Pożar domu w Myślenicach. Mimo długiej akcji resuscytacyjnej nie udało się uratować jego mieszkanki

Po długotrwałej akcji resuscytacyjnej, strażakom nie udało się przywrócić funkcji życiowych u osoby poszkodowanej. Lekarz stwierdził zgon

Do zdarzenia doszło w czwartek, 25 marca o godzinie 8.01, kiedy to do SKKP PSP w Myślenicach wpłynęło zgłoszenie informujące o potrzebie podjęcia działań resuscytacyjnych u osoby znajdującej się w budynku mieszkalnym oraz o występującym tam zadymieniu.

- Dyżurny operacyjny zadysponował do działań zastęp JRG Myślenice oraz OSP Myślenice Dolne Przedmieście. Na miejscu zdarzenia wewnątrz budynku stwierdzono kobietę bez oznak życia, której pierwszej pomocy udzielali członkowie rodziny. Strażacy przejęli czynności resuscytacyjne i z wykorzystaniem defibrylatora AED kontynuowali je do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego – informuje bryg. Roman Ajchler.

W celu usunięcia dymu otwarto okna i drzwi co umożliwiło przewietrzenie budynku. Jednocześnie dogaszono tlące się łóżko wodą. Po długotrwałej akcji resuscytacyjnej nie udało się przywrócić funkcji życiowych u osoby poszkodowanej i lekarz stwierdził zgon.