Coraz więcej śniegu i wypadków na drogach
- 30 grudnia 2014
Od pierwszego dnia świąt z każdym dniem na drogach jest więcej śniegu i błota pośniegowego. Nie radzą sobie z nimi kierowcy
25 grudnia
O 8:30 na mokrej jezdni Zakopianki w Jaworniku jadący w kierunku Zakopanego mężczyzna, kierując samochodem marki rover, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery drogowe po lewej stronie. 70-latek z powiatu krakowskiego wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
Około 18:45 w Biertowicach na drodze nr 956 kierowca BMW wjechał w tył poprzedzającego go peugeota. Kierowcy byli trzeźwi. Mieszkaniec powiatu kieleckiego z BMW zapłacił mandat.
26 grudnia
Około 11:30 w Biertowicach na drodze nr 52 kierujący alfą na zaśnieżonej drodze nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącej prawidłowo toyocie i doprowadził do zderzenia. Toyota wpadła jeszcze na inny zaparkowany przy drodze samochód. Kierowca alfy 34-latek z gminy Sułkowice zapłacił mandat.
Około 12:30 w Głogoczowie, na lokalnej zaśnieżonej drodze, 58-letni kierowca osobowego opla, jadąc w kierunku Zakopianki na zjeździe ze wzniesienia i zakręcie wypadł z jezdni. Kierowca i pasażer doznali złamań i potłuczeń (obrażenia nie zagrażające życiu).
Około 13:15 na „zakopiance” w Stróży jadący na Podhale kierowca osobowej skody, podczas opadów śniegu, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w betonowe bariery drogowe po prawej stronie. 53-letni nowotarżanin został ukarany mandatem.
Około 16:20 w Drogini kobieta kierująca corsą na zaśnieżonej jezdni wjechała w tył jadącego w tym samym kierunku samochodu alfa romeo. Uczestnicy bez obrażeń. 23-latka zapłaciła mandat.
Także utrata przyczepności na pokrytej śniegiem jezdni była przyczyną tego, ze około 20:45 w Myślenicach na drodze nr 967 kierowca BMW jadąc od strony Borzęty zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym prawidłowo oplem. 36-latek z Tarnowa został ukarany mandatem.
Policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające w sprawie zdarzenia drogowego na ul. Słowackiego, do którego doszło tego dnia około 21:30. Na zaśnieżonej jezdni kierowca samochodu wjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji – po zdarzeniu odjechał.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Jak widziałem buksujący samochód przed skrzyżowaniem to nasunęła mi się jedna myśl: Słowa kolegi z pracy który mówił, że dziś szkoły nie uczą myślenia czy wiedzy,ale rozwiązywania testów i zdawania egzaminów. Po części problem z poruszaniem się w zimie wynika właśnie z tego, że szkoły nauki jazdy nie stawiają sobie za cel nauczyć jazdy, ale nauczyć tego co potrzeba do zdania egzaminu, a to ni do końca to samo.
to ja lepiej poradzę: przesiąść się na sanki dwójka i krajem :)
służby drogowe sobie nie radzą A NIE KIEROWCY szanowna Redakcjo co kolizja to piszecie ,że na zaśnieżonej nawierzchni a dlaczego zaśnieżona napisałem wyżej
Predkosc dobiera sie do warunkow.
Sorry taki mamy klimat.