Pcim

Proboszczowi nie podoba się mural z kogutem. Symbolizuje wieś, czy nawiązuje do ideologii LGBT?

Proboszczowi nie podoba się mural z kogutem. Symbolizuje wieś, czy nawiązuje do ideologii LGBT?

Proboszcz parafii w Pcimiu podczas niedzielnej homilii miał odnieść się do malunku, jaki powstał na murze oporowym wzdłuż starej Zakopianki. Ksiądz miał sugerować, że nawiązuje do ruchów LGBT – jego twórcy przekonują, że „symbolizuje wieś…”

Mural został wykonany na murze oporowym przy tzw. „starej Zakopiance”. Powstał z inicjatywy mieszkańców gminy Pcim podczas realizacji projektu „Regio-mural Kliszczacy” , na co organizatorzy otrzymali pieniądze z fundacji PKN Orlen "Dar serca" w konkursie grantowym "Moje miejsce na ziemi".

W ramach projektu odbywały się warsztaty dla dzieci i młodzieży prowadzone przez Dariusza Paczkowskiego dotyczące tradycji regionalnej, street artu, legalności wykonywania graffiti, a celem projektu było stworzenie dwóch murali o tematyce regionalnej oraz promocja tradycji górali kliszczackich.

Na wspomnianym murze znajduje się kogut, owady, rośliny i napis „gościnność”. Jak podczas tworzenia malowidła wyjaśniali uczestnicy projektu „Zaproponowaliśmy koguta, bo Pcim jest wsią (…) a jak się rano wstaje, to na wsi budzi kogut, a nie budzik”. W ostatnim czasie ten temat odbił się szerokim echem nie tylko w mediach lokalnych, ale przede wszystkim ogólnopolskich. 

 

Kuria nie odpowiada, ale publikuje kazanie 

Prośbę o komentarz w tej sprawie wysłaliśmy m.in. do Archidiecezji Krakowskiej, jednak ta powołując się na duże zainteresowanie mediów opublikowała homilię księdza proboszcza Lucjana Pezdy, która miała być wygłoszona 3 sierpnia 2019 w parafii św. Mikołaja w Pcimiu.

Publikujemy jego fragmenty, które odnoszą się do muralu, jaki powstał przy Zakopiance między Stróżą a Pcimiem.

Ks. dr Lucjan Pezda (fragmenty kazania): (…) Jeszcze nie tak dawno dla każdego z nas „małżeństwo” – oznaczało jeden, jedyny i niepowtarzalny związek mężczyzny i kobiety. Ale przez lata pozwoliliśmy włamywaczowi zabrać co najcenniejsze. (…) Dziś już małżeństwo, to nie tylko mężczyzna i kobieta, ale to dwóch mężczyzn, dwie kobiety, nie wiadomo kto i nie wiadomo z kim.

(…) Niedawno na zmiance wyraziłem swoje zaniepokojenie; kilka miesięcy temu odbyły się w Pcimiu warsztaty plastyczne dla dzieci w wyniku których powstało kilka murali – nic złego. Ale do współpracy w tych warsztatach zaproszono fundację, która – owszem, czyni wiele dobrego, ale równocześnie popiera i propaguje Strajk Kobiet domagający się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci. Fundację, która jest przeciwna przyznaniu płodowi statusu dziecka, gdyż będzie ono stało w sprzeczności z prawem kobiet do przerywania ciąży. A przecież to Bóg mówi: nie zabijaj! A przecież każdej niedzieli wyznając wiarę mówimy: „za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”. Kiedy? Jak każdy człowiek – w momencie poczęcia. Dwa razy do roku; w Zwiastowanie i w Boże Narodzenie te słowa wypowiadamy na kolanach! 

