Myślenice

Myślenice. Ruszyła zbiórka dla rodziny, której pożar zniszczył dom przy ul. Niepodległości

Myślenice. Ruszyła zbiórka dla rodziny, której pożar zniszczył dom przy ul. Niepodległości
Fot. Fot. JRG Myślenice oraz OSP Myślenice Dolne-Przedmieście

Pożar wybuchł w środku nocy. Zajął błyskawicznie całe poddasze, konstrukcję dachu i część wnętrz. Dom nie nadaje się do zamieszkania, wszystko jest przesiąknięte dymem i wodą. Mieszkańcy łączą siły, aby pomóc poszkodowanym wrócić do normalności

 

W nocy z 6 na 7 listopada przy ul. Niepodległości w centrum Myślenic doszło do pożaru budynku mieszkalnego i restauracji Sova. Ogień strawił znaczną część dachu i poddasza domu, a wnętrza uległy zniszczeniu. Trzy osoby zostały ewakuowane - nikt nie odniósł obrażeń. Teraz mieszkańcy Myślenic łączą siły, by pomóc poszkodowanym wrócić do normalności.

Tragedia dotknęła rodzinę Anny i Józefa Ożogów. W jednym momencie stracili dach nad głową i dom, w którym toczyło się ich życie przez dziesięciolecia. Ogień doszczętnie zniszczył część mieszkalną i konstrukcję dachu, a wnętrza zostały zalane wodą podczas akcji gaśniczej.

Aby pomóc rodzinie stanąć na nogi, przyjaciele i mieszkańcy w sieci uruchomili zbiórkę pod nazwą „Czerwony Kur w sercu Myślenic. Pomoc dla rodziny Ożogów”. Jej celem jest zebranie środków na odbudowę domu i zapewnienie podstawowego wsparcia dla pogorzelców.

Organizatorką akcji jest Magdalena Gorzelany-Dziadkowiec, przyjaciółka rodziny od ponad 50 lat. W działania zaangażowali się także Małgorzata Aleksandrowicz, dyrektor myślenickiego Centrum Usług Społecznych, oraz Dariusz Tylek z Głogoczowa.

Pani Anna przez lata pracowała w myślenickim szpitalu, a dziś – już jako emerytka – działa jako wolontariuszka w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, gdzie nazywana jest „Aniołkiem z ZOL-u”. Pan Józef wspólnie z żoną wychował ośmioro dzieci. Ich syn Ryszard, ratownik medyczny, na co dzień ratuje innych – dziś sam potrzebuje wsparcia.

„Czerwony Kur zaatakował niespodziewanie i zabrał coś, czego nie da się kupić – dom, wspomnienia i spokój. Ale wiem, że dobro wraca. Wierzę, że razem, jako myśleniczanie, możemy pomóc Ani i Józefowi odbudować to, co stracili” – mówi organizatorka zbiórki.

 

Każdy może pomóc 

Dlatego lokalna społeczność reaguje natychmiast. Do akcji przyłączyli się mieszkańcy, sąsiedzi, znajomi i osoby, które po prostu chcą pomóc. Organizatorzy zapewniają, że każda złotówka trafi bezpośrednio do poszkodowanych.

Każdy może wesprzeć rodzinę – zarówno finansowo, jak i rzeczowo. Organizatorzy zachęcają do wpłat, udostępnień w mediach społecznościowych oraz kontaktu z zespołem koordynującym pomoc. Potrzebne są także ręce do pracy i pomysły, jak jeszcze można wesprzeć rodzinę w odbudowie domu.

 

Podziękowania od rodziny

Rodzina Ożogów przekazała na naszą skrzynkę kontaktową słowa wdzięczności dla wszystkich, którzy pomagali w czasie pożaru i po tragedii:

„Dziękujemy strażakom z Komendy Powiatowej PSP w Myślenicach oraz druhom z OSP Myślenice Śródmieście, Dolne Przedmieście i GPR za sprawną, profesjonalną akcję ratowniczo-gaśniczą. Wdzięczność kierujemy również do funkcjonariuszy Policji oraz Zespołów Ratownictwa Medycznego.

Wasze poświęcenie i wsparcie w tych trudnych chwilach były dla nas bezcenne. Osobne podziękowania składamy wszystkim ludziom dobrej woli za okazaną pomoc i każde dobre słowo”.

 

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (1)

Zobacz więcej