Droga na Chełm to symbol konfliktu na linii starostwo - gmina Myślenice? Radni powiatowi dyskutują na ten temat

Podczas 23. sesji radni powiatowi dyskutowali na temat niechęci i braku współpracy samorządowców reprezentujących starostwo powiatowe i urząd miasta i gminy Myślenice.

Do rangi symbolu tego konfliktu zaczyna urastać odwlekający się kilkanaście miesięcy remont drogi na Chełm

Dyskusję na temat konfliktu jaki rysuje się na linii starostwo – gmina Myślenice oraz braku współpracy rozpoczął radny PiS Krzysztof Dybeł. Zwracał uwagę, że reprezentantom wielu gmin zależy na tym, aby współpraca z powiatem układała się efektywnie i aby „przyjeżdżający do Myślenic mieszkańcy widzieli rozwój tego miasta, aby mogli korzystać z dróg, czy efektywnie działającego szpitala”.

W swoim wystąpieniu odwołał się do oświadczenia w formie wideo jakie w sieci zamieścił wicestarosta Rafał Kudas (Forum Ziemi Myślenickiej), który nawiązywał w nim m.in. do nieobecności przedstawicieli starostwa na spotkaniu dotyczącym budowy drogi na Chełm, jakie zorganizował poseł Władysław Kurowski. „My tu pracujemy dla ludzi. Nie damy się wciągnąć w polityczne gierki” – mówi w nim Rafał Kudas.

Jak wyglądała dyskusja radnych?

Krzysztof Dybeł (PiS): Chełm to przykład braku współpracy. Mieszkańcy pytają dlaczego powiat, który od lat był administratorem i zarządcą drogi, nagle odżegnuje się od jej naprawy. Pan podał niewłaściwe informacje, że gmina jest właścicielem i powinna robić remonty.

W ewidencji gruntów gmina jest władającym tym odcinkiem. Jest przepaść między własnością a władaniem. Nie uprawnia to gminy do inwestycji w tym zakresie. Pan wprowadził w błąd opinię publiczną. Powinien Pan to sprostować.

Atakuje pan burmistrza, podważa kwestię likwidacji szkoły, aby obrócić opinię publiczną przeciwko niemu. Na każdym kroku widać ataki. Nawet w trakcie przekazania maseczek zapraszacie wyłącznie swoich radnych. Ludzie w gminach się dziwią takiemu działaniu.

Ta permanentna kampania jest uciążliwa i destrukcyjna dla całego powiatu. Pan wicestarosta się pewnie nastawia, że będzie nagrywał kolejny filmik i szkolił wszystkich dookoła. Gmina Myślenice jest największa w powiecie i jesteście zobowiązani do współpracy z nią, a nie szukania haków.

W odpowiedzi Józef Tomal (Forum Ziemi Myślenickiej) przekonywał, że przez 10 lat pełnienia funkcji starosty nie spotkał się z brakiem chęci współpracy ze strony żadnego z gospodarzy 9 gmin powiatu myślenickiego. Zwracał też uwagę, że z poprzednim burmistrzem gminy Myślenice nie zawsze się zgadzał, ale nie nagłaśniał tych konfliktów w mediach.

"Droga na Chełm jest tylko pretekstem"

Starosta Józef Tomal (FZM): Przez 10 lat jak jestem starostą wszystkimi wójtami i burmistrzami 9 gmin dobrze się nam współpracowało. Przez ten czas żaden gospodarz nie kontestował wspólnej inicjatywy budowy chodników. To są fakty panie Dybeł, pracowniku gminy Myślenice i radny powiatowy. Z poprzednim burmistrzem nie zawsze się zgadzaliśmy, ale nie chodziliśmy z brakiem zgody do mediów.

Droga na Chełm jest tylko pretekstem. Były burmistrz przez 10 lat nie kontestował do kogo należy. Ta działka drogowa powyżej lasu czy mi się to podoba, czy nie od początku nowej ewidencji jest wpisana jako władanie gminy Myślenice. Nigdzie nie jest tam napisane „powiat myślenicki”.

Natomiast wicestarosta uważa, że po swoim wystąpieniu został przez PiS w internecie nazwany „trollem powiatowym” co miałoby być oznaką braku chęci współpracy ze strony magistratu.

"Jeśli nie mamy znaczka PiS, to mamy schować się do mysiej nory?"

Wicestarosta Rafał Kudas (FZM): Nie wprowadziłem nikogo w błąd. Na Chełmie jest odcinek drogi gminnej i nie stoi nic na przeszkodzie, żeby pan burmistrz go wyremontował. Mówiłem, że jest władającym, a nie właścicielem. W wypisie gruntów napisane jest ewidentnie "władanie na zasadach samoistniejącego posiadania". Wiem, że my to mamy zakaz oddzywania się, jeśli nie mamy znaczka PiS, to mamy schować się do mysiej nory.

Proponowałem współpracę Jarosławowi Szlachetce, abyśmy zrobili chodnik na ul. Kazimierza Wielkiego i w tym temacie również nie było pozytywnej odpowiedzi.

Natomiast na facebookowym profilu PiS nazwano mnie trollem powiatowym i asystentem Jolanty Senyszyn, co jest wierutnym kłamstwem. Apeluje o to abyśmy zwracali się do siebie z szacunkiem i kulturą i mówili prawdę. Wspólnymi siłami dążmy do tego, aby rozwiązywać problemy mieszkańców.

• 
• 
• 
• +14

"Gdybyście chcieli kompromisu to spotkalibyście się przy stole"

Z kolei radnego PiS i sekretarza gminy Myślenice Roberta Pitalę najbardziej nurtowała sprawa nieobecności przedstawicieli zarządu powiatu na spotkaniu jakie w sprawie drogi na Chełm jakie organizował poseł Władysław Kurowski.

Robert Pitala (PiS): Rozumiem, że nie ma pan czasu, ale zarząd liczy 5 osób. Jest sekretarz, kierownik ZDP, to przynajmniej 7 osób i nikt nie przyszedł. To dowód na to, że gracie na konflikt. Nie próbujecie rozwiązać problemu.

Gdybyście chcieli kompromisu to spotkalibyście się przy stole. Jeżeli wyciąga do was rękę poseł tej ziemi, a wy to lekceważycie, to szanowni państwo obraz tej współpracy jest mizerny i to przez was. Proszę nie wkładać komukolwiek, że kiedyś było dobrze a teraz jest źle, bo może jest źle z waszej przyczyny. Skoro to nie jest pana droga to dlaczego ja pan odśnieża i znakuje?

Z nieobecności tłumaczył się starosta, który z kolei twierdzi, że brak wyznaczenia innego terminu dowodzi braku chęci rozmowy ze strony przedstawicieli magistratu i posła. 

Starosta Józef Tomal (FZM): Nie mogliśmy być na spotkaniu z posłem. Podczas spotkania w urzędzie gminy Pcim wyjaśniłem mu, że nie mogę wziąć udział w omawianym spotkaniu, bo jeśli mówimy o zobowiązaniach finansowych, to nie wyobrażam sobie żeby starosta nie brał w nim udziału.

Prosiłem o przełożenie, bo o tej samej porze odbywał się konwent online starostów województwa Małopolskiego. Nikt nie uszanował tej prośby. Pan Kurowski mógł przesunąć to spotkanie. To odpowiedź na to kto chciał rozmawiać, a kto nie.

Podczas dyskusji nie padły żadne deklaracje dotyczące remontu drogi prowadzącej na Chełm.