To nie fajerwerki. Tak wyglądał pożar sadzy w jednym z domów w Trzemeśni
- 2 stycznia 2017
Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o coraz częstszych pożarach sadzy w kominach na terenie powiatu myślenickiego. Do kolejnego doszło w Trzemeśni
Tak wyglądał piątkowy pożar sadzy w kominie w miejscowości Trzemeśnia. Pożar gasili strażacy z JRG Myślenice oraz miejscowa jednostka OSP. Do wydarzenia doszło zaledwie kilka dni po tekście w którym strażacy informowali jak poradzić sobie w takich przypadkach.
W ostatnim czasie strażacy powiatu myślenickiego odnotowują wzmożoną ilość wyjazdów do pożarów sadzy w kominach, do których dochodzi najczęściej, gdy urządzenia grzewcze pracują wiele godzin bez nadzoru. Dlaczego dochodzi do pożarów sadzy? Rzecznik prasowy PSP Myślenice – Marian Rokosz przyczyn szuka w zaniedbaniach, których dopuszczają się właściciele lub zarządcy.
- Pamiętajmy, iż konsekwencje pożaru sadzy mogą być bardzo poważne. Chodzi tu bowiem o czyjeś życie, bezpieczeństwo i często gromadzony przez całe życie majątek, dlatego nie warto lekceważyć obowiązku przeglądu i czyszczenia przewodów kominowych - zwraca uwagę.
Co zrobić, gdy sadza się już zapali? Należy niezwłocznie wezwać Straż Pożarną, dzwoniąc pod numer 998 lub 112, powinniśmy także wygasić ogień w piecu lub kominku oraz zamknąć dopływ powietrza do tych urządzeń. - Absolutnie nie wolno wlewać do palącego się komina wody, gdyż grozi to jego rozerwaniem - dodaje Marian Rokosz.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Komentarze