Kto i w jaki sposób może wyrażać wiarę? Spór polityków ze Świętem Trzech Króli w tle

„Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni…” – tak o udziale wicestarosty powiatu myślenickiego w obchodach Święta Trzech Króli, w mediach społecznościowych napisali przedstawiciele PiS Myślenice.

Na reakcję pozostałych polityków nie trzeba było długo czekać. W sieci rozgorzała awantura ze świętem, wiarą i kościołem w tle

Od 2010 roku, 6 stycznia został ustanowiony dniem wolnym od pracy, co pozwoliło wiernym na obchodzenie Święta Trzech Króli nazywanego również Objawieniem Pańskim. W wielu miastach to okazja do zorganizowania jasełek i orszaków prowadzonych przez mędrców z różnych stron świata.

Taka tradycja od 10 lat pielęgnowana jest w Myślenicach. Podobnie było w tym roku, a trzej królowie wraz z wiernymi ruszyli z Parafii św. Brata Alberta w Myślenicach, Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bysinie i Parafii pw. św. Wojciecha BM w Osieczanach. 

Trzej królowie wraz z mieszkańcami pielgrzymowali do Rynku, gdzie na specjalnie rozstawionej scenie znalazła się szopka. Tutaj czekali na nich zebrani mieszkańcy wraz z aktorami i kolędnikami. Punktem kulminacyjnym wydarzenia jest spotkanie orszaków na Rynku, gdzie przed sceną odgrywane są jasełka, a uczestnicy wydarzenia wspólnie śpiewają kolędy.

W trakcie uroczystości delegacja UMiG Myślenice, którą tworzył burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS), jego zastępca Mateusz Suder (PiS) i przewodniczący rady miasta Wacław Szczotkowski (PiS) złożyli symboliczne dary przed „dzieciątkiem”, czyli aktorami biorącymi udział w jasełkach. Następnie na scenę wszedł wicestarosta Rafał Kudas (FZM), który również pozostawił upominek.

Po jasełkach ze sceny przedstawiciele UMIG Myślenice składali też życzenia, a wśród nich z ust przewodniczącego rady można było usłyszeć, że "Nowonarodzony ma moc, aby nas otoczyć swoim prawdziwym, boskim pokojem, dlatego go prośmy, aby obdarzył pokojem nasze serca, nasze rodziny, naszą ojczyznę, obdarzył pokojem cały świat. Życzmy sobie tego pokoju, a wraz z życzeniami pokoju w imieniu całej rady miejskiej składam państwu najlepsze życzenia zdrowia, pomyślności, szczęścia, życzliwości, wzajemnego szacunku, wzajemnej pomocy - wszystkiego najlepszego, szczęść Boże!".

Z kolei burmistrz nawiązał do mędrców ze wschodu, których nazwał "największymi na świecie optymistami, bo nie znając drogi wyruszyli w nieznane. Bez map, bez GPS-u, patrząc tylko w niebo i nie zgubili drogi" - mówił. "Życzę wszystkim wam, abyśmy w tym nowym roku, patrząc w niebo też swoich dróg nie pogubili i abyśmy się tutaj w zdrowiu, szczęściu, w radości i wzajemnej życzliwości, mogli spotkać za rok".

• 
• 
• 
• +91

„Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni…”

Po uroczystości lokalni politycy komentowali wydarzenie w sieci. Najpierw na facebookowym profilu Prawa i Sprawiedliwości Myślenice bez naszej zgody i wiedzy - wykorzystane zostały fotografie z tego wydarzenia oraz protestów odbywających się na Rynku, pochodzące z portalu miasto-info.pl wraz z następującym opisem:

‘„Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni…” Chyba pasuje jak ulał do wczorajszej sytuacji kiedy wywodzący się z SLD wicestarosta Rafał Kudas pojawił się na rynku podczas Orszaku Trzech Króli żeby pokłonić się Świętej Rodzinie… Ten sam Rafał Kudas (SLD) uczestniczył w czarnych marszach na rynku gdzie w sposób wulgarny i agresywny atakowano Kościół Katolicki i Katolików. To oczywiście nasza subiektywna ocena wczorajszego incydentu.’

– czytamy na facebooku Prawo i Sprawiedliwość Myślenice.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać, bowiem do odpowiedzi poczuli się wywołani lokalni politycy. Jako pierwsza głos zabrała przewodnicząca Platformy Obywatelskiej w Myślenicach Ewa Wincenciak-Walas, która podkreślała, że podczas protestów nie atakowano Kościoła.