Jest to fundacja, która od dawna – nie jak mi próbowano wmówić: „sporadyczny epizod” – wspiera to, co nasz biskup nazwał tęczową zarazą. A o czym papież Franciszek, kontynuując naukę poprzedników pisze tak: „Jest to działanie ojca kłamstwa, który pragnie oszukać i zmącić umysły dzieci Bożych. W tych działaniach musimy dostrzec zazdrość diabła, przez którego grzech wszedł na świat i który pragnie zniszczyć obraz Boga w człowieku; w mężczyźnie i w kobiecie stworzonych przez Boga, którym zostało polecone, aby wzrastali i rozmnażali się” – to jest fragment listu pasterskiego papieża Franciszka – jeszcze jako kardynała z 2010 roku (list ten skierował do swoich wiernych, kiedy Argentyna miała głosować nad projektem ustawy o związkach jednopłciowych). Słyszę: „tyle dobrego robią”, ale w Kościele nie ma reguły, że się dwom panom służy! Bo albo jednego będzie miłował a drugim wzgardzi, albo odwrotnie. To nie jest reguła Kościoła i człowieka wierzącego: „Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”. Kiedy powiedziałem, że łyżką dziegciu można zniszczyć beczkę miodu, usłyszałem: „ale w Kościele jest pedofilia…” Jest i była, jest to zjawisko i wszyscyśmy nad tym boleli, słuchaliśmy listu, ale ona jest nie tylko w Kościele. Natomiast w Kościele jest jedno: my jesteśmy sami w sobie grzesznikami, ja i każdy z nas. Wszyscy się borykamy z naszymi wadami i trudnościami – konfesjonały mogłyby o tym opowiadać. (…)

Ale ich przekonania i ideologia, którą próbują nam narzucić jest dziełem diabła – ojca kłamstwa! Dlatego dla mnie ta grafika między Pcimiem a Stróżą, zawsze będzie przypominała koguta zdrady, tej zdrady Piotrowej – najboleśniejszej, bo dokonanej przez umiłowanego ucznia.

Moi Drodzy, żeby było jasne: ludzie, którzy wyznają tę ideologię, są naszymi braćmi i siostrami – powtarzam: braćmi i siostrami, których też Bóg stworzył i których do zbawienia chce doprowadzić. Ale ich przekonania i ideologia, którą próbują nam narzucić jest dziełem diabła – ojca kłamstwa! Dlatego dla mnie ta grafika między Pcimiem a Stróżą, zawsze będzie przypominała koguta zdrady, tej zdrady Piotrowej – najboleśniejszej, bo dokonanej przez umiłowanego ucznia. Dlatego też pytam; Owce, które kąsają i nie słuchają swojego pasterza, lecz stają po stronie wilka, czy należą do owczarni?

Poprosiłem w poprzednią sobotę, abyście się modlili razem z Różami różańcowymi w intencji naszego biskupa. Poprosiłem, abyście się modlili o to, aby ta tęczowa zaraza nie zaraziła serca waszych dzieci, wnuków, ludzi młodych. Wielu z was to rozjuszyło! Chcę tylko zapytać: czy katolik, który nie słucha swojego biskupa, nie słucha papieża, należy jeszcze do Kościoła? Wielu z was pragnie Ewangelii rozmiękczonej; jak poduszka, jak plastelina, żeby ugnieść coś na własną modłę. Czytajcie Pismo Święte! Paweł Apostoł pisze: „Gdybym ja, kto inny, nawet anioł z nieba, głosił wam ewangelię inną od tej, niech będzie przeklęty!”

Kochani, proszę was; w tych warsztatach uczestniczyły niewinne dzieci, posłali ich niczego nieświadomi rodzice. Proszę was i błagam, abyście im nie przypięli jakiejkolwiek łatki. Zapewniono mnie też, że tym dzieciom nie stała się krzywda. Ale was proszę też z całego serca: UWAŻAJCIE! Uważajcie komu i w jakim celu powierzacie swoje dzieci.

(…) Kochani, można się dziś przerazić, można się bać, ale bać i wzbudzić w siebie strach, to jest działanie diabelskie. Dlatego też Pan Jezus mówi nam dwa słowa ku wielkiej pociesze; Pierwsze: „Nie bój się mała trzódko” i drugie: „Czuwajcie”. Amen.

 

Kogut symbolizuje... po prostu wieś

Do sytuacji na facebooku odnieśli się organizatorzy akcji publikując obszerne oświadczenie. Czytamy w nim m.in. , że w niedzielę 3 sierpnia ks. proboszcz dr Lucjan Pezda wygłosił kazanie, którego fragmenty odnosiły się do wspomnianego muralu wykonanego w ramach projektu sugerując, że odwołuje się on do ideologii LGBT.

.

