Policja zaprasza do debaty: W których miejscowościach potrzebne są posterunki?
- 14 marca 2017
Policja zaprasza mieszkańców debaty na temat bezpieczeństwa pytając, gdzie powinny powstać posterunki policji
Pierwsza debata na ten temat odbyła się w Pcimiu i Lubniu. Kolejne zaplanowano w Sułkowicach (14 marca, Sala Samorządowa – ul. Rynek 6) i w Tokarni (16 marca, godz. 16 w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu).
- Celem tych spotkań jest zdiagnozowanie i określenie potrzeb związanych z zagrożeniami bezpieczeństwa mieszkańców, wymagających podjęcia działań prewencyjnych przez policję bądź inne podmioty odpowiedzialne za utrzymanie szeroko rozumianego bezpieczeństwa – wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Tematem poszczególnych debat będą przede wszystkim aktualne problemy występujące w poszczególnych miejscowościach zdiagnozowane przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Policjanci mają nadzieję, że spotkania z mieszkańcami pozwolą na ustalenie na jakie zagrożenia w pierwszej kolejności powinni zwracać uwagę dzielnicowi.
Jednym z najważniejszych punktów każdej z debat jest rozważenie wszystkich „za” i „przeciw” dotyczących utworzenia bądź reaktywacji Posterunków Policji w powiecie myślenickim.
W powiecie myślenickim znajdują się dwie siedziby policji. W Myślenicach to Komenda Powiatowa i posterunek policji w Dobczycach.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Żaden komendant tego nie zrobi ponieważ "mądry" policjant dobrze wie do kogo należą źle parkujące fury i woli ich nie widzieć a po nocach sportowymi furami jeżdżą przeważnie "złote dzieci" lokalnych notabli.Nikt nie jest samobójcą.Pod oknami władzy parkują od dawna święte krowy i nikt ich nie rusza-przypadek?Od dawna był ten temat wałkowany,zdjęcia itp. i co z tego wynikło?
Swoją drogą Sułkowice są identycznej wielkości jeśli idzie o liczbę mieszkańców co Dobczyce, a posterunku brak...taka polityka;)
dobrze ze nowy komendant sie bierze za robote od sondowania potrzeb. moglby w myslenicach przykrecic srube parkujacym wszedzie i zajac sie malolatami jezdzacymi po nocy swoimi glosnymi sportowymi furami po calym miescie i zarabiu
Ciekawa sytuacja panuje w Rynku . W każdy dzień od strony południowej parkuje kilkanaście samochodów poza parkingiem w samym Rynku
, ale prawa nie łamią bo niestety nie ma znaku zakazu od strony dawnej restauracji "Myśleniczanka" Tam piesi muszą uciekać z chodnika aby przepuszczać wjeżdżające samochody.
Nie trzeba znaku zakazu wjazdu lub ruchu w miejscu o którym pisze "Mądrala" gdyż jeżdżenie po chodnikach, a tam jest chodnik jest zabronione, co wynika z ustawy Kodeks Drogowy. Nie interesuje to ani straży miejskiej ani policji, ani burmistrza Ostrowskiego, który widzi to przez okno gabinety.