Dobczyce: Tak dla Zalewu Dobczyckiego
- 22 września 2010
Myślenicka PO stworzyła stronę internetową Tak dla Zalewu Dobczyckiego na której umieściła apel do dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o udostępnienie zalewu dla celów rekreacyjnych. Wypełniając kilka rubryk, można wyrazić swoje poparcie dla tego pomysłu.
"Otwarcie zalewu Dobczyckiego dla celów rekreacyjnych jest kwestią dobrej woli urzędników, którzy Panu podlegają. Przy odrobinie chęci są Państwo w stanie wyjść naprzeciw oczekiwaniom ludzi i załatwić tą sprawę raz na zawsze. Proszę powiedzieć TAK dla zalewu" – czytamy w apelu.
Decyzja o budowie zbiornika zapadła w 1970 roku, w latach 1972-1974 wykonano projekt techniczny zbiornika i w roku 1974 rozpoczęto budowę. Ostatecznie zalew został oddany do użytku w 1986 roku. Powierzchnia zalewu to 1065 ha, zapora na zalewie mierzy 617 m długości, 30 m wysokości i 8,5 m szerokości. Zbiornik gromadzi około 127 mln m/3 wody o głębokości do 30 m.
Na terenach wokół jeziora zamieszkują np.: zające, łasice, gronostaje, lisy, jenoty, sarny, dziki, jelenie, i wiele innych. We wrześniu 2006 roku, w Dobczycach, odbyła się międzynarodowa konferencja, na której przedstawiono argumenty przemawiające za otwarciem jeziora dla turystyki. Przygotowano i zgłoszono także projekt „Zainicjowanie nowych kierunków rozwoju gospodarczego gmin leżących nad Zbiornikiem Dobczyckim przez rozszerzenie jego funkcji o eko-turystykę” do programu SMART. Zalew nadal jest niedostępny dla turystów.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Bez sensu - najedzie się rzesza turystów, będzie tysiąc obskurnych fastfoodów, rowerków wodnych, butelek i innych śmieci. Nie mówię już o hałasie i zanieczyszczeniu wody. A tak to jest cisza, spokój i super woda! Kto chce, ten da sobie radę.
a gdzie można się wypowiedzieć na nie (tak tylko pytam z ciekawości). Skoro ktoś robi akcję ba tak to czemu boi się głosów na nie, to tak jak ogłosić wybory i wystawić jednego kandydata.
Zdecydowanie NIE! To jedyny w Polsce zbiornik, który żyje swoim naturalnym rytmem, cisza, spokój, bez turystów, bez śmieci, hałasu i zadeptywania okolic..
dość juz niszczenia przyrody w naszym mieście, gminie i powiecie. sprzeciwiam się otwarciu zalewu. POwcy niech zaczną rozwiązywać palące problemy wyborców, a nie sięgają po marketingowe chwyty. trzeba działać przez całą kadencję, a nie tylko tuż przed wyborami. wasza postawa jest żałośna
zdecydowanie NIE. Ten kto nie spędził choć chwilę nad tym jeziorem nie zrozumie. Cisza, spokój, piękne widoki nieskażone cywilizacją...Nic więcej nie trzeba do odpoczynku...