Sułkowice: Śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych
- 10 maja 2011
Potrącona przez kierowcę ciężarówki na przejściu dla pieszych 73.letnia mieszkanka Sułkowic zginęła na miejscu. Kierowca był trzeźwy - informuje policja
fot. KPP Myślenice
Do wypadku doszło w piątek 6 maja około godz. 19:30 w Sułkowicach na ul. 1 Maja. Kierowca ciężarówki wiozącej płynny beton, tzw. gruszki – jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów jadąc w kierunku Harbutowic, na prostym odcinku drogi (ograniczenie prędkości do 50 km/h), na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrącił przechodzącą przez jezdnię 73-letnią mieszkankę Sułkowic. Kobieta zmarła na miejscu.
Ciężarówka przemieściła się na lewą stronę drogi i chodnik, nieznacznie uszkadzając ogrodzenie przydrożnej posesji. Prowadzący ciężarowego Steyra, należącego do jednego z miejscowych zakładów betoniarskich, 24-latek z Jasienicy był trzeźwy. Zatrzymano mu prawo jazdy i po wykonaniu niezbędnych czynności został zwolniony do domu.
- Na miejscu pracował prokurator Prokuratury Rejonowej w Myślenicach, policjanci, strażacy, ratownicy medyczni. Biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych m.in. zabezpieczył tarczę tachografu ciężarówki. Pojazd nie miał ważnych badań technicznych. W prowadzonym pod nadzorem prokuratury postępowaniu policja bada przyczyny i przebieg tego tragicznego zdarzenia – mówi Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Był to trzeci wypadek drogowy w tym roku zakończony śmiercią uczestnika. W każdym z nich na drogach powiatu myślenickiego ginęli piesi (Siepraw, Skomielna Biała).
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
wlasnie rozkminilem dlaczego te gruszki tak czesto jezdza po okolicy. poprostu one woza maksymalnie dwie tony malty! przeciez z ciezszym ladunkiem przez nasze mosty przejechac nie mozna ;)
co ma do tego obejście zachodnie, wypadek zdarzył się w Sułkowicach na drodze do Harbutowic, nie słyszałam aby gruszka potrąciła kogokolwiek na 3-go Maja, a obw. zachodnia nie rozwiąże problemu, bo auta będą jeździły jak jeżdżą.
Odnośnie kierowcy nie można go od razu osądzać, sama jestem kierowcą i nieraz widziałam jak pieszy wchodzi na jezdnię nawet się nie rozglądajac, zwłaszcza przy LO gdzie uczniowie idą powoli, łańcuszkiem nie zwracając uwagi na auta.
wszechwiedzący "seba" już wie wszystko - prosty odcinek drogi i dobra widoczność, 24 latek i 73 letnia staruszka. Może i masz rację, chłopaka będą na pewno prześladować wyrzuty sumienia i do końca życia będzię się zastanawiał jak ta babcia, którą obserwował już od dłuższego czasu, mogła nie zauważyć kilkunastotonowej ciężarówki i wtargnęła wprost pod koła akurat jego samochodu...
Zanim zaczniesz człowieku kogokolwiek oskarżać zaczekaj na wyniki badań i orzeczenie prokuratora, bo to że na przejściu dla pieszych na prawdę nic jeszcze nie oznacza... ot w zeszłym roku na tym sławnym skrzyżowaniu pod liceum potrąciła osobówka kobietę i TEŻ na przejściu dla pieszych, tyle że jak się później okazało, wtargnęła pod koła samochodu...
Cóż, każdy wypadek - bez względu na stan rzeczywisty - jest dobry aby bić pianę, i udowadniać z góry założone tezy.
To Musiało się kiedyś wydarzyć, mieszkam w myślenicach przy ulicy 3 Maja, Gruszki tu tak za**er***ją, że jak jadę do domu, top mi osobówkę chce zmieść, a ruch jest taki jak na zakopiance, nieraz nie mogę przejść do garażu, bo nie ma jak. dopóki nie zrobią obejścia myślenic, to tak będzie, a wracając do tematu, gruszki z zakładów ulokowanych między bysiną i sułkowicami a raczej kierowcy ZAWODOWI jeżdżą bardzo nieodpowiedzialnie, każde życie jest niezmiernie ważne, i oni najwyraźniej tego nie potrafią uszanować, mam nadzieję że kierowcę będą prześladować wyrzuty sumienia do końca życia, w końcu zginęła czyjaś ukochana mama, babcia.. .
to nie była wina kierowcy!! znam tego chłopaka i on bardzo odczuł to zdarzenie!!