Usnął na masce radiowozu
- 2 marca 2008
Okazało się, że na ciepłej jeszcze pokrywie silnika usnął jak kamień – nie wypuszczając z ręki torby z winem – znany policji mieszkaniec tej miejscowości. Niecodzienne zdarzenie wzbudziło żywe zainteresowanie przechodniów, którzy powiadomili o tym dzielnicowych. Po obudzeniu, znaczne upojenie alkoholowe nie pozwoliło „petentowi” wyjaśnić policjantom swojego zachowania.
Pan Stanisław trafił do domu pod opiekę matki. Wkrótce mężczyżna będzie miał okazję wytłumaczyć się w sądzie grodzkim, przed którym stanie w charakterze sprawcy wykroczenia.
fot. archiwum KPP w Myślenicach
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
moze chcial im cos powiedziec, a kiedy dotarl okazalosie ze nikogo nie ma i padl ze zmeczenia haha
zmęczył się chłopak długą drogą
ale jakie wykroczenie popełnił?
nie, zranił dumę polskiej policji hahahahahahha!!!
a może po prostu chciał im samochodu popilnować ;)