„Na protestach nikt nie atakował Kościoła! Na protestach każdy wyrażał swoją niechęć do PiSu, który sam niszczy kościół przez swoje działania! I to nie jest moja subiektywna opinia tylko Prawda!”

– pisała lokalna działaczka PO.

"Rządzący w Myślenicach mają z tym świętem niewiele wspólnego, a w szczególności z Mędrcami"

Następnie do komentarza myślenickiego PiS odniósł się sam zainteresowany. Rafał Kudas (FZM) zwracał uwagę, że to burmistrz Szlachetka miał zabraniać mu wejścia na scenę, a przyniesione dary polecono mu położyć pod nią.

„Gdy PiS wpycha się z polityką do kościoła i działa w myśl zasady ‘wszystkie chwyty dozwolone’ nie dziwmy się, że tak duża liczba wiernych odchodzi od kościoła, a kiedy stawia się mury by przypadkiem kogoś nie dopuścić do pomagania - nie ma na to mojej zgody” – przekonuje wicestarosta.

Rafał Kudas, wicestarosta powiatu myślenickiego: „W Myślenicach także podążali za Mędrcami ze wschodu” czytamy we wczorajszym poście na profilu PiS Myślenice, jednak kolejna publikacja dotyczy już mnie - i pokazuje, że rządzący w Myślenicach mają z tym świętem niewiele lub zupełnie nic wspólnego, a w szczególności z Mędrcami - ciężko im dostrzec drugiego człowieka - nie pomoże nawet najjaśniejsza z gwiazd.

Podczas wczorajszych obchodów uroczystości Objawienia Pańskiego chciałem wraz z moją córką złożyć dary, które później miały być przekazane potrzebującym z terenu naszego powiatu. Jednak burmistrz Szlachetka stanowczo zabraniał mi wejść na scenę, gdyż „scenariusz imprezy tego nie przewidywał”, a dary które przyniosłem kazano mi położyć pod sceną. Gdy PiS wpycha się z polityką do kościoła i działa w myśl zasady „wszystkie chwyty dozwolone” nie dziwmy się, że tak duża liczba wiernych odchodzi od kościoła, a kiedy stawia się mury by przypadkiem kogoś nie dopuścić do pomagania - nie ma na to mojej zgody.

Panie burmistrzu, nie życzę Panu aby ktoś wraz z pana synem postawił Was w takiej sytuacji jak postawiliście mnie i moje dziecko wczoraj. W zestawieniu kolażu moich zdjęć są te z wczorajszego święta jak i te z mojej obecności podczas jesiennych protestów. Dla Państwa wiedzy, moja obecność była pokierowana moimi osobistymi poglądami i w żaden sposób nie miał na celu szkodzić kościołowi.

Panie Burmistrzu, jeśli chciałby pan startować w kolejnych wyborach i zjednać sobie większą liczbę wyborców, polecam zmienić „doradców” i usunąć dostępy kilku osobom do konta fb waszej partii w Myślenicach - jest coraz gorzej. To oczywiście tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia tego co od dłuższego czasu dzieje się w Myślenicach.

"Nie będę odnosił się do jego kolejnych manipulacji"

Jako ostatni w sporze myślenickich polityków, głos zabrał burmistrz. Jarosław Szlachetka w swoim wpisie podkreśla, że wicestarosta wielokrotnie dopuszczał się wobec niego „manipulacji, pomówień oraz formułowania fałszywych stwierdzeń” i że nie będzie odnosił się do kolejnych.

Jarosław Szlachetka, burmistrz MiG Myślenice: Szanowni Państwo. W związku z tym, że pan wicestarosta Rafał Kudas z SLD wielokrotnie i na różne sposoby dopuszczał się wobec mojej osoby manipulacji, pomówień oraz formułowania fałszywych stwierdzeń mając zapewne na celu przedstawienie mojej osoby oraz mojej pracy dla mieszkańców Miasta i Gminy w jak najgorszym świetle nie będę odnosił się do jego kolejnych manipulacji zawartych w jego wpisie dotyczącym rzekomego „blokowania” czy uniemożliwienia mu wejścia na scenę 6.01.2022 r. na myślenickim Rynku.

W rzeczywistości gdyby tak było pan Kudas na scenę nie wszedłby a przecież był. Mam nadzieję, że prawdziwe „intencje” zachowań pana Kudasa mieszkańcy sami odpowiednio ocenią.