logo-web9
Myślenice

Strajk Kobiet ponownie na ulicach Myślenic. Tym razem pod hasłem „W rzą(ę)dzie tyle bałwanów”

Po trzech miesiącach przerwy na ulice Myślenic ponownie wyszli mieszkańcy, protestując przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych

Po tym jak w środę 27 stycznia 2021 r. najpierw Trybunał Konstytucyjny zamieścił uzasadnienie swojego wyroku w sprawie ograniczenia możliwości przerywania ciąży m.in. z powodu wad płodu, a następnie opublikował go rząd - stał się powszechnie obowiązującym w Polsce prawem.

Na ulice miast w całym kraju, podobnie jak jesienią w ramach Strajku Kobiet przyłączały się kolejne ośrodki. W piątek 29 stycznia po raz kolejny do fali protestów dołączyli myśleniczanie. W pikiecie wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Zebrali się tradycyjnie pod kamienicą w której znajduje się biuro posła Władysława Kurowskiego, który z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie reprezentuje „ziemię myślenicką”. Dlaczego w tym miejscu? Poseł był jednym ze 119 polityków, którzy wnioskowali do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności z konstytucją przepisów antyaborcyjnych.

Weź udział w sondażu!

 

„W rzą(ę)dzie tyle bałwanów”

Protest na myślenickim Rynku odbył się pod hasłem „W rzą(ę)dzie tyle bałwanów”, a biorący w nim udział ulepili ich kilka. W ich sąsiedztwie pojawiły się czerwone znaki błyskawicy, które stały się symbolem ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Protestujący przynieśli ze sobą transparenty na których można było odnaleźć m.in. takie hasła jak "piekło kobiet", "dość!", "to jest k... dramat", "Jarek, twój kot wyjdzie po mleko i nie wróci", "są kobiety pistolety", "je... młotki zostawcie nasze płodki", "***** ***". Manifestanci okrążyli płytę Rynku skandując m.in. hasła „J… PiS” i „Mamy dość!”.

Podczas wystąpień biorący udział w proteście mówili o braku zgody na to, aby kobiety były zmuszane do rodzenia dzieci z wrodzonymi wadami; „Nie można robić z nas na siłę bohaterek” – mówiła jedna z manifestujących. Inni zwracali się do polityków, w tym również do posła Władysława Kurowskiego zachęcając go do spotkania z protestującymi w kwestii omówienia wprowadzanych zmian w prawie.

Genezę protestów odbywających się w Myślenicach opisaliśmy w papierowym wydaniu portalu MiastoInfo w reportażu pt. "Myśleniczanie się wściekli".

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!