Ludzie

Strażacy poszli w góry dla osób chorych na białaczkę. „Pogoda pokrzyżowała nam plany, ale nie złamała naszych serc”

Strażacy poszli w góry dla osób chorych na białaczkę. „Pogoda pokrzyżowała nam plany, ale nie złamała naszych serc”

Ponad 200 strażaków wśród nich druhowie z Lipnika, Dziekanowic, Stróży i Trzebuni wyruszyło z Kuźnic w kierunku Giewontu, aby zdobywając szczyt promować ideę dawstwa szpiku.

Ich plany pokrzyżowała ulewa i burza, a wędrówka zakończyła się na Hali Kondratowej

 

Pomimo niesprzyjającej pogody, druhny i druhowie z całej Polski w pełnym umundurowaniu pokonali ponad 13 kilometrów - z Kuźnic do Hali Kondratowej i z powrotem. Mimo ulewnego deszczu, który powodował, że na szlakach pojawiały się potoki, wszyscy bezpiecznie zeszli do Kuźnic. Strażacki hart ducha nie został złamany i w przyszłym roku mundurowi także planują wyruszyć na szlak, by wspierać misję Fundacji DKMS, którą jest znalezienie zgodnego dawcy szpiku dla każdego pacjenta potrzebującego przeszczepienia.

- Bezpieczeństwo jest najważniejsze - góry na nas poczekają i za rok zdobędziemy kolejny szczyt, w jeszcze liczniejszej grupie. W tak fantastycznej drużynie przejście nawet tych kilkunastu kilometrów było niesamowitym przeżyciem – mówi druh Sławomir Kowalczyk, inicjator akcji.

W wyprawie uczestniczył również Sławomir Pogorzelski – strażak i pacjent, który niespełna 5 lat temu otrzymał szpik od dawcy niespokrewnionego, dzięki któremu wygrał białaczką. Sławomir podjął wyzwanie zdobycia Giewontu wraz z koleżankami i kolegami z różnych jednostek, by pokazać im, że to, co robią, ma głęboki sens. Swój wyczyn zadedykował dawcy, który uratował mu życie.

- Gdyby nie mój „bliźniak genetyczny”, dziś mogłoby mnie już nie być. Wraz z dwustoma strażakami i strażaczkami pokonałem 13 km, czując podobną solidarność jak wówczas, gdy dowiedziałem się o białaczce. Jestem przykładem tego, że po chorobie i przeszczepieniu szpiku można wrócić do pełni życia. Trzeba wierzyć i walczyć, a zdobędzie się każdy szczyt – mówi Sławomir Pogorzelski, strażak, pacjent po przeszczepieniu szpiku.

Strażacy już nie raz udowodnili, że w jedności siła. Oprócz górskich wypraw, dotychczas w całej Polsce zorganizowali 147 akcji rejestracji, podczas których do bazy Fundacji DKMS dołączyło 5 808 osób, gotowych pomagać chorym na nowotwory krwi.

 

Komentarze (2)

  • 7 sie 2023

    Szacunek dla Państwa Strażaków.! Działacie w konkretnym celu. Tym samym łatacie dziury w państwie specjalnej troski.
    Z szacunkiem odnoszę się do Państwa inicjatywy, ale nie należy państwa ,przyzwyczajać do żebractwa.
    Ale takie mamy czasy. Życzę szczęśliwego powrotu do domów.

    14 3 Odpowiedz
  • 8 sie 2023

    Polecam rejestracje w DKMS, krwi szpiku i zdrowia nieda się wymienić na złoto i kasę!

    6 Odpowiedz

Zobacz więcej