwszej klasy – sześcio- i siedmiolatków, dyrektor szkoły w Krzywaczce zamiast nowych krzeseł kupił piłki. Tak ma być zdrowiej, a piłki mają korygować postawę i ćwiczyć kręgosłup. 

To pomysł jednej z mam dziecka, która w ubiegłym roku opowiedziała o problemach swojego przedszkolaka, o zaleceniu lekarza, żeby dziecko w ramach rehabilitacji w domu siedziało tylko na piłce.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze (8)

  • mirek@ 10 paź 2014

    ale bylbym zmeczony po calym dniu balansowania na pilce...

    6 1 Odpowiedz
  • 11 paź 2014

    Są też dostępne swego rodzaju klęczniki bez oparcia. Również się ćwiczy kręgosłup

    5 Odpowiedz
  • ania 10 paź 2014

    ? a ktoś to konsultował jeszcze z jakimś innym lekarzem?

    5 1 Odpowiedz
  • 12 paź 2014

    tylko 45 minut? to jest aż, plus jest to zazwyczaj 3 lub 4 lekcje, a "zaokrąglone plecki" to zwykłe garbienie się.... i proszę nie porównuj osoby dorosłej do dziecka, którego kości, mieśnie są w fazie rozwoju.
    Pozatym jak sama piszesz miałaś problem z kręgosłupem, więc zamieniłaś krzesło na piłkę. Po co zdrowym dzieciom zalecenia i formy rechabilitacyjne przeznaczona dla osób z problemem? pamiętajmy że ćwiczenia, rechabilitacja są jak lekarstwo i źle stosowane mogą po prostu zaszkodzić.

    1 Odpowiedz
  • 11 paź 2014

    tak. leczmy i konsultujmy dzieci z internetem.
    to że jedno dziecko miało problemy (nie wiadomo z czym) i lekarz zalecił mu piłkę w ramach rechabilitacji (w domu!! dziecko nie dzieci na niej kilku godzin..), to na pewno wszystkim dzieciom - zdrowym i bez problemów, piłka zrobi dobrze; z kręgosłupem, postawą czy napięciem mięśniowym....
    mam nadzieję, że naprawdę ktoś to konsultował z jakimś fizjoterapeutą dziecięcym bo takie coś może zrobic więcej szkody niz pożytku (np. "piękna" skorygowana postawa dziewczynki na zdjęciu). 3-4 x 45 min to naprawdę dużo czasu ile maluch będzie na niej siedzieć, skakć czy co tam sobie wymyśli.
    to co dobre dla jednego czy drugiego dziecka niekonieczne jest dobre dla wszystkich.

    1 Odpowiedz

Zobacz więcej