Hulajnogi na chodnikach przeszkadzają pieszym. Radni apelują o rozwiązanie problemu
- 10 czerwca 2025

Rośnie liczba elektrycznych hulajnóg w mieście, a wraz z nią - problemy. Coraz częściej stają się przeszkodą na chodnikach, na co uwagę zwracają radni.
Władze zapowiadają porozumienie z operatorem i większą kontrolę straży miejskiej.
Niedawno wraz z rosnącą popularnością elektrycznych hulajnóg w Myślenicach i możliwością ich wypożyczenia, w kwietniu miejscowa policja przypominała o zasadach bezpiecznego poruszania się tym środkiem transportu.
Miesiąc później problem narasta, a pozostawione pojazdy utrudniają przejście pieszym. Zwraca na to uwagę radny Adam Styczeń (WDG), który podczas majowej sesji rady miejskiej apelował do władz miasta o "zobowiązanie wypożyczalni, żeby hulajnogi były każdorazowo zbierane do miejsca docelowego". Jak mówi "nie może być tak, że ludzie nie mają wolnych chodników na przejście, chodzą ulicami, a hulajnogi są porozrzucane po całych Myślenicach".
Zastępca burmistrz Robert Bylica (PiS) zapewnia, że władze miasta przygotowują porozumienie z firmą, która wypożycza hulajnogi.
- Wyczulamy straż miejską i służby, żeby zwracała uwagę na nieodpowiednie zachowania użytkowników hulajnóg, bowiem są przepisy, które mówią jak jeździć - mówił.
Małgorzata Miszczak (Owocnie dla Gminy) proponuje, aby stworzyć film edukacyjny zawierający zasady użytkowania hulajnóg. - Może przygotować go firma wypożyczająca ten sprzęt - przekonuje.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Hulajki na chodniku przeszkadzają radnym a auta zaparkowane byle jak i byle gdzie sa ok ?
Nie wiem ilu już komendantów policji stawiało na pierwszym miejscu po objęciu dowodzenia walkę z parkowaniem tylko na chwilę w niedozwolonych miejscach i co i jest jak wręcz gorzej ! Miejsca jest mało aut jest dużo miałbyc parkingi wielopoziomowe ale jakby zaczęli dziś to z tradycyjnymi opóźnieniami przy miejskich inwestycjach w ostatnich latach skończyliby i oddali pewnie 2034!
Do tego dochodzą hulajnogi sama idę rozumiem ale dzieciaki jeżdżące po dwie osoby chodnikami ulica pod prąd sugeruje że może dojść do nieszczęścia i to takiego najtragiczniejszego bo przy zderzeniu z autem jadący hulajnoga wyskakują jak z katapulty !
Poza tym nie ma co liczyć na to że będą odstawiane kulturalnie jak nie będzie to wymagane
Wlodazyna =wzbogacenie bokiem
Szczerze, te hulajnogi to nic w porównaniu z samochodami na chodnikach. Lubię chodzić, ale u nas na chodnikach trzeba robić slalom pomiędzy samochodami, bo myśleniccy kierowcy nie mają pojęcia, że zgodnie z przepisami parkuje się na jezdni wzdłuż chodnika, a nie na chodnikach. Gdy takim zwracam uwagę, to ze zdziwieniem pytają, czy mają blokować samochody? No a co mają blokować pieszych? Prawo jest takie, że jak chcesz zaparkować, to na jezdni, tylko w wyjątkowych sytuacjach, opisanych w kodeksie prawo o ruchu drogowym, można tylko czasem zaparkować na chodniku.
Dzisiaj zaparkowałem na darmowym parkingu na starym placu targowym, chciałem się przejść do Media Expert i z powrotem. Zaraz przy wjeździe na darmowy parking, gdzie była masa wolnych miejsc, samochód na środku chodnika, tak, że możesz się albo przeciskać, albo wejść na jezdnię, do tego zastawiał przejście dla pieszych. Temu akurat zrobiłem zdjęcie i wyślę do SM, bo to już jest przesada. Później jeszcze 3 samochody na chodniku za znakiem zakazu zatrzymywania się, ale tutaj, że nie mam wózka, to spokojnie przeszedłem, z wózkiem trzeba byłoby wyjść na jezdnię.
Po drodze sporo samochodów zaparkowanych nieprawidłowo, ale większość nie przeszkadzała jakoś strasznie. Natomiast kolejny przed lisem na Rzemieślniczej, zaparkował na chodniku tak, że nie dało się zmieścić między nim a rosnącymi tam krzewami, musiałem przejść jezdnią. Dalej na tej samej ulicy trzeba było iść wąsko, bo samochody zostawiły może z 50 cm chodnika.
Dalej też na Rzemieślniczej, pani zaparkowała obok pralni, po lewej stronie całkowicie na chodniku, bo inaczej z samochodami parkującymi po prawej, nie byłoby przejazdu. No ale chodnik zablokować można, co to szkodzi, musiałem przejść jezdnią.
Dalej poszedłem pod Galerię Myślenicką, tam spoko, bo miejsca wyznaczone, ale patrząc w lewo, w stronę ul. Kazimierza Wielkiego, chodniki po obu stronach zamienione w nielegalne parkingi, ten, po stronie Galerii całkowicie wyłączony z ruchu pieszego, po drugiej stronie trochę szerszy, to da się przejść. Ale podczas tej wycieczki, to mnie nie dotyczyło, ja szedłem w drugą stronę.
Dalej poszedłem pod Dekadę, przejściem podziemnym na Słowackiego i tam w kierunku Media Expert, do samego marketu nie było już problemów, bo tam akurat nie da się zaparkować nie blokując jezdni, jednak gdyby chodniki były szersze, na pewno zamieniłyby się w nielegalne parkingi :D
Wniosek z tego taki, gdzie jest straż miejska i policja? Patrzcie ile kasy leży na drogach, wystarczy pozbierać. Miasto jest tak zawalone źle parkującymi pojazdami, że za kasę z tych mandatów to może i Zarabie 2.0 by się sfinansowało :D
Dopóki nie rozwiąże się problem z samochodami na chodnikach, to nie ma co narzekać na hulajnogi, bo przy tym, to naprawdę nie jest żaden problem.
Wydaje mi się, że same w sobie hulajnogi nie przeszkadzają tylko przeszkadzają jak ktoś je czasem debilnie pozostawi. Wciśnięta gdzieś w róg hulajnoga zostawiona wzdłuż chodnika nawet nie zwróci swojej uwagi natomiast duża ich część to prostopadle porzucone gnioty zostawione w losowych miejscach idealnie na przejściu.
Jedno drugiemu nie równe i dziwie się że Bolty i inne firmy nie karzą użytkowników którzy zostawiają je blokując przejście (przecież przy zostawieniu robimy zdjęcie jak ją pozostawiliśmy i łatwo to później weryfikować)