Okolice

Turniej Charytatywny Piłki Nożnej im. Janusza Światłonia 2017: Wygrała firma Stanbud z Biertowic

 Turniej Charytatywny Piłki Nożnej im. Janusza Światłonia 2017: Wygrała firma Stanbud z Biertowic

Spotkali się już po raz czternasty – władze różnych szczebli, prezesi firm, ich pracownicy i zawodnicy grający w „barwach” firm, działacze KS Gościbia i osoby, które otrzymują pomoc od tych wcześniej wymienionych. Tym razem byli to Milena Cygan z Rudnika oraz Radosław Jaśkowiec z Sułkowic

Turniej wygrał Skład Materiałów Budowlanych Stan-Bud Stanisław Kopeć z Biertowic. Drugie miejsce zajęła firma JUCO, a trzecie Meble Ryś Polanka. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Mariusz Nawrot z Fabryki Mebli Ryś Polanka, najlepszym strzelcem turnieju - Krzysztof Zając reprezentujący firmę Inter-Zoo, a najlepszym bramkarzem - Wiesław Światłoń z firmy JUCO.

Za rok odbędzie się 15- jubileuszowy turniej – tym razem o Puchar Właściciela Składu Materiałów Budowlanych Stanbud z Biertowic. Stanisław Kopeć wraz z żoną Haliną zapewnił, że dołoży wszelkich starań, żeby wypadł on jak najlepiej, tak, by jeszcze wzmocnić pomoc dla dzieci. A wtórowali mu w tym i twórca Turnieju Edward Łaski, który w przyszłym roku chce ściągnąć na to wydarzenie nawet jedną firmę z Ukrainy i wszyscy pozostali prezesi, którzy także deklarowali pomoc.

Komu pomogli?

Pięcioletnia Milenka cierpi na rozszczep kręgosłupa, przepuklinę oponowo-rdzeniową i wodogłowie, nie ma czucia od pasa w dół. Chodzi do przedszkola w Rudniku, została tam miło przyjęta przez rówieśników oraz nauczycieli. Jeździ na wózku, który na przyszły rok będzie już za mały. Najpilniejszą potrzebą, jaką ma teraz ona i jej rodzina jest wybudowanie platformy windowej, gdyż mieszkają oni w domu na drugim piętrze, jej rodzice mają coraz mniej siły, żeby ją nosić na rękach kilka razy dziennie. Dużo czasu i pieniędzy pochłania też rehabilitacja Milenki, która odbywa się 6 razy w tygodniu. Milenka z rodziną otrzymała od Tadeusza Rysia wsparcie finansowe.

Radek ma 15 lat, cierpi na syndrom Cri du Chat, czyli zespół kociego krzyku. Nie chodzi, nie mówi, sam nie je, musi być karmiony, stale wymaga opieki osoby drugiej. Od roku chodzi do OREW-u w Myślenicach, wcześniej miał nauczanie indywidualne w domu. Radek otrzymał nowy wózek specjalistyczny, który ufundowali burmistrz Piotr Pułka wraz z prezesem firmy Inter-Drew Edwardem Łaskim oraz anonimowym darczyńcą.

Joanna Gatlik-Kopciuch

Powiązane tematy

Komentarze

Zobacz więcej