logo-web9
Okolice

Wicewójt: Akcja CBA to próba skompromitowania urzędu

W moim przekonaniu cała ta sprawa kontroli CBA dotycząca zamówień publicznych za okres od stycznia 2007 r. do końca września 2009 r. ma na celu próbę skompromitowania pracy tut. urzędu, przede wszystkim działalności wójta i to na trzy miesiące przed mającymi odbyć się wyborami – mówi wicewójt Pcimia Jarosław Szlachetka

Centralne Biuro Antykorupcyjne powiadomiło Prokuraturę Okręgową w Krakowie o nieprawidłowościach przy budowie boiska Orlik w Pcimiu. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczy podejrzeń związanych z przekroczeniem uprawnień przez członków Stałej Komisji Przetargowej oraz wójta gminy Pcim. O tą sprawę zapytaliśmy wicewójta Pcimia Jarosław Szlachetkę

Jak Państwo, jako gmina przyjęli informacje o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zgłoszone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne do Prokuratury Okręgowej w Krakowie?

O tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne wystąpiło do prokuratury dowiedzieliśmy się od dziennikarki Polskiej Agencji Prasowej, która zadzwoniła z zapytaniem w tej sprawie oraz z internetu. Nie ukrywam, że informacja ta nas całkowicie zaskoczyła. Tym bardziej, że końcem ubiegłego tygodnia rzeczywiście otrzymaliśmy protokół pokontrolny odnoszący się do przeprowadzonej kontroli oraz złożonych wyjaśnień, z którego w żaden sposób nie wynikało, że sprawy kwestionowane zostaną w ten sposób sformułowane prze CBA.

Jaka była reakcja wójta? Co ma zamiar z tym zrobić?

Jak na razie wójt Daniel Obajtek czeka na oficjalne wystąpienie któregoś z organów oraz na ewentualne wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Odpowiednie wyjaśnienia dotyczące podnoszonych kwestii zostały przedstawione CBA już wcześniej.

Polskiej Agencji Prasowej powiedział Pan, że CBA kwestionowało wybór wykonawcy i rodzaj zaproponowanej przez niego nawierzchni. Czym ta nawierzchnia różniła się od tej proponowanej w wytycznych dotyczących budowy Orlika?

W rozmowie, którą odbyłem z dziennikarką PAP powiedziałem, że CBA nie zgadzało się z zapisami specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SWIZ) dotyczącej nawierzchni na budowanym w Trzebuni Orliku, zgodnie z którą został wybrany wykonawca. Specyfikacja, którą przygotowywał dla Urzędu Gminy Pcim projektant, zakładała m.in. wykonanie sztucznej trawy posiadającej atesty i o znacznie wyższych parametrach od trawy „Made In China”. Wszystko po to, żeby obiekt mógł dłużej i lepiej służyć przede wszystkim dzieciom i młodzieży. Kwestionowanie przez CBA zapisów jest dla nas nie zrozumiałe ponieważ parametry takie dopuszczały również wytyczne Ministerstwa Sportu.

A jednak CBA kontroluje Urząd Gminy…

Z materiałów dotyczących budowy całego kompleksu boisk w ramach programu Orlik moim zdaniem nie wynika, żeby dopuszczono się jakieś nieprawidłowości, a już na pewno nie przy wyborze sztucznej nawierzchni, która została zastosowana m.in. w Tokarni, Lubniu, Skawinie czy w Olkuszu. Sposób wykonywania inwestycji został zaakceptowany i rozliczony zarówno przez Ministerstwo jak i Urząd Marszałkowski. Ponadto należy pamiętać, że inwestorowi, czyli Gminie Pcim, udało się wykonać w Trzebuni jeden z tańszych tego typu obiektów jaki powstał w Małopolsce i to z bardzo funkcjonalnym zapleczem szatniowo-sanitarnym. O tym powinno się mówić i to pokazywać.

Kwestie, o których mówimy oczywiście nie są zarzutami korupcyjnymi, ani dotyczącymi przywłaszczenie dóbr materialnych przez członków komisji przetargowej czy wójta. W żaden sposób także nie nadszarpnęły gminnych finansów, a czy przekroczono swoje uprawnienia ocenią odpowiednie instytucje.

Wiosną tego roku urząd gminy przeszedł pomyślnie kontrolę tych samych procedur przetargowych przez Regionalną Izbę Obrachunkową oraz Urząd Kontroli Skarbowej. W moim przekonaniu cała ta sprawa kontroli CBA dotycząca zamówień publicznych za okres od stycznia 2007 r. do końca września 2009 r. ma na celu próbę skompromitowania pracy tut.  urzędu a przede wszystkim działalności samego wójta i to na trzy miesiące przed mającymi odbyć się wyborami...
Zobacz więcej
Czytaj komentarze!