Myślenice

Pierwsza ofiara koronawirusa w Małopolsce. Pacjent zmarł w szpitalu w Myślenicach

Pierwsza ofiara koronawirusa w Małopolsce. Pacjent zmarł w szpitalu w Myślenicach

W myślenickim szpitalu zmarł 89-letni mężczyzna. Trafił na oddział pulmonologiczny. Wynik badań dotarł do szpitala po jego śmierci. Był dodatni. Domowa kwarantanna czeka 19 osób z personelu szpitala

Mający 89 lat mieszkaniec powiatu krakowskiego trafił do myślenickiego szpitala z niewydolnością oddechową w piątek 27 marca. Przyjęto go na oddział pulmonologii. Kontrolnie pobrano od niego próbkę wymazu i wysłano do laboratorium. Zmarł kolejnego dnia (w sobotę 28 marca).

- Potwierdzenie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 zostało przekazane do Szpitala już po jego śmierci. Potwierdzono, że była ona spowodowana chorobą COVID-19. Zmarły miał choroby współistniejące – informuje biuro prasowe wojewody Małopolskiego. To pierwsza ofiara koronawirusa w Małopolsce. Obecnie w województwie potwierdzono zakażenie u 150 osób.

Chciałbyś/-abyś zrobić sobie test na koronawirusa?

  • TAK TAK 77%
  • NIE NIE 23%
  • Głosów: 1535

Jak na łamach Dziennika Polskiego  przekonuje dyrektor szpitala; wywiad przeprowadzony przez zespół ratownictwa medycznego był "czysty" i nie wskazywał na to, aby pacjent lub jego bliscy mieli styczność z osobami, które wróciły z zagranicy.

Śmierć pacjenta, który okazał się zakażony dla 19 osób personelu szpitala oznacza domową kwarantannę. Zostaną również zbadani pod kątem zarażenia koronawirusem.

W sumie w Polsce liczba zakażonych koronawirusem wynosi 1862 z których zmarły 22 osoby.

Powiązane tematy

Komentarze (29)

  • 30 mar 2020

    Ludzie! Czy niewydolność oddechowa to za mało, żeby podejrzewać koro? Skończcie z tymi kontaktami z osobami z zagranicy. Teraz zarażamy się już od siebie nawzajem. Wystarczy że był w kościele, w sklepie albo w przychodni.

    70 2 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    30 mar 2020

    Szpital zapewne zgodnie z wymyśloną przez rządowe głowy procedurą wysłał próbki do testu, czekał na wyniki kilka dni a przez ten czas pacjent zmarł. Pewnie w dalszej kolejności trafiłby do szpitala krakowskiego. W stanie takiego zagrożenia każda godzina się liczy, czasem o życiu decydują minuty, sekundy...

    Czas oczekiwania na wynik musi zostać SKRÓCONY i nie ma żartów, żaden szpital tego nie przepchnie bo to nie ich działka, za decyzje odgórne odpowiedzialny jest pisowski rząd. Druga sprawa to dostępność testów.
    Siedzimy na tykającej bombie i będziy się zarażać, to siedzenie w domu utrudni ale wirusa nie zatrzyma, będziemy zarażać się z tą różnicą że dłużej. Izolacja ludności musi iść w parze z jak najszybszym wykrywaniem zarażonych, inaczej nici.

    43 9 Odpowiedz
  • mysleniczaninzdziada 30 mar 2020

    Skoro chcesz być taki skrupulatny to nie wprowadzaj innych w błąd. Pierwszy przypadek to był w połowie marca. Co nie zmienia faktu że mamy zgon. Jeśli epidemią się rozwinie to będzie ich więcej

    36 5 Odpowiedz
  • 30 mar 2020

    No tak, wina dyrektora bo zmarł 89 letni pacjent na zapalenie płuc. Gdyby był nim wyznawca jedynie słusznej partii to by pewnie przeżył. Chciał bym tyle dożyć.

    39 15 Odpowiedz
  • 30 mar 2020

    Nie mogli go zawieźć do Krakowa, skoro był z tamtego powiatu?
    No dobrze nie jest, bo jedyny szpital został zainfekowany.

    30 5 Odpowiedz