Brzączowice

Byli trzeźwi, ale jechali bez uprawnień. Doszło do wypadku. O ich losie zdecyduje sąd

Byli trzeźwi, ale jechali bez uprawnień. Doszło do wypadku. O ich losie zdecyduje sąd

Na drodze wojewódzkiej w Brzączowicach zderzyły się dwa jednoślady. Zarówno 17-latek jak i 31-latek nie mieli uprawnień do kierowania motorowerem i motocyklem. Od 1 stycznia 2022 roku kierowanie samochodem lub motocyklem bez wymaganych uprawnień jest karane przez sąd, a nie mandatem

 

Do wypadku doszło w niedzielę, 5 czerwca, około godziny 19:30 w Brzączowicach na drodze wojewódzkiej. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

mł.asp. Dawid Wietrzyk, oficer prasowy z KPP w Myślenicach: Jak wstępnie ustalono, do wypadku doszło wtedy, gdy kierujący motorowerem 17-latek - jadąc drogą wojewódzką w kierunku Myślenic - skręcał w lewo. Wtedy w jego bok uderzył wyprzedzający go motocykl, którym kierował 31-latek z Krakowa. Choć kierowcy jednośladów byli trzeźwi, to żaden z nich nie posiadał wymaganych do kierowania uprawnień. Na skutek zdarzenia do szpitala trafił 17-latek. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ponownie apelujemy o rozsądek na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

W związku z brakiem kategorii A policjanci zatrzymali prawo jazdy 31-latka, który nie posiadał uprawnień na kierowanie motocyklem. W takim przypadku zatrzymaniu podlegają inne kategorie prawa jazdy, posiadane przez kierującego.

Teraz o losach uczestników zdarzenia zadecyduje sąd. Za jazdę bez uprawnień grożą wysokie grzywny oraz utrata posiadanych uprawnień innej kategorii.

Od 1 stycznia 2022 roku kierowanie samochodem lub motocyklem bez wymaganych uprawnień jest karane przez sąd, a nie w postępowaniu mandatowym. Minimalna grzywna za to wykroczenie to 1500 zł, a maksymalna to 30 000 zł! Ponadto sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.

Komentarze (2)

Zobacz więcej