Awantura w Pcimiu. „Sra... do swojego gniazda” - od mieszkańców usłyszał poseł Marek Sowa

Mieszkańcy Pcimia nie szczędzili słów Markowi Sowie (KO), który przed urzędem gminy zorganizował konferencję prasową dotyczącą Daniela Obajtka

Po tym jak w lutym Gazeta Wyborcza opublikowała nagrania rozmów Daniela Obajtka, nie milkną doniesienia medialne dotyczące kariery, powiązań i interesów byłego wójta Pcimia.

Dzisiaj przed budynkiem urzędu gminy w Pcimiu, poseł Marek Sowa (KO) zorganizował konferencję prasową, podczas której usiłował udowodnić powiązania Daniela Obajtka z agentką CBA, która była zatrudniona w gminie Pcim. Dokumenty otrzymał od obecnego wójta w ramach tzw. "interwencji poselskiej".

Poseł stoi na czele zespołu parlamentarnego, którego celem jest sprawdzenie wiarygodności dochodów i majątku Daniela Obajtka, który swoją karierę polityczną rozpoczął jako radny gminy Pcim, a następnie był jej wójtem, później szefem ARiMR, prezesem firmy Energa S.A. oraz (obecnie) Orlen S.A.

„Czy agenci CBA kontrolowali Daniela Obajtka, czy Daniel Obajtek kontrolował agentów CBA?”

Poseł Sowa przedstawiał dokumenty, które mają świadczyć o tym, że agentka CBA odpowiedzialna za weryfikację majątku Daniela Obajtka znalazła zatrudnienie w urzędzie gminy w Pcimiu, w czasie gdy rządził tam dzisiejszy prezes Orlenu.

Marek Sowa (KO): Zdaję sobie sprawę, że ostatni okres dla wielu mieszkańców jest trudny i niezrozumiały. Naszym obowiązkiem jako parlamentarzystów, w sytuacjach, kiedy stawiane są publiczne pytania, jest znalezienie na nie odpowiedzi. Jesteśmy tu, aby sprawdzić czy doniesienia mediów z ubiegłego tygodnia są prawdziwe.

Chciałbym podziękować wójtowi Hajdukowi, który udostępnił nam wszystkie dokumenty podczas interwencji poselskiej. Naszym celem było sprawdzenie, czy pani Sylwia Kobyłkiewicz świadczyła pracę dla gminy Pcim. Z informacji, które mamy wynika jednoznacznie, że przez 2,5 roku świadczyła usługi doradcze i prawnicze dla gminy Pcim i otrzymała za to blisko 140 tys. zł, za dwa dni pracy w tygodniu. To są informacje poparte konkretnymi dokumentami, umowami, których kopie otrzymaliśmy. 

W tym nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to, że ścieżka kariery Sylwii Kobyłkiewicz jest powiązana z Danielem Obajtkiem. Z informacji medialnych wynika, że to pani Sylwia nadzorowała proces weryfikacji oświadczeń majątkowych Daniela Obajtka. W sposób oczywisty zachodzi pytanie; czy służby, czy agenci CBA kontrolowali Daniela Obajtka, czy Daniel Obajtek kontrolował agentów CBA?

„Jesteśmy obrażani przez posłów Platformy Obywatelskiej w każdy możliwy sposób”

Następnie głos zabrał wójt gminy Pcim, który odnosił się do działań posła Sowy. 

Piotr Hajduk, wójt gminy Pcim (PiS): Interwencję poselską szanujemy, ponieważ tak stanowi prawo. Niemniej jednak jeśli słyszę te oskarżenia kierowane przeciwko byłemu wójtowi Danielowi Obajtkowi, to delikatnie mówiąc jestem tym zaskoczony.

Jeśli Pan poseł na podstawie umów, które otrzymał tak daleko posuwa swoje oskarżenia, to jest to panie pośle - przepraszam, ale lekka niedorzeczność. Faktycznie osoba o której mówimy pracowała na umowie zlecenie w naszym urzędzie przez pewien okres czasu. Niemniej jednak chciałbym zapytać, czy jakieś przepisy byłemu pracownikami CBA zabraniają w jakimkolwiek stopniu świadczenia takich usług i podejmowania pracy w dowolnym miejscu po zakończeniu pracy w tamtej instytucji? *To co się słyszy w ostatnim czasie, epitety pod kątem mieszkańców tej gminy i kontekst w którym pan poseł ucisza osoby, które tutaj przybyły jest to niepoważne.

Jesteśmy obrażani przez posłów Platformy Obywatelskiej w każdy możliwy sposób. My chcemy również wyjaśnienia tej sprawy, wierzymy w niewinność naszego byłego gospodarza. Te inwestycje, działania, które podejmował jako wójt chyba jednoznacznie przemawiają za tą osobą. Tutaj nikt nie ucieka od żadnej odpowiedzialności. Pan prezes oddał się do dyspozycji organów, które są od tego ażeby analizować oświadczenia, czy sytuacje o których tutaj mówimy. Nie ferowałbym wyroków tak szybko, jak pan poseł - na podstawie kilku umów, które zostały zawarte zgodnie z prawem. Nie robiłbym tutaj happeningu politycznego, który ma na celu jedynie podgrzewanie atmosfery i podkręcenie całej tej sprawy. Panie pośle prosiłbym o profesjonalne podejście do tematu i liczę że to nastąpi.

"Zarówno w Polsce jak i w Europarlamencie sra... do swojego gniazda"

Kiedy głos ponownie zabrał Marek Sowa usłyszał od mieszkańców m.in., "szkoda, że pan poseł nie był taki aktywny jak był marszałkiem, otrzymywaliśmy tylko kłody pod nogi. Czemu pan wtedy nie przyjechał jakżeśmy się rozwijali, a teraz szuka pan dziury w całym?", "Nie możecie strawić bólu po przegranej", "Zarówno w Polsce jak i w Europarlamencie sracie do swojego gniazda, a jest takie powiedzenie nie sraj do swojego gniazda, bo ci przyjdzie jeszcze z niego karmić".

- Dynamicznie rozwijaliście się dlatego że mieliście dostęp do funduszy europejskich. nawet te umowy świadczą o tym, że do tej gminy też szły pieniądze z Unii Europejskiej - odpowiadał poseł Sowa. 

Przekonywał też, że: „faktem jest to, że Daniel Obajtek kończąc swoją funkcję wójta gminy Pcim i jednocześnie prezesa ARMiR, gdzie zarobił 1,2 mln zł, dorobił się 6 domów i to budzi gigantyczne wątpliwości natury zasadniczej. Skąd człowiek miał tak duże środki finansowe, skąd miał te miliony złotych na zrealizowanie swoich prywatnych inwestycji? To pytanie zadajemy my i media, będziemy dochodzili prawdy. Dojdziemy do wszystkich dokumentów, które będą potwierdzały wszystkie związki między Danielem Obajtkiem, a np. agentami CBA” – zapowiadał Marek Sowa.

Pracę Piotra Hajduka jako wójta gminy Pcim na półmetku kadencji 2018-23 oceniam na:

• celujący
• bardzo dobry
• dobry
• dostateczny
• dopuszczający
• niedostateczny
• Zobacz wyniki

• celujący celujący 13%
• bardzo dobry bardzo dobry 7%
• dobry dobry 11%
• dostateczny dostateczny 8%
• dopuszczający dopuszczający 9%
• niedostateczny niedostateczny 52%
• Głosów: 1424

Podobają Ci się nasze artykuły?   

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.