Karolina Jędrysek, Dariusz Martynowicz, Katarzyna Zięba, Adam Żądło - pomysłodawcy i organizatorzy projektu „Regio-mural Kliszczacy”: Czujemy się zdumieni i zażenowani, iż musimy to tłumaczyć (…) Jako organizatorzy i mieszkańcy nie wyrażamy zgody na takie standardy. (…) Z ambony można było usłyszeć m.in. o tym, iż projekt „Regio-mural Kliszczacy” wykonywała fundacja popierająca LGBT, prawa kobiet do aborcji, a kogut wykonany na jednym z murali symbolizuje zdradę, fałszywość. Na końcu pojawiło się wezwanie, brzmiące mniej więcej: „Uważajcie, bo wasze dzieci też to robiły i brały w tym udział”.

Dnia 10 sierpnia 2019 roku jako pomysłodawcy i organizatorzy z własnej inicjatywy spotkaliśmy się z ks. proboszczem, prosząc o wyjaśnienia oraz informacje, na jakiej podstawie wygłosił takie opinie. Ksiądz powiedział, że przyszła do niego pewna mama zaniepokojona obecnymi działaniami fundacji Klamra, wykonawcy naszych warsztatów. Podczas spotkania okazało się, że ks. dr Lucjan Pezda w ogóle nie orientował się w tym, czego dotyczy projekt, jak przebiegały prace nad nim i jaką rolę pełniła w nim w.w fundacja. Nie zapoznał się także z żadnymi informacjami na temat projektu dostępnymi publicznie na stronie projektu. Nie odpowiedział na pytanie, dlaczego nie poprosił żadnego z organizatorów o jakąkolwiek weryfikację swoich przypuszczeń. Otrzymał od nas także fragmenty słownika symboli Kopalińskiego, w którym zaprezentowana jest rozległa symbolika koguta – daleko odbiegająca od jednostronnej opinii przedstawionej z ambony. Zaraz pod terminem kogut czytamy bowiem m.in.: „jest symbolem słońca, światła, świtu, czujności, Sędziego Świata, Chrystusa, zmartwychwstania, czasu, św. Piotra, zdrady, pokuty (…), i dalej: „Mimo że kogut jest związany z ogniem, pianie jego ma w wierzeniach ludu uśmierzać pożary. Lampy w kształcie koguta symbolizowały Chrystusa: wizerunki koguta na grobowcach – zmartwychwstanie” (s. 146). Spotkanie zakończyło się z naszej strony wezwaniem do sprostowania swoich opinii. Niestety już następnego dnia (11 sierpnia 2019 roku) ks. Proboszcz na mszach świętych o godzinie 7.30, 9.00 oraz 11.30 powrócił do sprawy regionalnych murali, powielając krzywdzące i wybiórcze oraz zmanipulowane opinie dotyczące fundacji i powtarzając m.in.: „Dla mnie kogut jest symbolem zdrady i to zdrady największej, bo Piotrowej”, „niech rodzice uważają, na co zapisują dzieci następnym razem”.

(...) takie wypowiedzi stają się powodem do kpin i śmiechu – także z dostojników Kościoła, którzy koguta piejącego także na gospodarstwie plebanii wiążą ze zdradą i fałszywością, a mają trudność ze zrozumieniem, że symbolizuje... po prostu wieś

(…) Przekonania i światopogląd pracowników fundacji są ich prywatną sprawą. Podkreślamy, iż nie miały one ŻADNEGO przełożenia ani na projekt, ani na pracę z dziećmi. Każdy może zapoznać się z dostępnym publicznie profilem działalności, sprawdzić efekty i samodzielnie je ocenić. (…) Podczas zajęć nie pojawiły się ŻADNE treści o charakterze światopoglądowym czy też promujące LGBT lub prawa kobiet do aborcji. Dzieci spędziły czas w sposób twórczy, zyskały dużo nowej wiedzy i umiejętności, o czym same mówią w reportażu z projektu.

(…) Czujemy się dotknięci, ponieważ od Proboszcza oczekiwać należałoby wsparcia wartościowych inicjatyw społecznych, natomiast takie wypowiedzi narażają na szwank pracę społeczną wielu ludzi i generują w mieszkańcach strach przed jakąkolwiek aktywnością oraz stają się powodem do kpin i śmiechu – także z dostojników Kościoła, którzy koguta (który pieje przecież także na gospodarstwie plebanii) bezpodstawnie wiążą ze zdradą i fałszywością, a mają trudność ze zrozumieniem tego, iż symbolizuje on w naszym projekcie … po prostu wieś...

