Zdemolowali porzuconego malucha
- 22 maja 2008
"Przechadzając się po Zarabiu można spotkać różne cuda, jednak jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem tuż przy zjeździe przed mostem maluszka zaparkowanego w gęstwinie krzaków, traw i drzew" – w liście do redakcji (redakcja@miasto-info.pl) pisze jeden z Czytelników naszego portalu.
Postanowiliśmy to sprawdzić i w sobotę 17 maja rzeczywiście znaleźliśmy porzuconego Fiata 126p. Jak udało nam się ustalić mały fiat stał na parkingu przez kilka miesięcy. Najwyraźniej komuś zaczął przeszkadzać i z pomocą tej osoby zjechał ze skarpy...
Dwa dni później nasz fotoreporter natknął się na dwóch młodych ludzi demolujących samochód. Demolka polegała na wybiciu szyb, wyrwaniu siedzeń i skakaniu po dachu. Przez czas, jaki samochód spędził w zaroślach zniknęła z niego także tapicerka, tylna klapa i wiele innych części.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
i kto to posprzata?
jeszcze jeden taki lub to co po nim dostało znajduje się nad rzeką Trzemeśnianką na granicy Drogini z Łękami:.
na pole se kanta wescie i to padnieje pod sadem stoi tam wiecznie
KOMU TEN MALUSZEK PRZESZKADZAŁ ...............................................!!! SAM MAM TRZY POJAZDY WYRWANE ZE ZŁOMOWEJ ŚMIERCI SZKODA!! :(
ostatnio sporo aut u nas sie zjawia na długi przestój min fiat 125p pod sadem ford i inne fiaty tez 125p kolor kremowe czesto zostawiane na zarabiu