Był ścigany listem gończym. Wpadł po popisach na ulicach miasta
- 6 sierpnia 2019
Ściganemu listem gończym 38-latkowi od dłuższego czasu udawało się unikać policji. Uwagę funkcjonariuszy ściągnął na siebie „przegazowując” swój motocykl w centrum Dobczyc
Uwagę policjantów z dobczyckiego komisariatu przykuł motocyklista wyjeżdżający z ul. Jagiellońskiej w kierunku rynku. Ten kilkukrotnie przegazował maszynę i jechał slalomem. St. sierż. Agnieszka Buda – Zembol oraz sierż. Krystian Moląg od razu ruszyli za nim.
st. sierż. Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji: Widząc, że motocyklista nie trzyma równowagi, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby go zatrzymać. Reakcja mężczyzny na sygnały radiowozu była natychmiastowa – od razu przyśpieszył. Na nic zdały się również sygnały i polecenia kiedy radiowóz zrównał się z motocyklem.
Wtedy uciekinier zdecydował się na jazdę pod prąd. W ten sposób przejechał ulicę Mostową do ronda. Tam, aby skrócić sobie drogę i umożliwić ucieczkę w kierunku Myślenic wjechał na nie rozpędzony, jadąc cały czas pod prąd. Wjeżdżające na skrzyżowanie pojazdy uniemożliwiły mu wyjazd na ul. Myślenicką, dlatego wyjechał na ul. Nowowiejską.
Szybsi okazali się jednak policjanci, którzy wyprzedzili go i zajechali mu drogę. Mężczyzna, próbując ich ominąć uderzył w radiowóz, a następnie wpadł do przydrożnego rowu, z którego wyszedł już w kajdankach. Okazało się, że powodów do ucieczki miał wiele. W przeszłości dopuszczał się w m.in. rozbojów, włamań, kradzieży i napaści na funkcjonariuszy, a ciążył nad nim wyrok 10 lat za kratkami, za popełnione wcześniej przestępstwa, zakaz prowadzenia pojazdów i brak uprawnień do kierowania.
Motocyklista z Mogilan odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, łamanie przepisów drogowych i kierowanie pod wpływem alkoholu, bowiem tuż po zatrzymaniu alkomat wskazał ponad promil. Jak informuje Dawid Wietrzyk; mężczyzna rozpoczął już odsiadywanie kary.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Nosił wilk razy kilka...
maro do czasu, do czasu
Na czyj koszt naprawiony zostanie radiowóz? Więzień tego sortu nie zarabia!!!
Zostanie naprawiony na koszt Twój, mój czyli przeciętnego podatnika. Ale czy te pieniądze nie są warte tego, żebyś mógł spokojniej chodzić czy jeździć ze świadomością, że ktoś taki znajduje się tam, gdzie jego miejsce?