Pytania w tej sprawie wysłaliśmy na kontakt podany na stronie parafii św. Mikołaja w Pcimiu. Księdza proboszcza pytamy m.in. o to jak doszło do tego, że porównał malunek na murze oporowym przy zakopiance do ruchów i ideologii LGBT, skąd takie skojarzenie i czy przekonuje go tłumaczenie realizatorów projektu „Regio-mural Kliszczacy”, że to po prostu kogut. 

Co według Ciebie przedstawia mural przy Zakopiance?

  • nawiązuje do ideologii LGBT
  • koguta jako symbol wsi
  • Zobacz wyniki
  • nawiązuje do ideologii LGBT nawiązuje do ideologii LGBT 21%
  • koguta jako symbol wsi koguta jako symbol wsi 79%
  • Głosów: 1008

 

Kolejny przypadek dyskusji z LGBT w tle 

To nie pierwsza sytuacja w regionie, kiedy poruszany jest temat ruchów i ideologii środowisk LGBT. W czerwcu podczas sesji rady miejskiej w Myślenicach - radny Wacław Szczotkowski w imieniu klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wnioskował o wniesienie autopoprawki oraz rozpatrzenie uchwały w sprawie podjęcie deklaracji "Gmina Myślenice wolna od ideologii LGBT".

Za głosowało 10 radnych, a od głosu wstrzymało się pozostałych 10 w efekcie autopoprawka nie otrzymała akceptacji i nie weszła pod obrady.

Powiązane tematy

Komentarze (116)

  • Brak zdjęcia
    14 sie 2019

    Co ma ksiądz pcimski do muralu w Stróży? To jest w Strozy blisko szkoły podstawowej nr3.

    Ksiądz robi wszystko żeby obrzydzić wiarę dzieciom. W ogóle obrzydzić jakakolwiek działalność społeczna.

    168 18 Odpowiedz
  • mirek@ 14 sie 2019

    rece opadaja... najpierw jakis radny uwaza ze myslenice sa zniewolone przez lgbt i trzeba je ratować przyjmujac jakas absurdalna deklaracje a teraz ksiadz chce scinac koguta na murze. jednym slowem ciemnogrod!

    145 24 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    14 sie 2019

    W sumie to proboszczowi gratuluje. Jest gwiazdą. Wszystkie mainstreamowe, globalne media o nim piszą takie jak Wyborcza, Onet, Fakt, Polityka, naTemat, Wykop, TVN24, Deon, Pikio, RadioZet, Rzeczpospolita, Queer.pl, Dziennik Polski,

    Nawet kuria umywa ręce :D

    [cytat]O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe krakowskiej kurii, pod którą podlega parafia w Pcimiu. – Ta wypowiedź to indywidualna interpretacja księdza proboszcza. Trudno nam to skomentować, ponieważ nie wiemy, co właściwie ksiądz miał na myśli – powiedziała Joanna Adamik z biura prasowego diecezji. (http://www.tvn24.pl)[/cytat ]

    https://www.tvn24.pl/krakow,50/pcim-dzieci-namalowaly-mural-z-kogutem-ksiadz-to-krytykuje,960856.html

    116 9 Odpowiedz
  • 14 sie 2019

    Widocznie uważa ten teren za swoją strefę wpływów...

    Ja nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby koguta z LGBT skojarzyć. I chyba wolę się nie zastanawiać.

    Mural jest piękny i inicjatywa cenna - bo angażująca i kształcąca najmłodszych mieszkańców. A zachowanie księdza - poniżej krytyki

    119 15 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    14 sie 2019

    Strożanie mają swoich księży i siostry zakonne, nie potrzebują dyrdymałów pcimskiego księdza - niech się zajmie kolekcjonowaniem składek, w tym jak mawiają na forum miasto-info jest genialny.

    https://forum.miasto-info.pl/okolice/14669,ksiadz-proboszcz-w-pcimiu.html

    116 11 Odpowiedz

Zobacz więcej